Czy warto zamienić tenere?

[Arkan]

@Nynek - 100% prawda. Dużo częściej leżałem na 690ce niż na xt660z. Nie dlatego, że KTM jest gorszy w offie - absolutnie nie. Działo się tak, bo na ktm-ie kozaczyłem a na xt660 jeżdżę spokojniej.

[hellwoot]

Jak mi się goldwing przewrócił to zadzwoniłem po adac Byli w 15 minut, dopiłem jeszcze kawę i ruszyłem dalej. Jedyne straty to lekki moralniak, porysowany gmol i rozlało się mleko w lodówce

Zeus, teraz zima i mało sie jeździ, pozdejmuj to i owo z tej swojej tenery, i zobaczysz czy jak zredukujesz wagę to będzie lepiej. Kolegę do pomocy weź w razie W i do roboty.

[oleś]

Czytam Wasze wypowiedzi i ciężko cokolwiek skomentować, bo każdy ma rację. Grono ma rację, że ćwiczenia i poprawa kondycji na pewno nie zaszkodzą. Z drugiej strony większość uważa ten pomysł za abstrakcję.

Zeus, chyba trochę oczekujesz, że ktoś podejmie za Ciebie decyzję. Jeżeli masz jakąś wizję i uważasz, że tak będzie Ci wygodniej to ją realizuj chłopie a nie czekasz na oklaski !

Zimne piwo na ostudzenie atmosfery

[Zmyler]

Zeus -na początku roku zastanawiałeś się na co zamienić viadro : afrę czy terefere. Wziąłeś lżejszy, pisałeś że fajnie i że zakup ok. Teraz po sezonie eksploatacji jesteś mądrzejszy o kilometry i doświadczenia na niej. J coś widzę że masz zapatrywania w kierunku coraz lżejszych motocykli. Próbuj pojeździć różnymi i znaleźć złoty środek choć to bardzo ciężka sprawa. Każdy ma inne plany i preferencje co do motocykla jak i inne potrzeby zastosowania. Musisz próbować różnych motocykli nikt za Ciebie nie powie co Ci najlepiej leży. Ew co sezon zmieniać aż trafisz na ten który Ci będzie leżał najlepiej pod czterema literami. Wg mnie chociaż każdy może mieć inne zdanie nie ma kompromisu między szosą a terenem. Coś co jest super w terenie nie nadaje się na szosę a zajefajna szosówka będzie kowadłem w terenie.Wiadomo da się ale męka będzie. Sam odbyłem parę szutrowych wycieczek GSXem 1400 na oponach ze sporta bo chciałem żonie fajne miejsca pokazać.Ale była męka. Jeździj próbuj,testuj.

[voxan69]

Swiete slowa, nie ma sprzeta do wszystkiego. Ja jezdze juz trzydziesci lat. Zaczynalem od komarka a w wieku 14 lat mialem juz aprille 125, dalej cbr 600 itd itd. Po latach z duzego GSa zeskocsylem na starego Trampka i bylem przez sezon przeszczesliwy z uniwersalnosci tego osiolka. Apetyt jednak rosnie w miare jedzenia i jezdze na lisciu i to jest. Mam rzut beretm na UA, z domu 200 m do lasu z pieknymi gorami i trasami. Liscia nie odpuszze nigdy a jak bede juz dziadkiem to bede poprostu jezdzil ba nim delikatnie w lekkim offie. Mialem teraz kupic stara Afre w pieknym stanie ale jednak odpuscilem. Wroce chyba w przyszlym roku do GSA, ktory na asfalcie daje super rade a i na szutrach tez potrafi pod dobrym kierownikiem pokazac pazura. Swoim poprzednim jezdzilem tez po lasach ale to byla walka z wiatrakami. Sam zdecyduj.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Mirek Swirek]

Dokladnie, pieknie to koledzy opisali. Gdybys jednak chcial stryjek, to pod linkiem masz kijek.
http://advrider.pl/viewtopic.php?f=8&t=17941

[Franz]

Nie da się mieć jeden motocykl do wszystkiego ,a jeśli już - to Twoja Tenerka
jest najlepszym rozwiązaniem. Odchudziłbym ją tylko na maxa.
Zmienił wydech, wypieprzył gmole .stopki pasażera, załozył lekki akumulator, itd itp.
To motocykl którym można przejechać dość wygodnie dalekie trasy.
Na bliższe , jeśli nie orzesz po lesie , bo nie możesz - tańszego duala 650.
Dr 650 se, odchudzonego Dominatora czy coś czym się w miarę wygodnie jeżdzi po szosie a i nie sprawia problemu w lekkim terenie
Sam mam trzy moto. Przerobiony Transalp na dalekie wyjazdy z kolegami którzy mają KTM 950, i Twoją Tenerkę, XR 400 do lasu , i musiałem dokupić XRL 650 bo brakowało takiego na wyjazdy z kumplami ujezdzającymi
KlaSĘ 600 . Miałem wcześniej zawsze 1 cylinder 600 do lasu. Ze względu na wiek bo sił coraz mniej kupiłem XR 400 . Ten sprzęt jednak jest cienki na długie przeloty na kołach , więc znów musiałem wrócić do 600.

