Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Umawianie i propozycje wyjazdów

Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17.07.2019, 16:38   #41
qbaRD07


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Szczecin
Posty: 694
Motocykl: Tenere 700
qbaRD07 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 17 godz 43 min 36 s
Domyślnie

RonDell, bardzo żałuję że nie wybrałem się z Tobą.

Pozdro
qbaRD07 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.07.2019, 17:26   #42
Molek
 
Molek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2017
Miasto: Gorzów Wlkp
Posty: 191
Molek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 10 godz 31 min 12 s
Domyślnie

Fajne fotki, jedziesz kolego dalej !
Molek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2019, 01:27   #43
RonDell
 
RonDell's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 527
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
RonDell jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 2 godz 13 min 33 s
Domyślnie

Hej,
To ktoś tu w ogóle zagląda?
No to dobrze.

Cytat:
Napisał qbaRD07 Zobacz post
RonDell, bardzo żałuję że nie wybrałem się z Tobą.

Pozdro
Kuba,
Może w przyszłym roku wygospodarujesz parę dni to polecimy razem. Samotnie....
Jest jeszcze coś do przejechania.

Na drugi nocleg zakwaterowałem się tu:

Strada Independenţei 139, Băile Borșa 435250, Rumunia

Choć bym nie chciał to muszę Wam zarekomendować to miejsce jako fantastyczne. Pod kilkoma względami.
Pole namiotowe to raz. Zadaszenie z lodówką, kuchenką, grillem elektrycznym to dwa.

Stoły, krzesła pod zadaszeniem. Bardzo czysta i schludna łazienka z prysznicem. I pokoje do wynajęcia ze śniadaniem. Podobno pycha.

Ja oczywiście wybrałem opcję namiotu.

I największy skarb tego miejsca: właściciele.
Super uczynni, skromni i zawsze chętni do pomocy. No i na wejście palinka. Tak że wiecie, rozumiecie...

Trzeci dzień zaczął się już w nocy kiedy z nieba spadła utopia.
Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby rano się nie okazało, że w butach chlupie.
Lało. Myślałem, że ktoś chce utopić moją utopie, ogłosić pełne zanurzenie.
Na szczęście nie...

Śniadanie miałem iście królewskie: takie krążki ryżowe i izotonik. Jest power.

Szkoda mitrężyć więcej czasu. Pakuje mandżur i w drogę
. Na TET.

Jedzie się dobrze. Standard to kamienie, woda, gałęzie, uślizgi, poślizgi.
Jest pochmurno, opar unosi się na dolinami. Jest pięknie. Droga meandruje.

Pusto, cicho, spokojnie.


Wiem, że może Was to trochę nudzić ale to forum ma coś w sobie.


Za jednym z zakrętów spotykam żywą blokadę drogową. Owce. W zasięgu wzroku małe, dymiące ognisko. Dwóch, skulonych pasterzy próbuje złapać trochę ciepła.

Wyłączyć silnik i poczekać.
Podnieśli się szybko i zgonili stado na bok. Wtedy zobaczyłem, że to byli młode chłopaki.
Zastanowiłem się wtedy czy chcą to robić, czy ktoś im kazał, czy nie mają innego wyjścia. Nie wiem.
Kiwnąłem i machnąłem w podzięce i ruszyłem przed siebie.

Spotykam po drodze coś czego jeszcze nie widziałem. Ule na samochodach. Standardowe też ale sporo mobilnych. Ciekawe. Wiecie może jaki to ma cel? Ja nie wiem.

Oczywiście macham ludziom a on bardzo chętnie podnoszą rękę w geście pozdrowienia.
Prosty gest ale mocny w swojej wymowie.

Generalnie w górach było pusto.

W tych górach można się zakochać.

Przejechawszy jeden z zakrętów natknąłem się na grupę Czechów jadących szlakiem w przeciwnym kierunku. Zatrzymaliśmy się, porozmawialiśmy i ruszyliśmy dalej. Ich 6, ja sam. Oni bez bagażu, ja z całym kalasarem.

Było pięknie.



Nie wiem jak opisać jak wtedy się czułem.
Przygoda trwa, historia nie kończy się nigdy.



Jadę, ładuje akumulator i zastanawiam się co jest tak naprawdę ważne.


Wypas.


Gospodarka wydziera przyrodzie kawałki ciała.


Byle przed siebie. To co za mną to już nie ważne. Już koła to przejechały. I już nieważne. To wszystko już się stało.



Zamknięte szlaki. Ale to tylko po to by bydło nie uciekło. Na szczęście. Pewnie w Niemczech by mnie zastrzelili......


