Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > NAT - Nowa (przyszła) Królowa > NAT - Warsztat

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09.05.2019, 23:41   #1
majki
 
majki's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,494
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 3 dni 23 godz 26 min 45 s
Domyślnie [!] Tylny zawias - obsługa

A zaczęło się od planów wymiany sprężyny...a będzie dłuższa historia...

Jakieś 2 miechy temu znalazłem w końcu co mi tak stukało z tyłu (wykluczyłem boczną stopkę, centralkę, łańcuch...). Okazało się, że jest luz na górnym mocowaniu amora (wahacz miał z 5mm luzu na końcu). Honda nie ma w fiszkach elementów tylnego amora (jest jako całość), więc nie dało się sprawdzić co tam siedzi (jest silentblock). Śruby były na miejscu i dokręcone (choć momentu nie sprawdzałem), a że za chwilę miałem przegląd na 12tkm to stwierdziłem, że spróbujemy w Hondzie...o ja głupi...

W ASO usłyszałem, że motocykl jest katowany przeze mnie i to moja wina...'pewnie skakałem na torze MX'...to słowa doradcy, po tym jak zobaczył, że nie zwolniłem na śpiącym policjancie przed salonem... Oczywiście ze zgłoszeniem gwarancyjnym jakieś problemy i ściemy...serwis po przeglądzie potwierdził moje spostrzeżenia, choć nie wpisał tego do protokołu, natomiast wpisał "luzy w okolicy kiwaczki"...których tam nie ma i nie było. Na moją prośbę o pokazanie tych luzów usłyszałem, że nie ma wolnego mechanika ani stanowiska i może za 2h... Wydano mi nie sprawny motocykl, bez sprawdzenia przyczyny, za to obrażając mnie 'ciekawymi' stwierdzeniami... DNO!!!! Później wycofałem zgłoszenie u nich, bo chciałem to zgłosić gdzie indziej...oczywiście nie mam żadnej pewności, że wogóle miało być to zgłoszone do Hondy...dostałem mejla potwierdzającego, że wycofałem zgłoszenie, ale było to na moje stanowcze naciski...

Wróciłem do chaty, kminiłem co z tym robić...sprawdzałem opcje, konsultowałem z ludźmi i się wku.wiałem...W końcu 2dni temu rozebrałem tylny zawias olewając ASO. Amor wyjęty i wygląda jak nówka, silentblock nietknięty, śruby ładne, nic złego nie ma. Złożyłem całość do kupy i luz zniknął...pewnie śruba była za lekko skręcona i luz był tuleja-śruba. Tak więc tak...wystarczyło dobrze poskręcać i spokój...ale łatwiej powiedzieć klientowi w oczy, że zakatował sprzęt i niech spada... Jeszcze mnie telepie jak pomyślę o tym głąbie... Skasować 600zeta za wymianę oleju i filtra + umycie tfu rozmazanie brudu na moto to umieją...w sumie zostawiłem w tym salonie pewnie ponad 60kpln...i dalej jestem natrętem...

Ale jest sukces - luzu nie ma to bierzemy się za przejrzenie kiwaka...niby banał, śruby od kości i amora odkręciły się bez problemu, ale śruba mocująca kiwak do wahacza (duży ampul) nie chce wyjść z gniazda, nawet przy użyciu przymusu bezpośredniego...ledwo się kręciła w gnieździe i nie wiedziałem czy nie zapiekła się w tulejce łożyska... No to zrzucamy wahacz... Po obejrzeniu tego filmiku (od 12:40) stwierdziłem, że i tak wypada to zrobić:



Oś wahacza wyszła bez większych problemów (bez młota to nie robota), ale wyglądała tak:

20190509_174634.jpg

20190509_174645.jpg

20190509_174904.jpg

Suchooo i rdzawo... Dobrze, że jednak tam zajrzałem...i polecam każdemu (robota łatwa i odwdzięczy się w przyszłości)!!
Łożyska wahacza posmarowane czymś wyglądającym na stary towot...

20190509_180237.jpg

Wyczyszczone i posmarowane grubo nowym smarem (motorex 2000).
No to demontujemy kiwaka...impulsator w końcu ruszył śrubę...dosłownie musiałem ją wybić z gniazda... Była zatarta w wahaczu...20 min zabawy włókniną ścierną i śruba wchodzi jak w masło... Łożyska w kiwaku były posmarowane zielonym smarem, ale też nie za bogato. Również wyczyszczone i nasmarowane na nowo. Tulejki wyczyszczone i posmarowane, podobnie jak śruby i ośki. Po tych zabiegach wszystko wchodziło rękami a nie młotkiem. Poskręcane z odpowiednimi momentami (!)

Moral z tego taki, że jak chcesz mieć dobrze zrobione to zrób sam. Nic nowego...w sumie też nic strasznego...dla mnie to norma, że co roku się rozbiera i smaruje tylny zawias (jeżeli nie chce się zbyt często wymieniać igiełek w kiwaku...), choć miałem nadzieję, że w nowym moto po pierwszym roku będzie ładniej. Niestety wszyscy oszczędzają...ach Ci księgowi... Afryka u mnie od początku 2018r, przejechała 12tkm, nie była katowana, ale z asfaltu chętnie zjeżdża. Na torze MX byłem tylko w celu oglądania zawodów, nie topiłem z bagnach (poza wiosennym Podlaskim w 18r), nie myłem za często. W sumie CRFa zrobiona jest dobrze, w łożyskach syfu nie było, tylko ktoś 'zapomniał' posmarować tu i tam... Niestety dziś to norma, nowe łożyska, nawet te najdroższe (Nachi, EZO) też mają w środku tyle smaru co kot napłakał... Również niestety dawna jakość już nie wróci...czwórka którą katowałem ostro w offie, trzymałem cały rok pod chmurką, ale serwisowałem na bieżąco, łożyska w kiwaku miała do wymiany po ponad 20latach...podobnie jak powierzchniowa korozja na ramie... Żeby nie było nadal uważam, że NAT to bardzo spoko motór i nie mam dla niego alternatywy...

