Ilu z Was trzyma swoje motocykle w sezonie pod chmurką?

[graphia]

Ja pod dobrą ale chyba nie przewiewną plandeką trzymałem trampka od kwietnia do października przed dwa sezony i nigdy nie miałem nawet grama wilgoci pod plandeką, nawet ruda nie brała mi tarcz hamulcowych....

[majki]

Ja mam ten plus, że mieszkam trochu na uboczu i moto stoi nie przy ciągu komunikcyjnym, więc nikomu się nie rzuca w oczy za bardzo. Jak narazie (2 lata) nie zauważyłem żadnych oznak dosiadania jej przez niepowołane jednostki, poza ptactwem. Na wersję puszkową bym się chyba nie odważył...

[Artuditu]

Trzymałem Afrykę pod chmurką przez rok. I powiem że żałuję strasznie. Rdza na każdym możliwym elemencie A jak któregoś pięknego dnia obudziłem się i zobaczyłem bałwana w kształcie motocykla to serce mi zaczęło krwawić. Teraz zrobię wszystko co mogę by Afryka nie marzła na dworze beze mnie.

[Uriel]

Napisał Artuditu

Trzymałem Afrykę pod chmurką przez rok. I powiem że żałuję strasznie. Rdza na każdym możliwym elemencie A jak któregoś pięknego dnia obudziłem się i zobaczyłem bałwana w kształcie motocykla to serce mi zaczęło krwawić. Teraz zrobię wszystko co mogę by Afryka nie marzła na dworze beze mnie.

Ja tak miałem zeszłej zimy. Każdego dnia jesieni mówiłem sobie że jeszcze spoko, jechałem do pracy i w nocy przebijałem się przez deszcz i liście. Aż pewnego ranka pod blokiem zastałem wielką zaspę. Jeszcze dozorca uznał że afryka to świetne miejsce żeby zrzucać śnieg z chodnika więc zaspa była dosłownie wysokości motocykla. Rdza odpukać nie pojawiła się nigdzie poza tarczami ale nigdy więcej. Teraz jeżdżę 40 km do garażu podziemnego wstawiam za samochód znajomego.

[majki]

Napisał Uriel

Teraz jeżdżę 40 km do garażu podziemnego wstawiam za samochód znajomego.

Codziennie?

Chyba mowa jest o trzymaniu pod chmurką, a nie zimowaniu pod chmurką? Jakby co to ja zimuję w garażu u Huberta/Ryżego, tak więc nie krzywdzę aż tak motóra.

[Uriel]

Napisał majki

Codziennie?

Dwa razy w roku ;-) To wtrącenie żeby pokazać, że nocowanie pod chmurką może niespodziewanie zamienić się w zimowanie w zaspie.

[newrom]

Będzie ze dwa roki jak stawiam motór przed blokiem. Czas jakiś nawet zakładałem łańcuch. Strat sobie nie przypominam (pomijam ślady dziecięcych butów na kanapie i łap sierściucha). W detku (bo stoją raz afri, raz dt) nawet licznika sigmy nie wyjmuje. Kilka razy motocykl stał dość długo z kluczami w stacyjce i też nic.
Pewnie się złodzieje i wandale brudu brzydzą

pozdr
newrom
PS. powitać po dłuższej przerwie !

[fxrider]

Od niedawna (przeprowadzka do bloku) też trzymam jedno moto "pod ręką" na świeżym powietrzu.
Wcześniej, gdy mieszkałem w akademiku przez 2 lata trzymałem moto pod drzewkiem i czasem gdy chciałem pojeździć musiałem je najpierw odśnieżyć. O ile samo stanie nie było strasznie niszczące to po jazdach zimowych miałem osad z soli wszędzie i wtedy rdza szybko brała się do roboty. Inna sprawa to nijaki stres gdy grupy "późno-piątkowych" studentów wracały do akademika, ale tylko raz znalazł się jakiś debil, który spuścił mi powietrze z opon.

[rambo]

Trzymałem dwa lata AT pod chmurką. Tak jak postawiłem jesienią to odpalałem wiosną i nic się nie stało i żadna tam rdza jej wzieła.

[Boski-Kolasek]

Witam.
To tak ja to z Dublina gdzie sezon ponoc trwa caly rok, no mozna sie uodpornic na deszcz od dolu i kazdej strony,hahaa
Mieszkam na parterze lub bardziej "ground floorze", moje Cb750 ukradli tak zwani "joy-riders" Obsluga autostrady znalazla ja gdzies przy autostradzie, miala tylko blokade przy kierownicy... szlak trafial w momencie pertraktacji z ubezpieczalnia. Wtedy juz wiedzialem ze NIGDY wiecej bez zabezpieczen nie zostawie zadnego moto ani na sekunde( kiedys zajebali mnie rower kiedy odwrocielem sie na 10 sekund!!!!!).Jako ze garazu nie ma(ogolnie w Dublinie to trudno o garaz) wiec AT stoji przed apartamentem, zapieta na dwie Blokady ABUSA granit, jedna na dysku(WYJACA) a druga to najgrubszy lancuch, a to przykryte pokrowcem z PVC i do tego pochalaniajacym wilgoc, i do tego blokada kierownicy......... i co i Szlag Mnie Trafia, ze tam stoji taka sama, i ze nia mam garazu!!!! Dlatego sie wkrotce wyprowadze bo wiem,ze wczesniej czy pozniej pojawi sie ten skurwiel, ktory rozwali blokaty albo przyjedzie z kolezkami vanem, bo taka okolica. echhh a do tego jeszcze kamery cctv sa skierowane na moje drzwi(ale cb nie pomogly) A tamtych dupkow od cb nie znalezli.
Bo przeciez o Afryczke trzeba dbac!!!!!!!!!

Moze jakas inicjatywa przeciwko zlodziejom powinna powstac, niezaleznie gdzie kto mieszka? Mozna zaczac od jakiejs bazy danych/ nie wiem nawet glupia wlepka w widocznym miejscu zeby skurwiela jakos odstraszyc?