Transport motocykli (laweta),Europa - badanie rynku (ankieta)

[DanielCRF]

Kiedyś rozważałem podobne działania ale spodziewałem się , że odpowiedzi podobnych do powyższych. Prowadzać działalność wychodzę z założenie, że najlepiej wychodzi jak najmniejsze angażowanie własnych zasobów a jak najwięcej korzystania z usług już dostępnych na rynku po jak najniższej cenie.

Moim zdaniem gdybyś uzgodnił z większym przewoźnikiem transport kilkudziesięciu motocykli w jednym okresie i po prostu zadbał aby ten transport był pełen więcej osób skorzystałoby bo cena byłaby dużo niższa a i Ty mógłbyś zarobić więcej.

I nie ukrywajmy większą szansę będziesz miał przy dalszych kierunkach.

Spójrz na przykład wyjazdów z Motormania. Przewóz motocykla do Malagi w obydwie strony 1450 zł netto.

[mirkoslawski]

Napisał DanielCRF

Kiedyś rozważałem podobne działania ale spodziewałem się , że odpowiedzi podobnych do powyższych. Prowadzać działalność wychodzę z założenie, że najlepiej wychodzi jak najmniejsze angażowanie własnych zasobów a jak najwięcej korzystania z usług już dostępnych na rynku po jak najniższej cenie.

Moim zdaniem gdybyś uzgodnił z większym przewoźnikiem transport kilkudziesięciu motocykli w jednym okresie i po prostu zadbał aby ten transport był pełen więcej osób skorzystałoby bo cena byłaby dużo niższa a i Ty mógłbyś zarobić więcej.

I nie ukrywajmy większą szansę będziesz miał przy dalszych kierunkach.

Spójrz na przykład wyjazdów z Motormania. Przewóz motocykla do Malagi w obydwie strony 1450 zł netto.

Wszystko prawda.
Ja mam już auto, bo chciałem je mieć zanim przyszedł pomysł na "dorobienie sobie" a więc duży koszt odchodzi ale...zostają koszty licencji, OC, lawety, amortyzacji zestawu, serwisu, części, podatków, składek i... trzeba jeszcze coś zarobić na waciki

Z drugiej strony nadal na rynku powstają firmy...mniejsze - które znają "klimat" ale nie są korpomaszynami. Ja nad dużymi mam przewagę w elastyczności terminów i warunków, jestem jak kajak względem Titanica a przeciez sporo osób z tego i innych for lubi kajaki
Na razie ankieta "wisi" parę godzin i już teraz pojawiły się głosy "zainteresowania" choć oczywiście są i "przeciw". Każdy głos jest dla mnie bardzo istotny i postanowiłem przyjąć założenie, że jeśli w sumie będę miał ich (wszystkich) 150, wtedy przyjdzie czas na wnioski i dalsze decyzje a więc dziękuję, że Wam się chce i proszę o jeszcze

EDIT: Ta cena jest TYLKO wtedy, jak wykupisz z nimi wycieczkę za parę "tysi" Nie mają transportu z tego co widzę bez "wycieczki" i do tego dane z tego co widziałem z 2013 roku a więc lekko nieaktualne

[next22]

Sam transport to trochę mało. to już jest
Fajnie żebyś miał jakąś dziuple np. w Hiszpanii , Albanii może w Gruzji
gdzie motorek będzie mógł poczekać parę dni.
Wracam do domu gdy mi pasuje a ty zabierasz moto gdy lecisz przy okazij
(lub moto pojechało dwa dni wcześniej a ja se spokojnie dojadę nie mam parcia że MUSZĘ być na 10.30)

[mirkoslawski]

Napisał next22

Sam transport to trochę mało. to już jest
Fajnie żebyś miał jakąś dziuple np. w Hiszpanii , Albanii może w Gruzji
gdzie motorek będzie mógł poczekać parę dni.
Wracam do domu gdy mi pasuje a ty zabierasz moto gdy lecisz przy okazij
(lub moto pojechało dwa dni wcześniej a ja se spokojnie dojadę nie mam parcia że MUSZĘ być na 10.30)

To może być na początku trudne...choć do ogarnięcia myślę. Dobry pomysł

[PawelM.]

Moje zdanie znasz a i pomogę

[Cezarus]

Napisał mirkoslawski

Wiem, że niektórzy nie lubią zorganizowanych wyjazdów...