Nie może być lepiej.



Ale, ale. To dopiero pierwsza część trzeciego dnia.
Dalej to dopiero zaczęły się cuda.
__________________
A Man of Nomadic Traits
RonDell jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2019, 15:48   #44
midro


Zarejestrowany: Jan 2019
Posty: 192
Motocykl: Dr650Re
midro jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 15 godz 5 min 21 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał RonDell Zobacz post

Spotykam po drodze coś czego jeszcze nie widziałem. Ule na samochodach. Standardowe też ale sporo mobilnych. Ciekawe. Wiecie może jaki to ma cel? Ja nie wiem.
Fajne foty.
Nie jestem pszczelarzem, ale gdzieś kiedyś słyszałem, że właściciele pszczół, okresowo przewożą pasiekę w miejsca gdzie pszczoły mają bliższy dostęp do dużej ilości kwiatów np. pól rzepaku. Pszczoły latają w poszukiwaniu nektaru w określonej odległości od ula, myślę że kilka kilometrów. Odlatują tak daleko od ula by móc tego samego dnia wrócić do domu.
Bez pszczół ludzkość raczej nie przeżyje, a jest ich podobno coraz mniej.
midro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2019, 15:57   #45
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Rondelku, bardzo mi blisko do Twojego sposobu na podróżowanie. Rumunię kocham, a szczególnie Maramuresz, Bihor i Bukowinę.

BTW - pszczoły na samochodach to fajny biznes. Taka ciężarówka obsłuży pole rzepaku o promieniu 1 km. Uzysk na hektarze - przy ekstra pszczołach - jest między 20-50%. Masz pole o promieniu 1km, to jest to ponad 300 ha, czyli 1 500 ton rzepaku. 20% z tego, to 300 ton. Tona rzepaku w skupie to 1 500 zł, czyli pół bańki w złotówkach.
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2019, 16:04   #46
Artek
Dominator.
 
Artek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,546
Motocykl: RD03 lekko młotkiem dłubnięta
Artek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 2 tygodni 5 dni 21 godz 26 min 32 s
Domyślnie

Gdzieś czytałem, że rolnicy chcieli kasy od pszczelarzy za to, że zarabiają na ich plonach
Dobre miejsca i foty. Zazdraszczam.
Artek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.07.2019, 19:58   #47
irekafrica
 
irekafrica's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Dębica
Posty: 223
Motocykl: Triumph Tiger 800 XCA
Przebieg: Rośnie
irekafrica jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 3 godz 3 min 9 s
Domyślnie

Zaglądamy RonDell zaglądamy.Planujemy tam uderzyć 30 sierpnia dorwać miejscówkę na 4-5 nocy tam zostawić kufry,manele i dzida w bezdroża,góry itp.Może to miejsce o którym wspominasz będzie dobrą bazą wypadową.Lecimy 3x Afryka 07 i BMW na kostkach.Trzymamy kciuki za Ciebie.
irekafrica jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.07.2019, 20:28   #48
matjas
 
matjas's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Pszczoły wozi się na pożytek to normalne.
U mnie po wiosennych zakwitach i rzepaku do połowy maja wszystkie pnie są wywożone w kotlinę kłodzka na lipę i spadź.
Potem powrót jesienią na nawłoć.
Są miejsca gdzie pszczelarze dostają pieniądze i to niemałe od lolnikow ale nie słyszałem by w pomrocznej tak się działo.

Sam chciałem kilka Uli dla siebie ale pszczoła stacjonarnie będzie mieć ciężko.

Co do Rondlowątku to super. Jak zawsze.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.07.2019, 20:43   #49
teddy-boy
 
teddy-boy's Avatar


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Warszawa
Posty: 1,296
Motocykl: nie mam AT jeszcze
teddy-boy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 12 godz 14 min 36 s
Domyślnie

Autorze pisz bo jest super!
Poznaje miejscowki w Maramureszu kibicuje i czytam wiec nie ociagaj sie

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
teddy-boy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.07.2019, 23:36   #50
RonDell
 
RonDell's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 527
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
RonDell jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 2 godz 13 min 33 s
Domyślnie

Hej Szanowni,
100 krotne dzięki za odzew.
Teraz wiem już w jakim celu instaluje się ule na samochodach. Na Was zawsze można liczyć.
No to lecimy.

Ale zanim polecę to posiedzę.


