LASY PAŃSTWOWE - dyskusja

[pałeł]

Fassi Lubie to

[Ziarko]

Wypadki były, są i będą. Mówimy o wypadkach czysto losowych.
Ale są też wypadki zawinione - brawura, głupota itd.

Ważnym jest, jaki mamy poziom tolerancji.
Bo jeśli przyczyną wypadku są dziury w drogach to należy likwidować dziury.
Bo jeśli przyczyną wypadku jest prędkość, należy dążyć do zmniejszenia prędkości.

A zaczyna się od określenia prawdziwej przyczyny. Bo dziś jest niestety szukanie winnego, by było pole do wyciągnięcia pieniędzy. To deprymuje tak naprawdę wiele zaskakujących decyzji i zachowań.

Różnice w podejściu do sprawy będą tak długo, jak urzędnik który zajmuje się tzw bezpieczeństwem nie będzie aktywnym użytkownikiem.
Czyli na temat bezpieczeństwa nurkowego winien wypowiadać się specjalista od nurkowania
Od motocyklowego - specjalista motocyklowy itd.
Mimo tej samej podstawy, osoby te mają zupełnie inne postrzeganie i akceptację wypadków. Czują po prostu co jest czym i nie blokują istoty jazdy motocyklem, nurkowania, latania. A o ile łatwiej zabronić działalności której nie widzi się potrzeby istnienia?

Jedno jest pewne - zwiększenie wypadków nie sprzyja chęci zwiększania ilości osób korzystających. Tu efekt jest odwrotny. Tak więc koledzy którzy zamierzają bronić dobrego imienia poszkodowanego, by nie doprowadzili do sytuacji zgoła odwrotnej od zamierzonej.

[redrobo]

Rozwiazaniem poruszania sie po terenie bylo by ustandaryzowanie map cyfrowych. Przykladowo, odpalasz Automape - obierasz cel - ustawiasz strase na: terenowa...- i lecisz na 100% legalnymi drogami polnymi/lesnymi. O aktualizacje sami tworcy by sie martwili. Prosta ustawa/przepis dotyczaca sprzedazy urzadzen do nawigacji z mapami. I wymagac tego ustawa np. od roku 2016.

[ferdek]

Dajcie spokój, jwkie wyciąganie wniosków, jakie ustawy? Najpierw przyznajecie rację Lupusowi, a za chwilę sami wypalacie z takimi pomysłami. A jakby chodziło o wypadek spadochroniarza? Jakie byłyby przyczyny? Brawura, brak wyobraźni, głupota? Jakie wyciągnąć wnioski, jakie ustawy uchwalić? Może zakazać skoków i wybudować tunele aerodynamiczne dla spadochroniarzy? Niech sobie latają 2 metry nad ziemią.
Mówię Wam, jeśli cokolwiek się w tym temacie zmieni to tylko na naszą niekorzyść. Chyba, że Korwin-Mikke zostanie dyktatorem
Skupmy się lepiej na tworzeniu tej mapy, ja na ochotnika postaram się dowiedzieć w nadleśnictwie Drewnica, czyli na wschód od Warszawy.

[ex1]

Napisał redrobo

Rozwiazaniem poruszania sie po terenie bylo by ustandaryzowanie map cyfrowych. Przykladowo, odpalasz Automape - obierasz cel - ustawiasz strase na: terenowa...- i lecisz na 100% legalnymi drogami polnymi/lesnymi. O aktualizacje sami tworcy by sie martwili. Prosta ustawa/przepis dotyczaca sprzedazy urzadzen do nawigacji z mapami. I wymagac tego ustawa np. od roku 2016.

na forum leśnym jeden kolega napisał:

"to trochę tak jak z zakazem palenia. wprowadźmy taki zakaz w dużej firmie i nie wyznaczmy palarni. jeżeli sankcje nie będą dotkliwe, albo ktoś kogoś fizycznie na paleniu nie będzie mógł złapać, ludzie będą palić wszędzie tam, gdzie się da. tak samo jest i z motocyklistami na terenie obszarów leśnych. "


tak więc tak jak pisałem wcześniej, udostępnić np.5% dróg leśnych, podać jescze do ogólnej wiadomości.. np. właśnie poprzez Automapę... i po sprawie...