Mam już pierwsze wnioski - bardzo Ci dziękuję

EDIT: Zmniejszyłem stawki - to moim zdaniem granica opłacalności dla kogoś takiego, jak ja czyli bez floty aut itp, itd..

Wiem, że wydaje się dużo ale "tak na szybko":

Jadę załadowany AT do Borsy - liczmy 1100 km z Kielc, AT średnio spali na trasie 6l/100 * 4,8 PLN/litr a więc około 634 PLN (w obie strony). To jest koszt samego paliwa. Na ile wycenicie: czas na dojazd, być może nocleg po drodze z moto = dodatkowy koszt, winiety itp., amortyzację motocykla (w obie strony samego dojazdu to już "2200 km mniej do serwisu" a więc kosztów dodatkowych "paru stówek"), wygodę i komfort wyboru środka transportu siebie do i z RO (można polecieć, pojechać, przespać drogę napie...ny itp., dwa dni dłużej w górach ).

U mnie - najbardziej standardowa z opcji (czyli bez negocjacji), start z Kielc (dostarczacie tu swoje moto a więc ode mnie bez dodatkowych kosztów) czyli 1100 km * 0,7 PLN = 770 PLN w jedną stronę.

Może to kwestia miejsca - czy załóżmy wycieczka do Andaluzji, Maroka, Islandii czy Albanii czyli dalej, dłużej po autostradach itp. - zmienia to coś w Waszym odczuciu?

Szukam kompromisu ale nie chcę dopłacać...podoba mi się pomysł na "dorabianie" a przy tym robienie tego, co lubię czyli jazdy i bycia w "fajnych" miejscach

EDIT II:
To "oferta" transportu więc zostawiam motocykle i wracam do Polski autem (chyba, że jest wynajem całego zestawu).

Z tą Islandią to bym tak nie szalał bo będziesz musiał przy tych cenach dołożyć do interesu

[mirkoslawski]

Czarek - tak rzuciłem dla przykładu (oprócz promu coś jeszcze dochodzi?) - zawsze mogę mile morskie doliczyć hehe

Paweł - znam, cenię i z góry dziękuję!

[tommi]

Nie żebym chciał Cię zniechęcić, ale:
- jeden mandat i po zarobku
- grubsza awaria, opóznienie i Twoj rabat zabije przewidywany zysk
- jeszcze grubsza awaria/wypadek (tfu tfu tfu) i czym/jak/kto ludziom sprzęty dostarczysz?
- rozpisałeś w biznesplanie koszt ubezpieczenia/opon/ogólnie całej eksploatacji auta?

Oczywiscie powyższe traci sens, jeżeli przy okazji wieziesz swój sprzęt i bawisz sie na miejscu 'za darmo'

Powodzenia!
3mam kciuki, bo wiem, ze zajefajną sprawą jest robić coś swojego!

[mirkoslawski]

Napisał tommi

Nie żebym chciał Cię zniechęcić, ale:
- jeden mandat i po zarobku
- grubsza awaria, opóznienie i Twoj rabat zabije przewidywany zysk
- jeszcze grubsza awaria/wypadek (tfu tfu tfu) i czym/jak/kto ludziom sprzęty dostarczysz?
- rozpisałeś w biznesplanie koszt ubezpieczenia/opon/ogólnie całej eksploatacji auta?

Oczywiscie powyższe traci sens, jeżeli przy okazji wieziesz swój sprzęt i bawisz sie na miejscu 'za darmo'

Powodzenia!
3mam kciuki, bo wiem, ze zajefajną sprawą jest robić coś swojego!

Nie zniechęcasz - rozpisane i właśnie dlatego stawki, które ustawiłem są minimum tego, co stanowi motywację do podjęcia ryzyka

Awarie i wypadki - ubezpieczenia.

mandaty? - prędkość - odpada ze zrozumiałych względów Stan techniczny pojazdu - "papiery" - jestem na tym punkcie bardzo zasadniczy i ma być jak w Szwajcarii

Dzięki za dobre słowo

[Adagiio]

Mirek, to trudny kawałek chleba z wielu powodów.
Ja ogarniam to z całym zapleczem jak suport techniczny, pomoc mechaniczna, trasy, mety, bazy do wypadów i wynajm moto w Tunezji na Sycylii, Sardynii i w Rumunii .

Dobrze się doinformuj co do zestawu, którym chcesz jeździć od nowego roku w wielu krajach zaostrzają już i tak rygorystyczne przepisy transportowe. Jedno trafienie i jesteś w plecy kanapkę euri .

Powodzenia .