na pewno nie zamieniłbym Twojej Tenerki 660 na R

kieruję się zasadą - to co w motocyklu zbyteczne to odkręcam. Nie jeżdzę z gmolami , kuframi i zbytecznymi dodatkami
Staram się by moto było jak najlzejsze ale nie traciło swoich poprzednich własnosci trakcyjnych
Dziś starcza mi jeden worek na zadupek na cały wyjazd.To co starczy na tydzień to i na cały misesiąc.

[Zeus]

Podsumowując. Wiem że nie ma motocykla idealnego do wszystkiego dlatego ja ciągle szukam opcji najbadziej zbliżonej do nieistniejącego ideału. Wiem, że nikt za mnie nie podejmie decyzji i wcale tego nie oczekuję - tak sobie tylko na forum rozmawiamy i wymieniamy się opiniami. W moich poprzednich wypowiedziach pomyliłem się nieznacznie - tenera to mój 28 a nie 26 motocykl - policzyłem na spokojnie, tak więc mam już dość mocno wyrobione zdanie. Przerabiałem opcję posiadania 2 a nawet 3 motocykli na raz ale wychodząc na moto brałem i tak tylko 1 a reszta staĺa więc zrezygnowałem z zawalania garażu i skupiłem się na jednym sprzęcie. Jeśli znajdzie się chętny na przymiarkę i porównanie wersji R do tenere to zapraszam a tenerkę już wystawiłem na sprzedaż choć w zimie nie wiem czy ktokolwiek zadzwoni ale jak się sprzeda to kupię wersję R i przerobię pod siebie. A znając siebie po kolejnym roku znów mi się odmieni i będę szukał czegoś nowego. Raz się żyje i trzeba wszystkiego spróbować... a kręgosłup ćwiczyć i leczyć. Ktoś wysyłał mi jakiegoś , ale nic nie doszło. Pozdrawiam.

[voxan69]

Mirkosławski z forum miał R-kę mocno doposażoną i jak zmienił na Bmw XCh to na początku był zachwycony na plus - może to właśnie następny Twój motocykl. Ja bym pogadał z Mirkosławskim w czym lepsza jest wg. niego bmka od R-ki.

[mirkoslawski]

Lekko wywołany do tablicy
Rozumiem Kolegę - sam często szukam "miodu w doopie" ale zamiana R'ki na BMW to był b.dobry pomysł...i szczerze - na Twoim miejscu w życiu bym Z na R nie zamienił, tym bardziej, że i tak chcesz R modzić i zrobić z niej...odchudzoną Z

Ale powiem Ci tak o R:
- jak dla mnie (187 cm i 100kg +) to R jest wyjątkowo..nieergonomicznym motocyklem. Pozycja na stojąco (pomimo iż miałem 5 cm podwyższenia kiery + kierownicę szeroką) wymuszała pochylanie do przodu co z kolei dociążało przód. Motocykl tracił balans.
- zawieszenie - do jazdy po mieście jak najbardziej. Do szutrów i SPACERÓW - też ok. Do JAZDY poza czarnym - moim zdaniem już zupełnie nie a jak chcesz trochę ostrzej pojeździć i wykorzystać możliwości silnika - kończy się zawieszenie.
- silnik znasz
- układ: podnóżki-kierownica-doopa powoduje przyjęcie męczącej pozycji do jazdy na siedząco (na stojąco jest jeszcze gorzej)
- aby R była fajna, trzeba w niej masę rzeczy pozmieniać ażeby zrobić z niej prawie Z

To oczywiście moje subiektywne opinie - R kupił ode mnie dużo niższy i lżejszy motocyklista, który przy moich ustawieniach (podwyższone moto na kościach, tulejach w lagach i siedzeniu) nie dostawał do ziemi i po obniżeniu jej - chwali ją za bojowość w off I moim zdaniem R jest dobra dla kogoś kto nie waży więcej niż 80 kg w pełnym rynsztunku i nie ma więcej niż 180 cm wzrostu. Generalnie w mojej byłej R zrobiłem wszystko, co mogłem aby zrobić z niej "dzielnego lekkiego off turystyka"...i sprzedałem
Z Twojego opisu jak dla mnie szukasz XChallenga Jakbyś miał dużego DZIKA, to bym Ci już dawno proponował zamianę