Mam dylemat jak to wszystko co wtedy czułem, widziałem, przeżywałem zapamiętać ma dłużej. Choćby do następnego roku.
Potrzeba Wam wiedzieć, że się nie da. To nie ulega kwestii.
Z tej rozkminy płynie tylko jeden wniosek i wcale on nie jest taki głupi.
Mianowicie trzeba częściej takie wyjazdy urządzać. Tak, tak. Jak mówi Fassi za 20 lat będziesz bardziej żałował tego czego nie zrobiłeś niż tego co zrobiłeś.

Druga połowa dnia trzeciego zaczęła się dobrze. Deszcz przycichł by ustać zupełnie. Oczywiście górskie szutry i błota nie wysychają ot tak.
Mokro i słonecznie to piękne połączenie.
Opar, chmury, wszystko paruje. A ja jadę przez rumuńskie góry Afryką.

To prawie nierealne!!! A jednak.

Nieczynne już wyrobisko.

Pewnie przez lata coś tu sie działo. Może nawet była tu góra którą ktoś postanowił zmienić w pieniądz.

Lecę dalej. Robi mi się coraz piękniej.

I najważniejsze: cisza, spokój, nikogo w zasięgu wzroku. Do czasu.

Pojawia się problem. Kilometrów nie przybywa. Powód jest prawdopodobnie prozaiczny.
Jest zbyt pięknie. Zamiast jechać co obrót kół zatrzymuje się i robię zdjęcia.

Wszystkie podobne ale jakby inne. Trochę ich tu wstawiam.


Nie lejcie w ryj za to.



Chcę się tym trochę z Wami podzielić.



Snując sie dalej przy szlaku wita mnie taki znak:
Via Maria Theresa. Słupek i emblemat.


W zasadzie nic specjalnego gdyby nie jeden mały szczegół. Mały piktogram mówiący o zakazie jazdy motocyklem. Hmm. Co robić, co robić? Koleś taki jak ja nieco zaszczuty zakazami, nakazami i wszelkiego rodzaju sterowaniem odgórnym ma dylemat.

I nagle przebłysk geniuszu. Przecież AfricaTwin to nie jest motocykl. To stan umysłu. Ruszyłem szlakiem w górę gór.

Przede mną widoki.

Jest pięknie.


I wtedy w zdecydowanej odległości przed sobą zobaczyłem samochód jadący w tę samą stronę co ja.
Pomyślałem, że skoro jest zakaz to tylko ktoś kto może tam jechać wybrał się na przejażdżkę. Strażnicy. Czy to mogą być strażnicy? A skąd ja to mogę wiedzieć?

By utrzymać dystans i licząc, że w końcu sobie pojadą zredukowałem z jedynki na pierwszy bieg.

Włączyłem tryb "górska snuja".
Powoli przed siebie.

A jedzcież już. Pojechali. Myślałem, że pojechali.

Zerknijcie na białą linie, która wyznacza meandrującą drogę. Coś wspaniałego.

No dobra, jadę.. Ale gdzie tam. Próbuję poprzez fotografię zamrozić i utrwalić obraz.


Mijam jakieś schronisko. Przy szlaku strużują wypłowiałe szlakowskazy.

Zjeżdżam z góry. Na dole widzę samochód, który wcześniej widziałem.


Pewnie mnie widzieli i wiedząc, że w zasadzie nie mam odwrotu czekają aż zjadę by wręczyć mandacik.
Ale ja was przeczekam. W butach wilgotno, warunki sprzyjające więc będę suszył buty.
Słonecznie. Relaks. Cisza. Spokój.
Tylko ta Dacia bruździ.

Słonko obniża lot. Powoli ma zamiar zniknąć za górami.
Jadę. Obawa okazała się nieuzasadniona. Samochód był pusty. Pewnie ruszyli w las. Jest dobrze.

Kamienie. Wszędzie kamienie.

Błota też nie brakowało.

Okazało się, że zajazd z gór trwał długo.
Dopadła mnie noc.
I tylko tej nocy nocowałem w kwaterze.

To był dobry dzień.
__________________
A Man of Nomadic Traits
RonDell jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ukraina, Rumunia, Mołdawia 12-24.06.2017 assur71 Umawianie i propozycje wyjazdów 2 12.04.2017 18:23
Mołdawia, Rumunia i ..., od 10.08. Darek Palmowski 4x4 0 05.08.2014 15:46
Rumunia, Mołdawia, Ukraina, NRM - wrzesień 2012 lemur Trochę dalej 52 14.01.2013 19:21
Rumunia-Mołdawia-Ukraina w sierpniu/wrześniu Marek70 Umawianie i propozycje wyjazdów 3 23.08.2012 16:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:12.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.