Zatrzmanie przez Żandarmerie Wojskową - jakie konsekwencje?

[motormaniak]

Po poligonie w Rembertowie jeżdźę regularnie od 10 lat- po innych okazyjnie. Do rej pory mijanych żołdaków nie interesowali motocykliści, ale dzisiaj patrol gnębiący grzybiarzy na nasz widok ruszył za nami. Nie czekałem oczywiście i nie sprawdzałem czy chciał nas zatrzymać, czy tylko się pościgać. Ale na przyszłość warto wiedzieć:
Co w razie zatrzymania przez żandarmerię wojskową na terenie poligonu?
Kolegium? Czy mają prawo zatrzymać pojazdy? Czy muszą wezwać policję?

[puszek]

Popatrzyli jak jedziesz i postanowli Cię wziąc w kamasze...w końcu by mogli łapać tych wstrętnych offrołdowcow.

[szparag]

A może prościej nie jeździć tam gdzie nie wolno.
Uprawnienia mają większe niż policja.

[chankrymski]

Z tej drugiej strony sprawa wygląda tak. Obowiązuje w kraju zakaz poruszania się po terenach wojskowych dla nieupoważnionych. W razie zatrzymania przez Żandarmerię możesz dostać mandat (nie pamiętam jak duży) albo może być wezwana Policja celem odebrania dowodu i wezwania lawety. Nie pamiętam i nie chce mi się szukać paragrafów, ale gdzieś takowe czytalim.
To teoria.
W praktyce to generalnie w dupie mają jak ktoś jeździ po poligonie doputy dopóki nie odbywają się ćwiczenia lub strzelania. Ale wtedy wystawiana jest regulacja ruchu na kierunkach i ciężko jest wjechać. Będę w robocie dowiem się dokładnie jak to jest.

[motormaniak]

Napisał chankrymski

Będę w robocie dowiem się dokładnie jak to jest.

dzięki, myśle że warto zgłębić ten temat.

Napisał szparag

Uprawnienia mają większe niż policja.

ale tylko w czasie stanu wojennego lub wojny

Napisał chankrymski

W praktyce to generalnie w dupie mają jak ktoś jeździ po poligonie doputy dopóki nie odbywają się ćwiczenia lub strzelania

Tak było w ciągu ostatnich 10 lat. Strzelanie robią na ogrodzonej strzelnicy.

[szparag]

Pamiętaj, że przebywasz na terenie wojskowym. Myślę, że powinni się wypowiedzieć chłopaki w mundurach mamy tu kilku. Ja to nawet w wojsku nie byłem .

[Fizolof]

Problem z grzybiarzami i motocyklistami jest taki, ze niby wiedzą, że wchodzą na teren strzelnicy ale gdy coś im się stanie to nagle oburzenie i walka o odszkodowania. Co do strzelnic to fakt, są ogrodzone wałami, natomiast pociski rykoszetują dosyć mocno co fajnie widać w nocy na amunicji smugowej. Historii o ludziach co to poukrywali się za tarczami słyszalem sporo, jak również o ostrzelaniu faceta na komarku który akurat wyjechał za wału i bardzo przypomniał figurę bojową do ktorej strzela sie z km pk.
Nasilenie żandarmerii zawsze jest wtedy gdy odbywają się strzelania. Wjeżdżacie na własną odpowiedzialność, tylko nie płaczcie później, ze Wam wojsko bubu zrobiło a wyście zabłądzili w drodze do sklepu po bułki.
Ps. przerwanych strzelań bo gdzieś zauważono cywili w lesie nawet nie liczę...

[Ziarko]

przesadzacie chłopaki. U nas, też wielokrotnie jeździ się po poligonie. Na teren poligonu można wejść zawsze legalnie sobota-niedziela. W pozostałe dni teoretycznie wojsko tam operuje. Ale w praktyce wiadomo jest kiedy odbywają ćwiczenia. Nie siedzą tam cały rok. I zwykle żywego ducha tam nie uświadczysz.
Niestety na szczęście nie miałem kontatku z ŻW, wiec nie pomogę. Ale odnieść się musiałem do tych moralizatorskich wypowiedzi.
Wolno, nie wolno - nie ma to znaczenia. Znaczenie ma, jakie konsekwencje mogą byc wyciągnięte przez ŻW - opłata za przejazd w kwocie 50-500 zł czy nie? a może coś więcej. I pewnie o to coś chodzi najbardziej, bo jest niewiadome i trudno skalkulować czy wciąż się opłaca czy nie..

[PARYS]

ŻW ma na drodze takie uprawnienia jak policja czyli normalnie mogą zatrzymać i rypnąć mandat. No i + że operują na terenach wojskowych czego nie robi policja i + w zdarzeniach z udziałem pojazdu z rejestracją na U oni muszą być wezwani.
Jakoś tak.

[Misza]

Zdarzyło się, że wjechaliśmy na poligon w Drawsku chyba jakieś chwile przez ćwiczeniami, przejeżdżaliśmy pod celami... OD tego czasu raczej unikam czynnych poligonów, ale na szczęście mieszkam na dolnym śląsku, my tu nie musimy się ograniczać do poligonów