Powrót zakupionym motocyklem z Niemniec

[Jaskola]

Napisał slawoj

Największą porażką jak dla mnie to ta kiera na gumowych silentblockach w półce chcesz pojechac dynamiczniej kiera sobie moto sobie- jest tak u Ciebie?

Jeżeli to do mnie to może popsuty, bo idzie jak po sznurku i nic dziwnego z kierownicą się nie dzieje, to bardzo wdzięczne motocykle. Jak do Matjasa to nie wiem.
W sumie to nie mam się do czego doczepić, może poza tym, że do tych 5krpm brzmi trochę jak Polonez.

W głębi serca zazdroszczę Matjasowi, chętnie dogęściłbym taką świeżynką garaż

[matjas]

Kiera chodzi tylko góra dół. Na boki jest sztywna jak kutas w burdelu.
Nie mam absolutnie żadnych uwag jeśli idzie o prowadzenie mimo tych średniowiecznych opon - już buty jechały po gruncie mimo ze stopę trzymam przy sobie, dynamiczny przeciwskret bez problemu. Może masz coś nie halo tam ale ten luz góra dół podręcznikowo jest określony jako 5-8mm na stacyjce. Wiec na kierze to jest około 2-3cm GÓRA DÓŁ i to jest naturalne i tak ma być. To nie wpływa w żaden sposób na kierowanie prawo-lewo tam nigdy nie ma takich sił
Wczoraj pokazywałem synowi jak się kieruje zaprzęgiem 400kg dwoma palcami na prawej końcówce kiery

Jak pisałem około 5k moto ma 140 na blacie a do końca obrotów jest jeszce niemal drugie tyle. Turystyczny pocisk - to jest to moto. To nie lubi się czołgać ale na szczęście ma fajny zawias i heble.
Nawet pozycja kierowcy jest niby taboretowa ale zachęcająca do lekkiego pochylenia do przodu i odwinięcia manetki.
Jedyna wada jak dla mnie /bo ten prodiż pominę/ to w ciul mały baniak. 22l dla takiego moto to jest nieporozumienie. Ze spalaniem na poziomie 5.3 przy 130kmh trza lądować na tankstelle po 250km. Na moja dupe to trochę rychłe ale cóż - przyzwyczaję się na nowo.

Szanujmy Cegły - za 5 lat dzięki dziergaczom, którzy chcą być inni niż wszyscy inni jednocześnie wyglądając jak cała reszta, będzie ciężko o fajne K-series BMW - a wpisy światowe pokazują podobnie jak w temacie GL, ze każda kolejna iteracja serii ze strony hondy i BMW w postępie geometrycznym powodowała wzrost kłopotów powszechny jest osad ze GL1800 to zsumowane problemy wszystkich poprzednich modeli.
Po K1100 tez było tylko gorzej.
Honda nigdy nie dojrzała do wydechu z nierdzewki gdzie w serii K to był MUS - i jakoś przypadkiem skrzynie i dyfry były niemal na zawsze. Do tego są konstrukcje gdzie dokładane było turbo do 160 kucy przy standardowym setupie - napęd plus chłodzenie.
Chylę czoła przed tymi dwoma zjebami co poszli pod prąd i to wymyślili.

[Melon]

Koleżka ma GL1800 rocznik 2003 z nalotem prawie 200kkm i tam się nic nie psuje bo wymiana łożysk w przednim kole to eksploatacja. Może mówisz o nowym GL1,8 ? No ten nowy znaczy z 2019 roku z DTC to mi się podobuje, wydechy oryginalne to poezja dla ucha ale jeszcze za młody jest na kredensa.