[Ziarko]

No i w tym problem. U mnie takich dróg jest od groma (tzn szutrowych, leśnych legalnych). Ale to ludziom nie wystarcza. Kochają łamać wszelkie zasady i nawet napis Natura 2000, REZERWAT ŚCISŁY nie dociera do nich. A gdy widzą błoto, płytką wodę, 30 cm błota a pod tym twardy grunt, to dla nich nie siedlisko Astacus leptodactylus i czarnego cierniczka tylko miejsce do zabawy.

Bo
1. udostępnić
2. nauczyć bydło jeździć

Bo Polak ma taką naturę, że nie potrafi zgodnie z przepisami. tak go przyzwyczaili, że się nie da normalnie, to gdy w końcu się da, to i tak będzie kombinował, jak tu można i te regulacje obejść. Może przywrócić obowiązkową służbę wojskową? Wielu by to nauczyło trochę pokory i odpowiedzialności. I dać ludziom robotę, to nie będą się aż tak nudzić i zacznie im w końcu na czymś zależeć.

Edyta; startuję do Europarlamentu,kto głosuje za mną ? Rączki w górę

[KOKOS]

Bardzo proszę o zastanowienie się nad zmianą nazwy wątku i nie chodzi mi tutaj o literówkę, która się wkradła ("ą" zamiast "a") tyko o sformułowanie "na przykładzie Orzepa". Co to za przykład? Tragiczna śmierć Orzepa ma być przykładem czego? Podejścia leśników do motocyklistów? Czy przykład na pewno jest taktowny i na miejscu. Kolor mam tylko biały i czarny na forum i to jest dla mnie dowód tragedii która się wydarzyła i jedyny przykład, że wypadki jak to się mówi "chodzą po ludziach" i mogą spotkać każdego z nas; i tylko tego jest to przykład i nie powinien być przykładem niczego więcej.
Moim zdaniem dyskusja jest zawsze potrzebna ale szukajmy innych "przykładów" dla poparcia i wyrażania swoich argumentów w ważnych dla siebie tematach. Ten przykład się do tego nie nadaje, jest chyba mało odpowiedni.

[RAVkopytko]

Wczoraj przebrnąlem przez forum Leśne.Z betonem nie ma co walczyć

Napisał Ziarko

No i w tym problem. U mnie takich dróg jest od groma (tzn szutrowych, leśnych legalnych). Ale to ludziom nie wystarcza. Kochają łamać wszelkie zasady i nawet napis Natura 2000, REZERWAT ŚCISŁY nie dociera do nich.

Ziarko nie Zachowuj się jak większosć na forum LP .Pokaż ,które to drogi ?

Moja teściowa mieszka pod lasem,często latam tam moturem albo z teściem 4x4 .Sąsiedzi/znajomi z wioski kiedy widzą moje moto machają mi na powitanie,dziwne ,nie ?
Mnie też wturwia kiedy siedzimy pod wiatą na ogrodzie i wypadają dziki/quady bez tablic z lasu na pełnej piździe.

W długi week byłem na Grzesiu(taki szczyt w Tatrach Zachodnich ),śmieci i kiepy po fajkach doniosłem w kieszeni na dół do śmietnika na parkingu.

[Ziarko]

Spójrz na mapę gdzie jest Puszcza Notecka, ogromna rzesza dróg publicznych, szutrowych. Na południe od Warty, Międzychód, Wronki, Sieraków, Skwierzyna cała masa dróg szutrowych i leśnych będących dojazdami do pól, a wiec z prawem przejazdu. Nie trzeba się na siłe spinać by jechać oddziałami leśnymi i przecinkami. Całe drogi szutrowe prowadzące przez Puszczę, od leśniczówki do leśniczówki, co najmniej jedna, jest drogą publiczną. Znajdziesz tu też drogi wojewódzkie w standardzie drogi polnej. Tu nie raz GPS skierował TiRa na manowce, bo wg mapy droga wojewódzka a wiec szybka okazała się piaskową pułapką.


