Pytanie o zakupy w internecie:

[Tymon]

Pytanie me brzmi:
czy wlasciciel sklepu - w ktorym mozna kupowac rzeczy przez internet ponosi jakas odpowiedzialnosc odnosnie bezpieczenstwa

Sprawa wyglada tak:

1. W srode kupiłem przez internet Kask + buty.
2. Po wypełnieniu wszystkich danych - przeszedlem do platnosci - przekierowanie do Pay-Pal'a - zalozylem konto, przysłali mi link, aktywowałem, i wypelnilem informacje potrzebne do platnosci.
3. Po sprawdzeniu na koncie (w ten sam dzien) - kwota ktora wydalem została zablokowana.
4. Wczoraj sprawdzam konto bankowe - patrze kwota - odblokowana - zaglądam do sklepu internetowego - i dostaje wiadomość ze nie składałem żadnego zamówienia.
5. Napisałem wiec maila z zapytaniem jaki jest status mego zamówienia.
6. Odpowiedz ze sklepu - brak takiego zamówienia, przesłałem im potwierdzenie zamówienia. Dostałem odpowiedz abym anulował płatność Pay-pal bo prawdopodobnie ktoś im się włamał na stronę.
7. Po zalogowaniu na Pay-Pal'a widzę ze transakcja została zrealizowana. (pomimo ze pieniądze nie zostały zabrane z mego konta). Nie mogłem anulować zrealizowanej transakcji
8. Pojechałem do banku - a tam mi mówią ze żadnej takiej transakcji nie było. I, ze pieniądze są na koncie.
9. Dzis rano sprawdziłem konto - pieniędzy nie ma...

Podejrzewam ze ktoś się włamał na stronę - zmienił ustawienia Pay-Pal'a - podając swoje konto i w ten sposób przejął moje pieniądze.
Potem wykasował zamówienie z bazy danych sklepu aby wszystko zatuszować.

Na Pay-Palu złożyłem wniosek o rozpatrzenie tej sytuacji.
I teraz pytanie - czy właściciel sklepu powinien zapewnić klientom bezpieczeństwo przed takimi sytuacjami - i czy w razie jak te pieniądze do mnie nie wrócą - mogę rościć sobie od niego zwrot kosztów bądź tez rzeczy które kupiłem

Nigdy nie miałem do czynienia z Pay-Palem - ale wiem ze to była prawdziwa strona, po zalogowaniu miałem szczegóły transakcji.

Nie jestem osoba która podaje swoje dane, przy byle okazji, i do tej pory uważałem siebie za roztropnego w tych sprawach...

[jorge]

Po:
1. Sklep nie ponosi odpowiedzialności za pośrednika (jedynie gdy poda złe namiary na własnej stronie)
2. Pay - sprawdź regulamin, ale to nie bank więc nie sądzę.
3. Loguj się po sprawdzeniu certyfikatu (kłódeczka w linku np. mozilli).

Teraz możesz jedynie zgłosić to jak cyber-przestępstwo na policję. Na przyszłość polecam przelew bezpośredni na konto i to z konta specjalnie dedykowanego do płatności, ponieważ przekierowanie ma to do siebie, iż możesz wykazać swoje hasło do konta, itd.

[Tymon]

na Pay-Pal jest opcja zglaszania nieuczciwych uzytkownikow. Gdzie sprawa jest wyjasniana miedzy dwoma stonami tranzakcji...
Zglosilem swoj problem i sie okaze co bedzie dalej... Wlasciciel sklepu tez podobno dziala w tej sprawie...

Odnosnie certyfikatow to oczywista sprawa ze musza byc aby zabezpieczyc tranzakcje... Bez certyfikatow to nawet nie podalbym imienia i nazwiska... Problem w tym ze tam wszystko bylo pod klodka zanim stworzylem konto na pp to sprawdzilem dokladnie czy to faktycznie pp a przed zatwierdzeniem transakcji sprawdzilem jej szczegoly... :/

lipa straszna... Tak czy inaczej... :/

[jorge]

To ja obstawiał fałszywą stronę sklepu lub maila z potwierdzeniem transakcji. To lipa - na alledrogo z tym też mają kłopot - dlatego ukrywają nazwę kupującego.

[zombi]

Sprawdź sobie, bo często banki ubezpieczają karty od lipnych operacji. Może tu coś zwojujesz.

[Zoltan]

od lipnych transakcji samemu trzeba kartę ubezpieczyć. Fakt, że bank proponuje to za każdym możliwym razem i ja z tego korzystam I już sie to ubezpieczenie przydało. Ale jeżeli sam tą transakcję autoryzowałeś, to czarno widzę możliwość uzyskania odszkodowania.

[podos]

Wlasciciel sklepu niech sprawdzi czy dostał przelewu. Przeciez wyslaleś kase z paypala do kogoś zdefiniowanego? Prawda?
Mozleiw jest ze jego system transakcyjny sie wysypał - stad nie ma zamowienia. Za to ma od ciebie kasę. To akurat łatwo sprawdzić komu zapłacileś...

[Tymon]

tak - kasa do kogos poszla...
- koles jak narazie sie nie odezwal...
na paypalu jest opcja zglaszania takich walkow - zrobilem to - teraz czekam na odzew tego co ta kase dostal... jesli sie nie odezwie w ciagu 10 dni to roztrzygna to na moja korzysc... (cokolwiek to znaczy)

[Tymon]

maly update mojej sprawy:

Odnosnie tego przelewu na czyjes konto dnia 30 kwietnia zlozylem "skarge"/zazalenie na paypalu.
"Sprzedawca" - ten co porwal strone i zamienil dane przelewu na swoje konto - mial 10 dni na ustosunkowanie sie do tej sprawy. Oczywiscie tego nie zrobil.
11 maja Paypal napisal do mnie ze sprawa zostala rozpatrzona na moja korzysc i ze w przeciagu kilku dni powinienem miec pieniadze spowrotem na koncie.
Dzis wlasnie sprawdzilem i pieniadze sa...

usmiech na twarzy - i doswiadczenie w glowie....

temat mozna zamknac :P

[PARYS]

Ja tam bym nie zamykał.
Takie doświadczenia są przydatne wszystkim.
Można ewentualnie zmienić temat na "płatności PayPal".
Kiedyś sam chyba nawet założyłem sobie konto bo tam niby jakieś "payback" punkty się zbiera ale jakoś muszę powiedzieć wszystko mi to podejrzanie wyglądało więc nie skorzystałem nigdy.
Po powrocie do kraju na pewno będę więcej przez neta kupował więc każda wiedza się przyda.
TyMon - to w sumie wszystko ok jeśli chodzi o ciebie tak? Teraz zadzwoń do sprzedawcy i jego zapytaj czy mu kasę ściągnęli czy jak?