PS. Takie coś znalazłem , mówi zawodnik BMW MCUP
Dawniej nasze motocykle czasem psuły się, bo były stare, a teraz psują się, bo są nowe. I nie znam żadnego z tamtych starych motocykli, który jeździł na jakąkolwiek akcję serwisową na rozrząd, poza niektórymi egzemplarzami GSX-R750 z 1988 roku. Gdy odjeżdżałem od Masaja, pracujący ogłuszająco głośno już na dwóch tysiącach obrotów Smoczek XJR 1300 nagle wydał się jeszcze lepszym motocyklem niż jest. Na jego kokpicie nic alarmująco nie miga, a wałek rozrządu sam się nie wytrze na wiór tylko dlatego, że wiruje. To niewiarygodne, że wytwarzanie mocy we współczesnych maszynach odbywa się bez względu na konsekwencje i koszty. To po prostu zwykłe oszustwo. Coś jak sprzedawanie krzywego, że proste.

https://motolupa.riderblog.pl/Puchary,b5748.html

[matjas]

Pisałem o pierwszym 1.8

Stara xjr to w rozwinięciu stare fj 1100, 1200. - pancerne dobroduszne piece. Na koniec produkcji dostały wtrysk ale nie wiem jak z awaryjnością po tym zabiegu.
Chyba jeden z dłużej produkowanych przez Yamahe silników.
Nie będę się zakładał ale chyba jest to stary blok z XJ1100.

[slawoj]

Hej!
W RS jest inne mocowanie kiery i gibanie nie występuje. W LT się gibie przód tyl tak jak piszesz nie prawo lewo nie precyzyjnie się wypowiedziałem. Myslałem ze mam wyjechane te gumy i kupiłem nowe ale nie pomogło i mi to przeszkadzało w jeździe , więc kiera została zamocowana na sztywno.
Swojego LT przerobiłem tak aby można było bez problemu wrócić do oryginału- bez cięcia tylnej ramy.
Co do opon to miałem dunlop arrowmax w rozmiarze oryginalnym i bez zastrzeżeń ale fakt że nie ma za dużego wyboru w tym rozmiarze.
Jak u Ciebie ABS?

[matjas]

ja mam już ABS IIgen - póki co nie zgłasza błędów, prawidłowo się resetuje i działa w akcji jak należy. heble są bardzo dobre - nie jednopalcowe mimo dwóch czterotłoków ale takie 'męskie' - trzeba ścisnąć ale przy zaaplikowaniu siły dwoma palcami i stopą moto zatrzymuje się bardzo sprawnie. wolę jednak takiego rodzaju modulację.

miałem napisać po powrocie dlaczego takie właśnie moto. nie ukrywam, że miałem mocną chrapkę na ST1100 i nawet znalazłem fajną sztukę na DŚ, już nawet miała wymieniony układ wydechowy na nierdzewnego Motada. jak coś to szukać tylko takiej sztuki - i brzmi lepiej i te oryginalne wydechy w ST gniły na potęgę, podobnie jak wahacze. do tego hondowski ABS z tamtych lat to jest źródło wielu kłopotów.

koniec końców zastanowiłem się co mi jest potrzebne - jednak tanie moto na autostradę i do szwędania się po czarnym w okolicy, systemowe kufry, wtrysk, ABS, elektrycznie regulowana szyba... no i tak sam temat się zawęził do K1100. to JEDYNY motocykl w mojej karierze, który kupiłem ponownie.

BMW mocno odrobiło lekcje z K1100 i zrobiło motocykl dłuższy, owiewki pchnięto do przodu dzięki czemu kierownik 187cm ma możliwość się tam dobrze ułożyć. K100 były naprawdę dla krasnali.
pozycja do jazdy jest bardzo ergonomiczna, taboretowa. Moto ma REWELACYJNĄ przednią lampę do tego jest możliwość precyzyjnej i skokowej jej regulacji z kokpitu.
cały uklad wydechowy jest z nierdzewki - spełnia DAWNE normy hałasu - brzmi po prostu ZAJEBIŚCIE. fajny basowy pomruk. dzisiaj tak chodzą puste puszki z db killerem.
elektrycznie ustawiana szyba mogłaby być wyższa i niestety będę musiał z czasem albo coś przerobić albo kupić rewelacyjną, profilowaną szybę z Z-Technik - niestety -600PLN to będzie. brakuje jakieś 5cm w górę - wtedy też nie trzeba byłoby jej tak pionizować co zmniejszyłoby turbulencje. nie jest źle i teraz ale zawsze mogłoby być lepiej.

