Jakie pierwsze moto XT,DOMINATOR, DRka ?

[Franz]

Napisał rumpel_adv

Franz no przecie w temacie jest xt, dominator Dr wiec o co kaman?

Dr to ogólnie. Dr 350 ,350se,dr650,dr650se i najbardziej chujowy w krzaki Dr650 RSE

koleś chce moto w krzaki
a w krzaki to on nie jest za dobry

Tu jest opis. Moźe i taki Domianator starczy?...

http://www.motogen.pl/laboratorium/t...uro,art16.html

Afrykańcy przecież Afrykami w krzaki ganiają i jest dobrze

[dominik]

Kiedyś sporo jeździłem Hondą NX650 Dominator, kupiłem po nim Transalpa z 93 roku jestem bardzo zadowolony ma lepsze chłodzenie tak sie nie grzeje silnik w Trapim. Jeździłem nim w minione dni sporo po bieszczadach rewelacja silnik jak do tej pory bezawaryjny.

[petrosbike]

Popieram przedmówcę, sam jestem tez po długiej wyprawie w Bieszczady i Trampi sprawował sie rewelacyjnie. Nie było góry ni dołu coby nie wszedł i zeszedł bez kłopotu(z plecaczkiem). silnik rewelacja choc ma 70000 i 19 lat. Przez rok tak opanowałem juz ten moto że ciężar sprawia tylko kłopot przy podnoszeniu. Przyznam że jedyne co mi przeszkadza w Trampim to ta ilość plastiku z przodu(oczywiście w terenie) noooo ale cos za coś.

[dominik]

Na tej wyprawie po Bieszczadach był też identyczny transalp nawet w takim samym lakierowaniu, pogoda w nocy się zmieniła w nocy strasznie padało parę godzin, moto nie było przykryte nawet kawałkiem folii po sporej imprezie już nam się nie chciało wracać do motocykli w nocy, jeden i drugi transalp zapalił rano łagodnie.
Dominatorem wydaje mi się że szybko mozna się ucieszyć choć zawsze nim wróciłem do domu. A Transalpa można kupić za przyzwoite pieniądze i cieszyć się bezawaryjną jazdą, ja za swoje moto dałem jedynie 6 tys. Na plastikowe boki koniecznie trzeba gmole GIVI najlepiej

[Lepi]

Zaraz was Franz pojedzie za Transalpy. Przecież to kanapowiec a nie moto w krzaki.

[dominik]

Lepi masz rację deko większe od domina a i z tąd mam taka ksywę Dominik
nadał ją Artur z Bielska którego pozdrawiam.
Dobra ja już nie mieszam ale i tak bardzo lubię czytać afrykańskie forum

[ŁukaszBIA]

To i ja wtrącę swoje trzy grosze. Miałem NX-a od Dominika ze Szczuczyna. Jeździłem jeden sezon i złego słowa powiedzieć nie mogę... na miasto i w lekkie krzaki bardzo poręczny, w cięższy teren bez kostek to już bieda była. Nagrzewa się strasznie no ale taki to już jego urok. Uciążliwa była wymiana oleju co 3tyś km i stukający odprężnik ale to już ponoć 'cecha' tego modelu. W tym sezonie zamieniłem Dominę na RSE. Większa krowa i do tego nawet jakąś chłodnicę ma. Pierwsze wrażenia były takie że większy i taki może 'agresywniejszy' niż NX. Trzęsie się jak galareta ale za to silnik w moim odczuciu bardziej elastyczny. żaden ze mnie kozak jeśli chodzi o jazdę w terenie a rse cięższy niż NX więc był dla mnie mniej poręczny ale to chyba kwestia indywidualna.

[polo]

Kiedyś miałem DR 650 R '93 z kickstarterem ( najostrzejsza wśród softenduro) i zrobiłem nim jakies 35 tys. km przez 5 lat.Trasy rzedu 300-400 km cięzko na nim wytrzymac bo dupa odpada.Moto po zalaniu waży jakies 160 kg i w terenie nie zawsze można nad nim zapanować mało krzepkiemu drajwerowi.Przeloty 120 km/h po poligonie to dla niego nic nadzwyczjnego, gorzej jest z hoopkami.Z doświadczenia wiem, że trzeba pilnować zaworów i naciągu łańcuszka rozrządu bo lubi obciąć dyszę natryskującą olej na denko tłoka (podejrzewam że 70% uzytkowników Dr przerabiało ten temat) jdziłem xt,nx,tt itp i Drka jest z nich najmocniejsza i osobiście przypadła mi do gustu.Moto można łatwo usprawnić, wystarczy wymienić spręzyne od przepustnicy sterowanej podciśnieniem na bardziej miękka i to jest na prawdę odczuwalne.Nie miałem najmniejszych problemów z odpalaniem pomimo sterowanego ręcznie dekompresora, wystarczyło tylko zgrać odpręznik z kopniakiem i gitara.

[paku]

Napisał Franz

Drz 400 s /e polecam

No dobra przyznam się, mam drz 400s do oddania za kilka bonów nbp.

[tomekc]

Ktm lc640 ktos powiedzial.......To ja w kwestii info na jego temat. Jak by sie miala kwestia trwalosci/odpornosci na przebieg (powiedzmy glownei turystyczny) takiej maszynyBo jakos single nei porazaja duzymi przebiegami do momemtu wymiany korby etc (do 50 tysi km?).Jaktrudna/droga jest serwisowalnosc w/w sprzeta np w porownaniu z afri czy trampem? Zauwazylem ze sporo tego jest do sprzedania na jebaju i ceny wydaj sie byc nizsze niz w przypadku trapow z odpowiednich rocznikow, mowa o sprzetach tak od roku 2000 w gore