...uważajcie na siebie....

[matjas]

tak swoją drogą - dopiero jak się przesiadłem na trialówkę to uświadomiłem sobie jak wiele uwagi poświęcamy jeździe przed siebie, ignorując ćwiczenia stymulujące utrzymanie równowagi przy niewielkich prędkościach lub nawet przy chwilowym zatrzymaniu.
nie żebym był mistrzem w trackstandzie ale widzę na ile mi to pomogło teraz jak jeżdzę na elektryku no i na CRF.
warto ćwiczyć jazdę po linii 'bez nóg' z prędkością nikczemną. się przyda kiedyś na bank.

[tommi]

Napisał Artek

Jeśli mnie pamięć nie myli, to jeden z forumowiczów miał podobna kolizje. Nogawka (lub coś w tym stylu) zaczepia mu się o podnóżek. Efekt podobny, czyli oparł się o inne auto.

Tu, raczej, zahaczenie lusterka auta spowodowało zmianę kierunku jazdy. Pech.

Kiedyś do roboty jeździłem w trekingach, wysunęła mi się sznurówka spod języka i oczywiście pętelka zahaczyła o podnóżek jak musiałem podeprzeć się nogą w korku. Na szczęście udało się oprzeć ręką o dach auta. Jechałem zwykłą crf1000, nie wiem czy atas bym utrzymał

[muszel72]

Sugestie Majasa ok ale mi się wydaje, że on po prostu miał za wysoki motocykl dla siebie i nie miał się czym podeprzeć.

[luk2asz]

Napisał Artek

Jeśli mnie pamięć nie myli, to jeden z forumowiczów miał podobna kolizje. Nogawka (lub coś w tym stylu) zaczepia mu się o podnóżek. Efekt podobny, czyli oparł się o inne auto.

Radekw z Krakowa, jechał w ochraniaczach przeciwdeszczowych i się zaczepiły. Sam się chwalił filmikiem na forum nawet.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[luk2asz]

Napisał matjas

tak swoją drogą - dopiero jak się przesiadłem na trialówkę to uświadomiłem sobie jak wiele uwagi poświęcamy jeździe przed siebie, ignorując ćwiczenia stymulujące utrzymanie równowagi przy niewielkich prędkościach lub nawet przy chwilowym zatrzymaniu.
nie żebym był mistrzem w trackstandzie ale widzę na ile mi to pomogło teraz jak jeżdzę na elektryku no i na CRF.
warto ćwiczyć jazdę po linii 'bez nóg' z prędkością nikczemną. się przyda kiedyś na bank.

Jest prostsze rozwiązanie. Jedziesz z kolegami w grupie, na skrzyżowaniu ze światłami, na czerwonym rzucasz hasło: kto postawi nogę na ziemi robi wszystkim l.....a. Każdy jest mistrzem wtedy trackstandu :-)

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Zanim napisEcie , że słaby rider to ....wszystkim nam się takie coś zdarza. Pamiętam jak CUinHell vel Borewicz zapomniał nogę postawić i trzymając obie na podnóżkach po prostu nie zmieniając pozycji obrócił motocykl o 90 stopni powodów do takiego paciaka jest wiele. Wszyscy je mamy

[WojtasA]

Napisał matjas

tak swoją drogą - dopiero jak się przesiadłem na trialówkę to uświadomiłem sobie jak wiele uwagi poświęcamy jeździe przed siebie, ignorując ćwiczenia stymulujące utrzymanie równowagi przy niewielkich prędkościach lub nawet przy chwilowym zatrzymaniu.
nie żebym był mistrzem w trackstandzie ale widzę na ile mi to pomogło teraz jak jeżdzę na elektryku no i na CRF.
warto ćwiczyć jazdę po linii 'bez nóg' z prędkością nikczemną. się przyda kiedyś na bank.

Ja zacząłem latem znowu testować po mieście niższe i lżejsze motki (od ATAS) i też zauważyłem o ile mniej powodują "spiny" w ciasnych miejscach i przy minimalnych prędkościach. Chyba jednak coś kupię na przyszły sezon, szczególnie po tym filmie.

[radiolog]

Napisał Artek

Jeśli mnie pamięć nie myli, to jeden z forumowiczów miał podobna kolizje. Nogawka (lub coś w tym stylu) zaczepia mu się o podnóżek. Efekt podobny, czyli oparł się o inne auto.

Efekt a nie przyczyna, on się nie mógł podeprzeć kiedy było to potrzebne, a tu ewidentnie wina złej oceny szerokości , chyba ze zawsze jest wina puszki bo tak.

BTW AT jest bardziej wywrotna i niestabilna przy niskich prędkościach niż KTM

[JaTomek]

Zdarzenie to można ocenić jadąc za... a nie oglądając film z perspektywy... Ale kierownik nie poradził sobie z wyzwaniem

[Dzieju]

Napisał ferdek

Bardziej przykuło moją uwagę zachowanie baby, która zamiast pomóc to wyszła gościa opierdalać. Ludzie to jednak posrani są.

Chciałbym zobaczyć ciebie w takiej sytuacji jak ktoś ci w samochodek wjeżdża.
I tak miał szczęście że jakiś karku nie wyskoczył z kolegami.
Każdy z nas przeciska się w korkach ale jak ktoś sobie nie radzi to powinien użyć mózgu i pomyśleć czy powinien wjeżdżać.
Jak ktoś jeździ za wysokim motocyklem do swoich możliwości to powinien znać swoje ograniczenia.Wystarczy o jeden stopień za dużo przechyłu.
Kiedyś wziąłem wiadro na przejażdżkę , po 03 czuć że to ciężkie , mało manewrowe i absolutnie brak mu zwinności ....no to zostawiałem sobie o wiele więcej luzu niż jadąc 03.