Wymieniłem też sprężynę na K-tech 105N (pod masę kierownika 90-110kg). W miarę prosta operacja, nie ma filozofii. Efekt opiszę w temacie o upgrejdzie zawiasu. Amor da się wyjąć bez demontażu wahacza, trochę ekwilibrystyki, ale się da (nawet serwisówka tak zaleca). Ale zdecydowanie łatwiej bez wahacza...

20190509_203453.jpg

Na koniec nie życzę sobie gównoburzy o 'wyższości świąt', potraktujcie to jako instrukcję serwisową, a nie pretekst do naparzanki...
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!
Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 09:24   #2
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 4 min 55 s
Domyślnie

Świetna robota. Dzięki Majki. Ta zabawa czeka mnie też na dniach i chętnie skorzystam z opisu.
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 09:27   #3
Grzechu2012
 
Grzechu2012's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Łomżewo
Posty: 908
Motocykl: AT-NAT
Przebieg: 80000
Grzechu2012 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 8 godz 24 min 30 s
Domyślnie

dzieki za info,
przyda się,
mogłeś swój tutorial nagrać bo jak zwykle amerykaniec pierdoli przez pół filmu zamiast skupić się na konkretach
__________________
www.grzechunakolach.pl
Grzechu2012 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 09:41   #4
madafakinges
 
madafakinges's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Nowy Sącz
Posty: 5,855
Motocykl: crf1000a
Przebieg: 2
madafakinges jest na dystyngowanej drodze
Online: 10 miesiące 1 tydzień 6 dni 21 godz 50 min 58 s
Domyślnie

Co za bubel co to za Moto o które trzeba dbać...
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
madafakinges jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 09:45   #5
majki
 
majki's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,494
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 3 dni 23 godz 26 min 45 s
Domyślnie

Grzechu, tam nie ma co nagrywać, odkręcasz kilka nakrętek, wyciągasz kilka śrub i zrobione. Łatwa operacja (no chyba, że trzeba użyć impulsatora ). Więcej zabawy jest z czyszczeniem łożysk i ich smarowaniem (wciskasz palec w gumie w ciasne, śliskie dziury... ). Poza tym łapy w smarze + telefon to złe połączenie. Roboty jest na jakieś 3h spokojnego ogarniania (czyściłem też cały napęd i łożyska w tylnym kole).
Filmik był jako przykład, że z ośką bywa słabo...

PS. w drogich rowerach górskich (np. enduro za 15-20kpln) obowiązuje pojęcie serwis zerowy...czyli np. rozebranie amorów i ich posmarowanie/zalanie olejem, bo fabryki oszczędzają na wszystkim i im 'szkoda' wlać po 10ml oleju na lagę lub nałożyć trochę smaru na uszczelniacze...takie czasy...
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!
Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 10:14   #6
redrobo
 
redrobo's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,625
Motocykl: ktm 640 adventure
redrobo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 4 dni 16 godz 13 s
Domyślnie

Przy okazji polece moje odkrycie przydatne w serwisie zawiechy. Mega trwaly smar, stosowany do walow kardana w maszynach rolniczych, przy okazji calkiem niedrogi: Neste Oil OH Grease
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg Screen Shot 2019-05-10 at 10.10.49.jpg (22.5 KB, 269 wyświetleń)
redrobo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 11:07   #7
Lucky Luke
 
Lucky Luke's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,739
Motocykl: RD04
Lucky Luke jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 5 godz 31 min 35 s
Domyślnie

ja wczoraj skladalem kiwak w czworce z 1992 roku , tylko jedna lulejka wymagała wymiany

kiedyś to było
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S
Lucky Luke jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 12:00   #8
mdxmd


Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,385
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 133 000
mdxmd jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 5 godz 18 min 51 s
Domyślnie

nie chce mi się wierzyć, że to zerdzewiało w eksploatacji pewnie już na statku ruda się dobrała, z czego to jest zrobione?
mdxmd jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 13:53   #9
siwy
 
siwy's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok
Posty: 5,463
Motocykl: NAT, EXC 450, K-750
siwy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 2 dni 20 godz 38 min 21 s
Domyślnie

Który to serwis hondy tak cię zagotował ?
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły.
siwy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.05.2019, 14:23   #10
majki
 
majki's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,494
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 3 dni 23 godz 26 min 45 s
Domyślnie

Taki tam największy w 100licy...dział sprzedaży jest spoko, ale podejście w serwisie to Dramat!! To była ich trzecia skucha ze stwierdzeniami typu: 'to Pana wina', 'nie umie Pan jeździć', 'używa Pan motocykla niezgodnie z przeznaczeniem'...oczywiście doradca mnie nie zna, nigdy ze mną nie jeździł, ale jak zaznaczał ze swojego 'bogatego' doświadczenia potrafi ocenić sytuację...jasnowidz od siedmiu boleści...
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!
Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ciekawostka: Trail Tech Voyager - uniwersalny licznik (jak Acewell) z GPSem i obsługą śladów fxrider Hardware 7 29.09.2017 19:25
zawias w BIG-u modyfikacja ex1 Inne - dyskusja ogólna 13 19.02.2014 21:31
Zawias z LC8 w Afri KML Rama, zawieszenia, napęd 23 02.07.2008 15:43


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:55.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.