Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Inne tematy

Inne tematy Motocyklowo

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01.11.2016, 21:54   #61
Sylwek_76


Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lisków
Posty: 250
Motocykl: TransAlp PD06/PD10
Sylwek_76 jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 19 min 58 s
Domyślnie

Krótkie dopowiedzenie.
Niedawno miałem okazję porównać bebechy małego Stihla (chyba 170) z takimi samymi,wyjętymi z marketówki,tej za przysłowiowe trzysta.
Wały,korbowody-identyczny gófnolit,takie same oznaczenia producentów.Pompy oleju,to samo,tani plastik.W tej klasie,najlepiej wypadło AL-KO .

Ciekawe,jak to jest,w klasie budżet,u innych,wiodących producentów ?
Sylwek_76 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.11.2016, 23:18   #62
kjakub


Zarejestrowany: Jun 2014
Miasto: Tychy
Posty: 38
Motocykl: RD07 + PD06
Przebieg: 77777,7
kjakub jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 17 godz 59 min 38 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Mat Zobacz post
Potrzebuję małą piłę spalinową. Ma być tania, lekka, do użytku typowo amatorskiego (raz na jakiś czas przyciąć drewno do kominka + wyjazdy).
Ile tego drewna chcesz ciąć jednorazowo/rocznie?
Sam wiosną się naszukałem i naczytałem o piłach, bo chińczyk padł był i stwierdziłem, że trzeba kupić coś porządnego. Tak więc może coś konkretnego podpowiem tym postem. Przede wszystkim zorientuj się jakiej marki serwis masz w okolicy.

W moim przypadku Stihl odpadł - najdroższy (przecież skądś muszą mieć kasę, którą tak intensywnie pompują w reklamy), oglądając piły sprzedawca/serwisant nie zachęcił mnie do zakupu swoim podejściem, oraz porównując do tego samego segmentu Huska wyglądała na lepiej dopracowaną i akurat ten model na forum pilarzy miał zdecydowane opinie o lepszej trwałości.
Stihl to produkcja chińska (nawet najwyższe modele mają np. chińskie gaźniki): http://blog.stihl.com/stihl-worldwid...ty-made-stihl/

W niższych segmentach piły Stihla i Husqvarny mają "plastikowe" kartery!

Huska wyglądała trochę lepiej dopracowaną pod względem ergonomii, ale świetna prezentacja sprzętu ze strony sprzedawczyni sprawiła niezłe wrażenie. Poważnie zastanawiałem się nad zakupem. Najtańsze modele są produkowane w Brazylii, średnia półka w USA, a najwyższe modele to już skandynawska robota. Solo (o ile dobrze pamiętam) to jest tańsza marka Husqvarny.

Shindaiwa, owszem bardzo chwalona, ale dosyć droga i mało popularna, przez co trudniej o serwis. Poza tym polski (europejski?) dystrybutor zawyża moc silników.

Makita to niemiecki Dolmar - różnią się wyłącznie kolorem plastików i farby - brać co tańsze ze względu na inny kolor. Nie wiem jak najniższe modele, ale produkcja odbywa się w Niemczech. W moim przypadku to najniższa cena przy danej mocy przeważyła (z serwisem tak samo jak z H i S) na korzyść Makity w porównaniu do Huski, poza tym piła jednak wyraźnie cięższa, ale ma metalowy karter. Na niekorzyść niektórych modeli mogę wskazać amortyzację za pomocą jedynie tulei gumowych, zamiast usprężynowienia jak u H i S. Ze względu na to, że wiedziałem iż nie będę pracować tą piłą po kilka godzin dziennie przez cały rok, to gorsze tłumienie jest dla mnie akceptowalne - gdybym jednak miał naprawdę sporo pracować pilarką, to zdecydowanie szukał bym jakiegoś modelu na sprężynach.
Ponoć w Niemczech, do lasów piły Makity/Dolmaru są kupowane znacznie częściej niż Stihl.

Co do paliwa, to serwisanci wszystkich marek zwracali uwagę na mieszankę paliwową, żeby przygotowywać na świeżo, powołując się na to, że teraz oleje do mieszanek mają po jakimś czasie się rozkładać, żeby nie zanieczyszczać środowiska w lesie.

Jeśli chodzi o piły elektryczne, to owszem, są lżejsze. Ale czy są cichsze to trudno mi powiedzieć, bo i tak robią dosyć hałasu. Co stwierdziłem na pewno w kwestii pilarek spalinowych, to że te trochę lepsze piły spośród markowych są znacznie cichsze od marketowych chińczyków za 3 stówki.

Jeśli rzeczywiście masz do pocięcia rocznie kilka klocków i kilka gałęzi do obcięcia, to kup jakiegoś elektryka, albo chińską spalinówkę, która przy małym obciążeniu jednak całkiem sporo wytrzyma.