moto ma trzy kufry ale ja nienawidzę topboxów więc nie używam - w dwa oryginalne kufry i worek/rolkę spokojnie się można zapakować we dwójkę na weekend a samemu na dowolnie długi wyjazd.
dokupiłem pokrowiec Bagstera na zbiornik i będę miał normalnie przypinanego tankbaga - tak jak nie lubię topboxów, tak lubię tankbagi.

w kokpicie po prawej jest schowek gdzie mieści mi się poduszka, materac, wkład do śpiwora i jakieś drobiazgi, za siedzeniem jest schowek wielkości, która przyjmuje zestaw do łatania kół, kompresor, standardowy, fantastyczny zestaw narzędzi BMW i jeszcze zostaje trochę miejsca. gdyby zdemontować radio to byłaby jeszcze dodatkowa kieszeń ale to radio ma swój urok retro - podobnie jak lampka do czytania mapy w kokpicie - żywcem wyjęta z jakiejś samochodowej kabiny BMW. do jazdy się radio nie nadaje a i nawet nie lubię - ale ciche szemranie muzyczki na kempingu czy posłuchanie po staremu jakiejś audycji czy wiadomości jak się człowiek gmera koło namiotu to fajna sprawa.

jedyne co mnie wkurza tak na serio to mały zbiornik - to jest porażka - 22l vs 29 w ST1100. gdyby było jakieś 25 to już mniej bym piszczał - teraz tankowanie po 250km na autobahnie. mało trochę :/ nawet w NC, że już o Deauville nie wspomnę miałem lepszy zasięg.
do takiego latania po lokalnych trasach to nie ma znaczenia.
jak trzeba zrobić tysiaka na w miarę szybko to już samo tankowanie to godzina w plecy ale może z drugiej strony wpłynie to nieco pozytywnie na higienę samej jazdy.

mimo masy motocykla /jakieś 270 na sucho/ silnik ma niesamowity potencjał i napędza cały ten śmietnik zupełnie bez wysiłku pokazując swoje najlepsze strony dopiero powyżej 4krpm czyli jakoś tak 110kmh+ - niżej ciągnie chętnie i wyprzedzanie bez redukcji to żaden kłopot ale nieco wibruje w zakresie 85-105kmh - tzw K-buzz znika niemal w motocyklach, które są dobrze wyregulowane /zawory i synchro/ oraz maleje wraz z rosnącym przebiegiem. w serii K1200 silnik już był mocowany na silentblockach - jednak to co poprawili tym mocowaniem to zepsuli gdzie indziej i K1200LT jest już landarą o bezawaryjności dalekiej od starej 'cegły'.

no i nie wiem, nie każdemu to pasuje ale gripy kierownicy BMW ma idealnej średnicy. bardzo, bardzo wygodne dla mnie. oczywiście grzane dwustopniowo w standardzie.

może sobie jeszcze co przypomnę to napiszę. m

[consigliero]

Znaczy się jazda tym po autostradzie to prawie jak elektrykiem

[matjas]

tak to wypada. trzeba się dostosować i tyle - na szczęście na ogół staram się unikać autostrad a na te parę dni w roku to jakoś ścisnę poślad.

[mishieck]

Film trochę w temacie. Co prawda nie o K100, ale o K75 - ale dotyka clou tematu.

[matjas]

Już kumpel mi pokazywał. K75 nigdy nie jeździłem a była to ponoć najbardziej udana cegła.
Porzucenia konceptu silnika wzdłużnego naprawdę nie kumam chociaż - skoro ma się sprzedawać GS