I tu tez mimo tej całej masy dróg gminnych, w takim stylu:




czy jak ta droga publiczna powiatowa:


droga wojewódzka:

dla wielu jest nie wystarczajaco - bo przecież taka droga to dla dzieciaków.

i wolą taki teren zdobywać - acz tu droga legalna już nie jest (murawy kserotermiczne potrzebują wiele lat, zanim zwiążą na tyle wydmy, by te nie wędrowały a można to zniszczyć w jeden dzień):



Ravilking. jak odróżnić motocyklistę dobrego od złego w terenie? nie da się. Więc albo zakaz całkowity, albo bardzo częste i skuteczne patrole Policji i Straży Leśnej. Ale jeśli to na terenach Lasow, to nikt lasom nie dołoży do interesu, a to kosztuje i ludzi i sprzętu potrzeba więcej. Czyli dodatkowy kłopot którego dzisiaj nie mają. A Państwo też nie kwapi się do przejęcia odpowiedzialności. A kto będzie utrzymywał drogi? I to nie tylko te na których aktualnie jeżdżą transporty z drewnem ale te pozostałe. Nie wspominając nagle o uzasadnionych skargach, wielu "porzadnych i myślących inaczej obywateli - bo przecież jak płacę podatki to mi się należy....."
Czyli nie wystarczy zezwolic na jazdę. Koniecznym byłoby wyłączyc wszelkie drogi dojazdowe w lasach z władzy lasu, (tu się raz ucieszą, ale z drugiej nagle powierzchnia im maleje, a przecież niektóre dotacje, limity CO2 itp. są liczone do powierzchni). Konieczne byłoby dużo pracy geodezyjne z wydzieleniem na nowo działek itp. Spore koszty. A sprowadzi się to do tego, ze bez sensu będzie zezwalać na jazdę w lesie, gdy droga idąca przez las nie będzie juz lasem, bo zrobisz z niej drogę własności Gminnej, powiatowej czy wojewódzkiej i do tego publiczną. I aby kolejnego bubla prawnego nie strzelić, należałoby dokładnie prześledzi zależność wielu ustaw i wprowadzić odpowiednie zmiany. A tu jeden ministerstwo nie wystarczy do podjęcia dobrych decyzji. A niech któryś się opóźni i masz juz nowe kuriozalne tzw. prowizoryczne rozwiązania, których z czasem nikt nie chce już ruszać.

A droga gruntowa też nie jest tania w utrzymaniu. Aby wyglądała jak wygląda przynajmniej 1 raz w roku musi przejść równiarka, a często potrzeba 2 w roku. To są wymierne pieniądze. A im częściej droga użytkowana tym częściej wymaga prac związanych z nawożeniem tłucznia, pracy równiarki itp.
Ktoś zapłaci. Kto? Lasy? A to niby dlaczego? Gminy? A dlaczego Państwo wrzuca kolejne obowiązki i zapomina o przekazywaniu środków na ten cel? Jakoś w Panstwowych Urzędach nie ubywa urzędników a obowiazków na samorządy spada coraz więcej, więc tu z konieczności musi tych urzędników przybywać.. zapętlamy się? Owszem, bo nie mamy nikogo odważnego ktory rozwali cały system i zbuduje go od nowa. A ewolucja? Cóż, między czasie znów znajda się tacy, co chcą być równiejsi i....... intencje były dobre, ale wyszło jak zawsze Podejmując decyzje należy pamiętać akcja budzi reakcję. Jest to możliwe. Ale należy zadać równoczesnie pytanie nie tylko co kiedy, ale co wtedy gdy nie....

[Klas]

Widzisz Ziarko bo to jest tak , że komuś zarzuca się beton a jednocześnie samemu nie przyjmuje żadnych argumentów , a na apel o próbę znalezienia kompromisu odpowiada sarkazmem.Ja już odpuściłem tłumaczenia.