02.01.2013, 20:59 | #21 | |
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Wodzisław Śląski
Posty: 172
Przebieg: 5555
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 40 min 42 s
|
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Roxi : 02.01.2013 o 21:09 |
|
02.01.2013, 21:02 | #22 |
Afryka zawsze w sercu i na tatuażu :)
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Bytom
Posty: 631
Motocykl: BMW F800GS
Przebieg: 29167 M
Online: 3 tygodni 4 dni 12 godz 28 min 31 s
|
Spoko krajanie mozna sie zgadac,obok na koparkach jest tez tor 4x4
__________________
Jazda na dwóch kółkach jest jak chodzenie po bagnach - bardzo wciąga. |
02.01.2013, 21:08 | #23 |
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Wodzisław Śląski
Posty: 172
Przebieg: 5555
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 40 min 42 s
|
|
02.01.2013, 21:24 | #24 |
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Krasne koło Rzeszowa
Posty: 883
Motocykl: RD04
Przebieg: 99 999
Online: 3 tygodni 23 godz 33 min 29 s
|
Proszę nie kasztanić. O nurkowaniu możecie sobie temat założyć
Co do podróży, to nigdy nic nie jest pewne. Chodzi o ludzi. Zapewne i własna żona by Was wkurzyła w stresie.... Dla mnie najważniejsze jest poprostu próbowanie czy z tymi ludźmi mogę jechać dalej czy tylko blisko czy nigdzie. Tylko my sami sobie najbardziej odpowiadamy, więc jak się chce, to się jeździ samemu, ja wolę z innymi. Każdy ma u mnie czystą kartę i jak ją zapisze, to jego, ale i moja sprawa. Albo pojedziemy razem następny raz, albo nie. Nie da się ocenić ludzi bez poznania bardziej, choć każdy chyba ma takie coś, ja mam, że jak poznaję jakąś dziwną osobę i wiem, że mnie w....ia no dobra denerwuje, to raczej w bliższe relacje z nim nie wchodzę. Na wyprawie jest różnie, bo jak napisano, jest moment zmęczenia sobą na wzajem, nerwy, etc. i trzeba to przeżyć. Dać na luz, chwilę przerwy wszystkim. Pomaga. Mnie takie coś dopadło w Gruzji, jak chłopaki stwierdzili w Mestii, że do Batumi nie jedziemy, bo nie lubią, nie chcą i ogólnie beeee, choć zaplanowane było. Przyjechałem się w samotności godzinę, 3 fajki i znalazł się kompromis. Trzeba jeździć, szukać tych ludzi, z którymi czujemy się dobrze. Nie da się zagwarantować na 100%, że kompan podróży będzie spijał każde słowo z naszych ust i był nam wierny jak Mord z Pingwinów, którego Julian może codziennie kopać w tyłek Mimo to każda wyprawa czegoś uczy i jest o czym opowiadać i co wspominać. Do zobaczenia ma trasie.
__________________
Chory na off-road - Discovery I Africa Twin RD04 |
02.01.2013, 21:52 | #25 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,966
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 6 godz 50 min 0
|
Mnie podróżowanie w grupie nauczyło, że nie wolno dopuścić do demokracji. Ma być jeden lider. oczywiście kompromisy są dopuszczalne ale sytuacja gdzie każda decyzja jest omawiana w grupie prowadzi prędzej czy później do awantur. Lider z reguły wyłania się samoistnie już na etapie planowania wyjazdu.
|
02.01.2013, 22:02 | #26 |
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Krasne koło Rzeszowa
Posty: 883
Motocykl: RD04
Przebieg: 99 999
Online: 3 tygodni 23 godz 33 min 29 s
|
Dokładnie Czosnek, demokracja może być, ale i tak zawsze ktoś musi trzymać towarzystwo za ryja upsss za buzię....
__________________
Chory na off-road - Discovery I Africa Twin RD04 |
02.01.2013, 22:04 | #27 |
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Wodzisław Śląski
Posty: 172
Przebieg: 5555
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 40 min 42 s
|
Co do oceny sytuacji i ludzi czasami warto dać sobie czas na ich poznanie. Doświadczenie żeglarskie mam zdecydowanie mniejsze niż nurkowe. Miałem jednak okazję już trochę popływać Na jednym rejsie miałem sternika, który zarezerwował sobie z racji pełnionego urzędu najlepszą kabinę. Nic by w tym nie było złego gdyby nie ulokował w niej swojej wycmokanej kochanki. Też nie miałbym nic przeciw ale z nami czyli z załogą prawie przez tydzień nie rozmawiał tylko zajmował się swoją wybranką. Bardzo mnie to denerwowało i cały tygodniowy rejs się wściekałem i uznałem go za stracony. Później po powrocie jednak okazało się, że odebrał sobie życie. Z jakiego powodu nie wiem. W każdym razie już nie mam do niego żalu o małomówność.
|
02.01.2013, 22:19 | #28 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 18 min 10 s
|
Roxi powiem Tobie ,że ostatnio miałem takie same myśli!!!!
Całą noc bawiłem się z piękną wybranką. Gdy po przebudzeniu okazało się, że nie do końca jest tak jak myślę: Miałem ochotę odebrać sobie życie jak Twój sternik. (może jednak to ona była powodem?) Nawiązując do tematu uratowali mnie towarzysze podróży lejąc mi wódki...
__________________
Agent 0,7 |
02.01.2013, 22:28 | #29 |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Reykjavik
Posty: 685
Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej
Przebieg: jest
Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s
|
No Calgon- po Twoim poście musiałam swój skasować
|
02.01.2013, 22:32 | #30 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 18 min 10 s
|
Oświadczam ,że moim celem nie było rozjeb... e autorowi wątku.
Jakiś wewnętrzny głos mi kazał Podobieństwo osób na zdjęciach jest całkowicie przypadkowe. Za trolenie ajmsory.
__________________
Agent 0,7 |