jakie Hard Enduro

[Tomasa]

Dzięki, bardzo chętnie przymierzę się do CRF'y. Odezwę się na PW.

[Adagiio]

Zobacz jak pracuje obecny dwupak : https://www.youtube.com/watch?v=4j6dyAMrPZU#t=44 , fakt ze na reklusie ale dźwięk silnika cały czas pełny . Też kiedyś jeździłem starą pomarańczową ćwiartką i obrzydziła mi jazdę tak że nawet nie popatrzyłem na 2t przez wiele lat , nowoczesne 2t to inna liga i symboliczne koszty utrzymania .

[Tomasa]

Obejrzałem cały i jestem pod wrażeniem umiejętności i kondycji kierownika. Pod koniec pierwszej godziny na odcinku z kamieniami było mi szkoda :-)
Silnik robi jakby mniej przeraźliwego "dryń dyn dyn dyn" niż mój były stary Kat.

Już sam nie wiem, ale jeśli nowe 2T są bardziej cywilizowane, to chyba też powinienem brać pod uwagę.

Podoba mi się coraz bardzie Huska. Po obejrzeniu tego filmu wydaje mi się, że takiego sprzętu szukam.

[Lucky Luke]

Kupuj huskę, będziesz zadowolony jak ja.

[Przym]

Podłączę się do tematu bo sam na wiosnę chcę zmienić moto.
Tomasa możesz mi coś więcej o EXC 200 napisać? Czym wcześniej jeździłeś i ile czasu? Bo sam się właśnie zastanawiam nad EXC 200 z roczników 2004/2005 ale po tym co Ty piszesz to mnie trochę zniechęca.

[electro]

Mam ostatnio świeże doświadczenia z kilkoma exc 200/250/300 2t. Od 2008 roku mają nowa ramę i te Ci polecam, nowsze roczniki mają też bardzo dobry dół. Ja mam 2012 na jeszcze nowszej ramie i jestem dość mocno na tak :-) Do hard enduro nie widzę na razie w swoim przyadku powrotu do 4t, ale do latania turystycznego się ten sprzęt nie nadaje, podobnie na asfalt (nawet krótkie odcinki). To jest wyczynówka, albo mocno ciśniesz i ciągle podnosisz poprzeczkę albo stoi w garażu i się kurzy. Ogień jest konkretny, masa bardzo niska i nie ma żartów ;-) Ale jeśli mialeś exc 200 to pewnie wiesz. 250 ma dużo mocniejszy dół a 300 mega mocny dół i górę trudną do ogarnięcia. Rozrusznik w ktm 2t jest beznadziejny, wtopa na całego, w każdym egzemplarzu wymaga dużo uwagi, ale i tak ten motocykl pasuje mi jak nic innego. Życzę Ci udanego wyboru!

[Przym]

Dla mnie 2008 to chyba za nowy będzie bo planuję wydać +- 10 000.

[Tomasa]

Napisał Przym

Tomasa możesz mi coś więcej o EXC 200 napisać? Czym wcześniej jeździłeś i ile czasu? Bo sam się właśnie zastanawiam nad EXC 200 z roczników 2004/2005 ale po tym co Ty piszesz to mnie trochę zniechęca.

Wcześniej tylko Królowa i skutery, parę razy jeździłem na WR i DRZ. Kat to było moje pierwsze Hard Enduro.

Na początku wszystko jest fajnie, bo motocykl jest lekki, zwinny, ma bardzo dużo mocy i świetne zawieszenie. Przesiadając się z ciężkiego moto będziesz wniebowzięty. Po terenie ciężko przejezdnym Afryką przelatujesz szybko i bez napinki.

Schody zaczynają się przy nauce jazdy przez drewniane bale, albo inne przeszkody gdzie potrzeba precyzyjnie operować gazem. Pół obrotu manetki w moim egzemplarzu to było 100% gazu, potem zmodyfikowałem rolgaz żeby mieć większy zakres, ale to i tak pozostaje 2T. Przy lekkim przekręceniu gazu niewiele się dzieje, po płaskim będziesz jechał powoli, na przeszkodach zgaśnie. Jak odkręcisz mocniej, to motocykl dostaje takiego kopa, że ciężko jest go ogarnąć - przynajmniej dla mnie. Jak odkręcisz za mocno, to bardzo łatwo wylecieć z siodła. Mówię tu oczywiście o przejeżdżaniu przez jakąś przeszkodę, a nie odkręcaniu na polu. Z garażu na miejscówe do jeżdżenia miałem kilka km asfaltem. Za pierwszym razem na 3 światłach za każdym razem odjeżdżałem na kole, nie specjalnie
Kolejna rzecz to kopka. W garażu przy odrobinie wprawy wystarczy go drasnąć, ale w ciężkich warunkach w błocie pod kątem itd. jest nieciekawie. Na początku będzie Ci pewnie często gasł, i zamiast jechać zmarnujesz siły na kopanie.

Przez ciężkie warunki rozumiem np. coś takiego (na filmie szarpię się z kolegą z WR zassaną w błocie i mówię, że ciężko nie jest )



Jeśli masz dużo czasu na treningi i zacięcie, to pewnie dasz radę. Jeśli nie, to celowałbym w 4T albo nowsze 2T.

[Tomasa]

Napisał electro

To jest wyczynówka, albo mocno ciśniesz i ciągle podnosisz poprzeczkę albo stoi w garażu i się kurzy. Ogień jest konkretny, masa bardzo niska i nie ma żartów ;-)

Takie podejście do sprawy lubię :-)

Napisał Przym

Dla mnie 2008 to chyba za nowy będzie bo planuję wydać +- 10 000.

Za taką kasę szukałbym 4T. Chyba wszystko jedno czy KTM czy Yamaha czy coś innego, byleby poprzedni właściciel rozumiał termin "regularny serwis".

[Adagiio]

Tak odnośnie dwupaka to dodam jeszcze że w starszych modelach nie było sprężyny pomocniczej , występuje w trzech konfiguracjach twardości ( zielona , żółta , czerwona ) to ona daje możliwość dozowalności mocy i do tego nieskończone możliwości ustawienia gaźnika . Co w praktyce powoduje że konfigurujesz sobie moto jak chcesz ( ostro , łagodnie , więcej na dole , mniej na górze , czy mocny środek ) i nie jest to żart .
Wierz mi jako fan 4t dużych pojemności podchodziłem do tematu nie chętnie z góry zakładając że czteropaki to mój świat . Ostatnim był exc 530 który w moim osobistym rankingu zajmuje drugie miejsce po TE 510 i Becie 500 RR Factory ze względu na pds-a , który na ostrych kamienistych zjazdach wywoływał u mnie syndrom sraczki . Obecnie w miejscach w których 530-tką trzeba było trochę powalczyć na dwupaku przelatuje . Trzeba sie przestawić na inny sposób jazdy , ale to nie problem mając za sobą jakieś doświadczenie .
Moi koledzy włosi z którymi czasami jeżdżę od kilku lat przesiedli się wszyscy na dwupaki , mi było trudniej bo w naszej bandzie zjebów jeździmy wszyscy na 4t .
Obiecuję że już nie będę nic pisał o dwupakach .
TE 310 to b.dobry wybór krótko mówiąc .
Powodzenia .