Dom na emeryturę

[consigliero]

Na razie spieszę się z wodą i prądem, już jest w budynku, teraz tylko prace porządkowe. W poniedziałek mają kończyć zamykanie domu, zobaczymy jak im wyjdzie. Wodkan też powinni zrobić do świąt a później wylewka. W środę chcą przyjeżdżać na pomiary goście od drzwi wewnętrznych.

[muszel72]

Te płyty powinny być chyba owinięte jeszcze membraną?

[consigliero]

Myślisz o styropianie, bo według ich technologi na to idzie 15 cm styropianu grafitowego, siatka i na koniec tynk? Ściana nie jest skończona, podobno zabieramy się do roboty w poniedziałek.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[aadamuss]

Idziesz ja burza :-) jeśli nie masz jeszcze zasypanego wykopu od wody cz prądu to wrzuć tam jakiegoś arota na przyszłość. Pozdrawiam adam

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Lolex]

Czyta się to prawie tak dobrze jak relację z wyprawy ;-) A i można się czegoś dowiedzieć/nauczyć. Proszę kontynuować :-)

[consigliero]

Co to jest arot? A wykop już został zasypany, wczoraj około 14.00. Kabel prądowy dałem w peszlu 50, bo wczoraj robiłem wodę i prąd, takie 2 w jednym. już myślę o następnym etapie, czyli dwa zadania kuchnia oraz łazienka. Może ktoś się tym zajmuje? Nie potrzebujemy super wypasu ale ma być porządnie zrobione na porządnych sprzętach. Nie będziemy oszczędzać na blacie roboczym w kuchni. Program na kuchnię to płyta, piekarnik, pochłaniacz, zlew do tego meble w jakości nie gorszej niż propozycje z firmy https://rust.pl/ . Jeżeli chodzi o łazienkę to standard prysznic, podoba mi się wersja bez brodzika ale chciałbym też jakąś wannę.
Może ktoś się para podłogami, sypialnie i korytarz w drewnie a reszta w płytkach, raczej w takich większych np 60x60, raczej jasne ale w matowym i ciepłym kolorze coś jak na fotce

[aadamuss]

Jak zasypane to już po ptokach :-)Rura-karbowana-AROT-50-42-25mb-niebieska-Uszkodzony-Tak.jpg

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[consigliero]

W takim mam kabel od prądu


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[stopa-uć]

Z ciekawością ,sympatią, i lekko z zazdrością obserwuję wątek.
Mam pytanie::
czy woda i prąd mogą być razem.?
I czy dość płytki wykop (nawet przy obecnych zimach)
nie spowoduje że zamarznie woda.

ciał

[consigliero]

Woda jest poniżej 120 cm, co do prądu ma być poniżej 70 cm od powierzchni i taki wykopałem dołek od słupa do siatki, za siatką mogła już działać koparka. Przepis stanowi że woda od prądu ma być 50 cm i podobno woda ma być pod spodem. Jak widać te 50 cm powinno być zachowane, prąd idzie w tym samym wykopie tylko w obrębie działki od słupa do domu . Zresztą mogłem kłaść sam kabel, bo to tak zwany ziemny, bez wkładania go w tą niebieską rurę, ale sobie pomyślałem że może mi kiedyś się zechce zlikwidować słupa to będzie łatwo zmienić kabel mocy.
Woda poszła mniej więcej po starej trasie poprzedniego przyłącza wody, w trakcie zmieniliśmy koncepcję, która zakładała jedną rurę z rozgałęzieniem przy starym i nowym domu. Ostatecznie prościej było utrzymać stare łącze które zostało połączone przy zasuwie z nową rurą. Stare łącze otrzymało nową zasuwę a przy domu na nowym łączu jest też zasuwa. W tym momencie mogę zamknąć wodę zasuwą główną do obu domów, albo każdy dom z osobna. W przypadku likwidacji starego domu zakręci się tylko zasuwę i ewentualnie dla pewności zaślepi rurę.
Co do zazdrości, myślę że zdecydowaliśmy się trochę za późno, zbyt dużo sił i środków poświęciliśmy Szewskiej. Teraz też nie jest łatwo bo w weekend wracamy do hotelu i stresujemy się z innego powodu. W ten weekend mieliśmy 6 osób z Manchester, moja żona musiała jedną z pań prosić aby mówiła po angielsku, niestety Manchester nie wzorem mowy Szekspira. Podejrzewam że conajmniej 3 osoby mówiły po gaelicku, próba wręczenia jakiejś broszurki 3 dni w Krakowie, spotkała się z protestem, nie nie my tylko pubs, pubs, pubs. Gdy rano zjawiły się niektóre osoby na śniadaniu, to po wyjściu odór nietrawionej gorzoły długo unosił się w powietrzu. Zasadniczo to był weekend w towarzystwie zombie. Na zakończenie w nocy przestał działać zamek w drzwiach wejściowych, nie wiem z jakiego powodu ale od godziny 4 rano do 8 musiałem schodzić na dół otwierać drzwi kluczem. O godzinie 8 elektromagnes w zamku zaczął ponownie działać, na razie zwalam winę na towarzystwo innych zombie którzy umarli na naszym progu, przez godzinę ich kobiety próbowały ich spionować i zabrać, chyba do domu. Być może nacisk na drzwi spowodował przyblokowanie mechanizmu, a ja po przestudiowaniu konstrukcji owego zamka znalazłem informację że należy smarować dwa elementy, a tego chyba nigdy nikt nie robił.



Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk