Kto może obejrzeć DR-kę w Jarocinie?

[Franz]

No to zapłać od firmy za Dr 350 conajmniej dyszkę , bo nie parę stówek
Twoje chłopaki sprzedają za Afrę z 96 roku z przebiegiem 65 tys za 16,500. Jest to legal . Nie każdy chce mieć legal bo ma tylko 13000

E tam. Marcin aby papier był zdrowy i motocykl a resztą się nie przejmuj

[szynszyll]

prosze nie nazywac wloch 'zachodnia europa' bo to bardziej orient a nie europa dzicy chociaz zabawni czasami

klient kupujacy u 'moich chlopakow' ma fakture 23% i prawa wynikajace z zakupu w firmie. dla wielu to decydujacy argument. szwajcarzy rowniez wystawiaja fakture badz umowe. to nie cyrk poczatku lat 90.

[Franz]

szynszyl - Ty byłeś w Italii ? jeśli to może widziałeś tylko Cyganów
Niepochlebną opinię mają u nas też Rumuni a to z racji cygańskich rumunów lub przydrożnych rumunek .
Nie wspmnę o opinii Polaków w DE . To sami złodzieje i alkoholicy.
Najczęściej są to opinie osób , które nigdy nie były ani w RO , It czy PL

[Marcin-BB]

I tak się pewnie po tą DR przejadę, bo nie ma nic innego bliżej, a ta wygląda ok. Przynajmniej nie jest dotknięta wiejskim tuningiem. Wiem, że głowica to ich słaby punkt, i liczę się z koniecznością naprawy wcześniej czy później.
Ktoś podpowie jak maja te francuskie papiery wyglądać i co ma w nich być Niemiecki znam i brief umiem sobie sam przeczytać, ale żabojada nie rozkminię

[szynszyll]

nie franz - nigdy nie bylem we wloszech. rzadko z domu wogole wychodze bo sie boje. kiedys widzialem kolesia z warszawy. poprosilem o autograf

[Franz]

tak myślałem ...

Marcin, Jak kumasz niemiecki to po co kupujesz francuski i w ogóle w Polsce

Do austri masz nie aż tak daleko i w kwocie 8 tys kupsz coś dobrego a koszty podróży te same
https://www.willhaben.at/iad/gebrauc...350-205810308/

Ta akurat daleko ,ale do wiednia masz tylko 370 km

ale motocykl to nie bułki. Co dzień nie kupujesz. Po ładny egzemplarz pojechałbym i te 600 km
Dwa tygodnie temu byłem z kumplem aż w Holandii i tylko po jedno moto dla niego. Terre 650
Daleko ale się opłacało i moto nówka

nówka ale i kasa inna
https://www.willhaben.at/iad/gebrauc...and-206661312/

[Marcin-BB]

Nówki szkoda by było pobrudzić, za taką kasę.
Ale ta tańsza- podoba mi się. Muszę tylko ogarnąć transport, bo 1200 km skodą felicją z przyczepą to mi się nie uśmiecha Do Jarocina, to może by jeszcze dojechała, ale wyjeżdżanie nią za granicę to rosyjska ruletka. Jak mi Austriak dowód zabierze to tylko powrót na kołach DR-ką zostanie

[Franz]

Oby tylko dojechała. Austriackiego policjanta zdarzyło mi się czasem tylko zobaczyć na poboczu autostrady i to bardzo rzadko. Prawdopodobieństwo zabrania dowodu przez polskiego policjanta jest 100 razy większe


a i jeszcze jedno . Jesteś mojego wzrostu. Na DR 350 wyglądałem i czułem się jak na psie. Małe to jest
Xr 400 całkiem inne jest . Taki pełnowymiarowy

[Marcin-BB]

No nie wiem- sąsiad ma DR350 se z 1995r. Przymierzałem się i wydawało mi się, że dość wysoka koza, zwłaszcza po przesiadce z XT350. Dla mnie DR wystarczy. Nie miałem nigdy a chcę spróbować. XR400 bardzo mi się podoba, ale po Twoich wpisach widzę, że dycha to mało na zdrowy sprzęt.
Wczoraj oglądałem jeszcze XT250 2008 r. sprowadzone ze Stanów z przebiegiem zaledwie 5 tyś km. Stan super, ale właśnie bardzo niski- taki wręcz trialowy charakter.
http://www.motorcyclespecs.co.za/mod...xt250%2006.htm

Jednak jak te DR-ki i inne parchy nie wypalą, to się z nim przeproszę. Wręcz nowy motorek, najwyżej go będę jakoś podwyższał

[Kisiel]

Marcin, mam 189cm i moim pierwszym enduro była DR350, kupiona w PL za kilka tyś. Żeby zasmakować i zobaczyć, czy Cię to wciągnie, nie musisz się rzucać od razu na stan "funkiel nówka", położysz go wiele razy. To wdzięczny traktorek, ale jak sam zobaczysz, będziesz za chwilę szukał czegoś lżejszego i ciut mocniejszego.