Pozdrawiam,
Jakub

Ostatnio edytowane przez kjakub : 01.11.2016 o 23:21 Powód: Korekta
kjakub jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2016, 07:50   #63
Dubel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał kjakub Zobacz post
Ile tego drewna chcesz ciąć jednorazowo/rocznie?
Sam wiosną się naszukałem i naczytałem o piłach, bo chińczyk padł był i stwierdziłem, że trzeba kupić coś porządnego. Tak więc może coś konkretnego podpowiem tym postem. Przede wszystkim zorientuj się jakiej marki serwis masz w okolicy.

W moim przypadku Stihl odpadł - najdroższy (przecież skądś muszą mieć kasę, którą tak intensywnie pompują w reklamy), oglądając piły sprzedawca/serwisant nie zachęcił mnie do zakupu swoim podejściem, oraz porównując do tego samego segmentu Huska wyglądała na lepiej dopracowaną i akurat ten model na forum pilarzy miał zdecydowane opinie o lepszej trwałości.
Stihl to produkcja chińska (nawet najwyższe modele mają np. chińskie gaźniki): http://blog.stihl.com/stihl-worldwid...ty-made-stihl/

W niższych segmentach piły Stihla i Husqvarny mają "plastikowe" kartery!

Huska wyglądała trochę lepiej dopracowaną pod względem ergonomii, ale świetna prezentacja sprzętu ze strony sprzedawczyni sprawiła niezłe wrażenie. Poważnie zastanawiałem się nad zakupem. Najtańsze modele są produkowane w Brazylii, średnia półka w USA, a najwyższe modele to już skandynawska robota. Solo (o ile dobrze pamiętam) to jest tańsza marka Husqvarny.

Shindaiwa, owszem bardzo chwalona, ale dosyć droga i mało popularna, przez co trudniej o serwis. Poza tym polski (europejski?) dystrybutor zawyża moc silników.

Makita to niemiecki Dolmar - różnią się wyłącznie kolorem plastików i farby - brać co tańsze ze względu na inny kolor. Nie wiem jak najniższe modele, ale produkcja odbywa się w Niemczech. W moim przypadku to najniższa cena przy danej mocy przeważyła (z serwisem tak samo jak z H i S) na korzyść Makity w porównaniu do Huski, poza tym piła jednak wyraźnie cięższa, ale ma metalowy karter. Na niekorzyść niektórych modeli mogę wskazać amortyzację za pomocą jedynie tulei gumowych, zamiast usprężynowienia jak u H i S. Ze względu na to, że wiedziałem iż nie będę pracować tą piłą po kilka godzin dziennie przez cały rok, to gorsze tłumienie jest dla mnie akceptowalne - gdybym jednak miał naprawdę sporo pracować pilarką, to zdecydowanie szukał bym jakiegoś modelu na sprężynach.
Ponoć w Niemczech, do lasów piły Makity/Dolmaru są kupowane znacznie częściej niż Stihl.

Co do paliwa, to serwisanci wszystkich marek zwracali uwagę na mieszankę paliwową, żeby przygotowywać na świeżo, powołując się na to, że teraz oleje do mieszanek mają po jakimś czasie się rozkładać, żeby nie zanieczyszczać środowiska w lesie.

Jeśli chodzi o piły elektryczne, to owszem, są lżejsze. Ale czy są cichsze to trudno mi powiedzieć, bo i tak robią dosyć hałasu. Co stwierdziłem na pewno w kwestii pilarek spalinowych, to że te trochę lepsze piły spośród markowych są znacznie cichsze od marketowych chińczyków za 3 stówki.

Jeśli rzeczywiście masz do pocięcia rocznie kilka klocków i kilka gałęzi do obcięcia, to kup jakiegoś elektryka, albo chińską spalinówkę, która przy małym obciążeniu jednak całkiem sporo wytrzyma.

Pozdrawiam,
Jakub
Pogadaj z ludzmi pracujacymi w lesie i zarabiajacymi w ten sposob na chleb, tak na prawde na rynku licza sie dwie marki Huska i Sthil. Opini o wyzszosci jednej na druga marka jest po rowno. Decyduje komu jak lezy w dloni i od jakiej firmy zaczynal.

Pozdro
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2016, 09:40   #64
ArtiZet
 
ArtiZet's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: akalicy stolicy
Posty: 3,241
Motocykl: była 7-ka, jest 3-ka
Przebieg: 90+
ArtiZet jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 2 tygodni 14 godz 40 min 38 s
Domyślnie

Ciekawe, ze kolega chce kupic amatorski model za kilka stów a niektórzy się rozwodzą nad profesjonalnymi modelami i markami za kilka tysi...

