Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 20.07.2010, 22:26   #1
nicek27
 
nicek27's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 987
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
nicek27 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
Domyślnie Holandia w weekend [Lipiec 2010]

Cześć cześć.
Trochę nieśmiało i niepewnie, ale napiszę co nieco o moim wyjeździe do Holandii. Nie to, że jakoś super nazwiedzałem, 100mln rzeczy widziałem itd.,gdyż pogoda mi na to nie pozwoliła. Tak pomyślałem, że może kiedyś ktoś będzie myślał tam jechać i zainteresuje się tym, co wypociłem.

Myśl o wyjeździe wzięła się po tym, jak przeanalizowałem mapkę Europy. Aktualnie jestem we Frankfurcie nad Menem, a że do innych zachodnich krajów niedaleko, pomyślałem: trzeba to wykorzystać. Wtedy to zacząłem organizację całego wyjazdu, która to ograniczyła się do ściągnięcia mapy do nawigacji i napisania postu rozpoznawczego na forum. Szczerze mówiąc, sam nie wiedziałem co chce tam zobaczyć, zwiedzić. Bardziej to lubię samo bezsensowne wypalanie Pb95 i obserwowanie co się dzieje i jak to tam i tam wygląda... Co to zdjęć to nie ma szału. Miałem tylko telefon, ale navi była włączona i z ładowarką miałem problemy.

Jako, że na cały wyjazd miałem czas od piątku po pracy do niedzieli wieczór, wyjechałem coś koło 15 w piątek i goniłem jak najszybciej się dało w stronę Amsterdamu. Jak to na niemieckim autobanie, nuda, czasem wypadek i niemal przelatujące koło mnie szybkie auta prowadzone przez helmutów. To, że wjechałem do Holandii zauważyłem dopiero wtedy, gdy to ja rządziłem lewym pasem. Z tego, co widziałem autostrady w Niderlandach są w porządku. Dużo budują, ogółem jechało się super. Do czasu, gdy to 70 km od Amsterdamu przekonałem się o zmienności pogody w Holandii. Słoneczko świeci, jest super, nagle kropi. Patrząc na chmury nic specjalnego nie widziałem, więc myślę nie ma sraczki. Po około 5 km zaczęło lać, aż ledwo co drogę widziałem. Po około 25 minutach ulewy zaczęło świecić słońce. Tak już z wodą w butach i mokrymi łapami dojechałem do Kempingu.



Dojechałem koło 20. Załatwiłem sprawy rezerwacyjne i zacząłem rozkładać namiot. Z powodu, że ostatni supermarkiet był do 21, musiałem odpuścić z najepką. Za to z poznanymi na kempingu Polakami wyskoczyłem na miasto, gdzie miałem okazję spróbować Amsterdamskiej kawy... Jeśli kogoś interesują ceny to 3,5E gotowa do wypicia, za 12E dostaje się torebeczkę z 1 gramem na wynos. Bardziej polecam wersję za 12 euro. Wydaje się świeższe i lepiej działa, tylko na prawdę trzeba z tym gównem uważać.
Jak już wcześniej napisałem, wyjazd jako mój pierwszy bardzo solidnie przygotowałem. Pół nocy nie spałem, wiało jak skurw. Co najlepsze nie wziąłem nic poza namiotem, karimatą jakąś koszulką, spodniami i butami. Nawet bluzy żadnej, bo myślałem po co jak upał ponad 30stopni...
Ogółem jadąc przez miasto trzeba uważać na pojebów na rowerach, a jeszcze gorszych na skuterach. Dla roweru czy skutera nie ma takiego czegoś jak czerwone światło, czy znaki, każdy jeździ jak mu pasuje. Także spacerując trzeba na to gówno uważać, bo nikt zbytnio się nie przejmuje tym, jakie stwarza zagrożenie.
Póki co, jakieś foty z Amsterdamu:



Miasta pilnowała Politie na Transalpach i BMkach:


Przepraszam za jakość tych zdjęć, tyle udało mi się zrobić, bo policja pojawiała się zawsze znikąd.
Jak to gdzieś wcześniej przeczytałem, do tego miasta nie jedzie się zwiedzać, tylko się bawić. Myślę, że można się z tym zgodzić. W dzień na mieście można zobaczyć w większości tylko jakieś zorganizowane wycieczki. Pod wieczór zaczyna się prawdziwe życie. Ciężko przejść ulicą. Jadąc przez centrum czuć jak silnik inaczej pracuje, z powodu większego stężenia THC niż tlenu w powietrzu..


Muzeum Madame Tussaud: 21 euro wstęp do tego wcale niesamowitości nie było.


O.K. To narazie byłoby tyle. Zasiedziałem się, a jutro o 6 trzeba wstać... Dopiszę jutro wieczorkiem

Ostatnio edytowane przez JARU : 28.12.2012 o 15:33 Powód: dodaję termin wyjazdu
nicek27 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Zlot we Lwowie lipiec 2010 ATomek Imprezy forum AT i zloty ogólne 53 14.09.2017 23:22
No i znowu Scotland [Lipiec 2010] Rychu72 Trochę dalej 4 17.01.2011 13:14
Toskania/Umbria Lipiec 2010 bukowski Trochę dalej 15 19.07.2010 19:25
Mongolia,lipiec 2010 barman Umawianie i propozycje wyjazdów 4 03.03.2010 13:11


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:37.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.