Mam Huske 137- kupiona z 6 lat temu za chyba 700zł i do przydomowego cięcia w ogrodzie i do kominaka sie nadaje- prowadnica 38cm w zupełnosci wystarcza; w tym czasie raz padła pompka oleju- koszt w serwisie 70zł- wymiana samodzielna...no i zmieniłem zębatke na taka z "pływającym kółkiem"
W cenie ok. 7stow powinno sie dac kupić podstawowy model tak Huski jak i Stihla bo taka jest polityka cenowa; odradzam chińszczyznę...

P.S. dzisiaj bym kupił model nie spalinowy i nie na 230V tylko akumulatorowy
ArtiZet jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2016, 11:00   #65
Mat


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,220
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Mat jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 18 godz 51 min 26 s
Domyślnie

Dziękuję wszystkim za rady.
Mam już jakiś pogląd na sprawę.
Jak kupię, to się pochwalę
__________________
Mat jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2016, 11:07   #66
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 3 godz 15 min 12 s
Domyślnie

Na mała Husqe masz teraz promocję : http://www.husqvarna.com/pl/products/chainsaws/236/
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2016, 13:18   #67
Mat


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,220
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Mat jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 18 godz 51 min 26 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Nynek Zobacz post
Na mała Husqe masz teraz promocję : http://www.husqvarna.com/pl/products/chainsaws/236/
I tak się chyba skończy. Znalazłem niedaleko sprzedawcę, przez telefon brzmiał wiarygodnie. Kasa w łapę i można jechać.
__________________
Mat jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.11.2016, 13:58   #68
jaro
 
jaro's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Dabrowa G.
Posty: 690
Motocykl: RD07a DRZ 400E
jaro jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 9 godz 51 min 22 s
Domyślnie

A ja mam małego sthila 170 i działa już chyba z 8lat oczywiście prace przy domowe.Natomiast teść w tym samym czasie kupił sthila i zajechał potem huskę też szlak trafił, a teraz kupiłem mu naca za 300zł chyba trzeci sezon wykończyć nie może choć stara się bardzo tylko łańcuch trzeba było wymienić bo jest z gównolitu.
jaro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.11.2016, 16:58   #69
Ziarko


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Ziarko jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
Domyślnie

Nie wiem co trzeba robić by wykończyć te maszyny- tylko złe paliwo,np. złą mieszankę lać

Z firm można polecić jeszcze OleoMac, Stigę, McCullocha czy NAC.

W marketach np. PARTNER jak się przyjrzeć robiony DLA MARKETU przez Husqvarnę. To może oznaczać znaczne oszczędności wg oryginalnej Husqvarny a być plusem w porównaniu do prawdziwego chińczyka

I warto się zastanowić, czy jeśli tylko wokół domu, czy nie brać elektrycznej. Tam tylko olej się leje do łańcucha i ostrzy łańcuch.

I chyba jest ogólna zasada, by nie brać najtańszego produktu z danej serii, bo zwykle ma tylko znaczek, a "markę" tworzą modele wyższe. I w cenie tego znaczka, można mieć lepszą maszynę, średniego producenta.

Ostatnio edytowane przez Ziarko : 04.11.2016 o 17:01
Ziarko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.11.2016, 20:35   #70
zbyszek
 
zbyszek's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,314
Motocykl: nie mam AT jeszcze
zbyszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
Domyślnie

Niema lepszej piły jak sovietskaja Tajga, wszedłem w posiadanie niejako z przymusu -odziedziczyłem po Ojcu.
Można ja śmiało przyrównać do Geejesa; duża, ciężka, drży wibruje, pije dużo (ale u nas w Rodzinie wszyscy tacy) nie marudzi i robi
Słowem podsumowania ma trzydzieści kilka sezonów za sobą, jest odpalana raz w roku i jak już zagada a trzeba z cholerą się na szarpać po postoju, to tnie około dwudzieścia kubików metrów bukowych, bez marudzenia.

Aby pociąć dwadzieścia kubików buka potrzeba; trzy-cztery ostrzenia łańcucha,
(prowadnica i dwa łańcuchy na zmianę Oregon), ok 8-10 litrów mieszanki, ok 1 litr oleju do smarowania łańcucha(najlepszy! silnikowy z geejesa tak po 10K przebiegu) 5-6 godzin roboty w pojedynkę
Dobrze mieć jakąś przekonskę ze sobą i ze dwa piwa, zdecydowanie lepiej piła wtedy robi
zbyszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
"Helpfl Staf", czyli technologia rejli w służbie Lejdis ucek Lejdis 25 15.09.2010 20:52


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:52.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.