Straż Gminna mandat.... jakieś pomysły ??

[tomaszg]

odmówiłem strażnikom przyjęcia mandatu za parkowanie busem - powód 300 zł
Dostałem teraz wezwanie do nich na złożenie wyjaśnień.
Iść tam czy nie ma sensu i czekać na sprawę w sądzie.
Ktoś coś doradzi bo nie wiem jaka obecnie jest praktyka żebym w sądzie bardziej nie popłynął

[voytas]

Iść trzeba , pogadać trzeba , jeśli nie pójdziesz to w sądzie popłyniesz

[GONZO 01]

Napisał tomaszg

odmówiłem strażnikom przyjęcia mandatu za parkowanie busem - powód 300 zł
Dostałem teraz wezwanie do nich na złożenie wyjaśnień.
Iść tam czy nie ma sensu i czekać na sprawę w sądzie.
Ktoś coś doradzi bo nie wiem jaka obecnie jest praktyka żebym w sądzie bardziej nie popłynął

Władzy odmawiasz? Parkowanie busem czy autobusem, a nawet skuterem to nie wykroczenie, ważne gdzie parkowałeś, może tylko odjeżdżałeś, może źle się poczułeś. Dlaczego 300 a nie 500 - opowiadaj, bo mało danych.
Z sądem to jak kolega wyżej napisał. różnie bywa. Spokojna, rzeczowa rozmowa lub mądre pismo czasami pomaga coś ugrać.


http://wyborcza.biz/biznes/1,147879,...Redirects=true

https://anuluj-mandat.pl/blog/post/z...zle-parkowanie

http://3obieg.pl/przyszlo-wezwanie-z...a-i-odpowiedzi

http://www.mojportalfinansowy.pl/art...le-parkowanie/

Pamiętaj synku, narozrabiałeś kara być musi wybieraj ...

[Onufry22]

Jeżeli popełniłeś wykroczenie to kara się należy.
Po drugie ja bym uważał zwłaszcza na 3obieg i anuluj-mandat, ponieważ ich pisemka były dobre kilka lat temu. Aktualnie nie dostosowali się do sytuacji w sądach i np. mnie puścili na rzeż, gdzie zamiast 300zł mam teraz ponad 3000zł do zapłaty.
Jednak finalnie nie żałuję, bo trafiłem do ciekawej grupy osób, którzy wygrywają wiele spraw w sądach.
Zwłaszcza, że policja nie ma żadnego wiarygodnego urządzenia pomiarowego. Nie wierzcie, że Ultralite mierzy z 1km Albo nowy nabytek nie ma wad, które miał UltraLite

[GONZO 01]

Oh, muszę uzupełnić. Wyżej wrzuciłem linki nie po to aby skorzystać z usług kogoś tam, tylko dla oglądu sytuacji czyli "jak świat to widzi", tak dla poszerzenia horyzontów, czy są szanse czy ich nie ma. Warto walczyć czy nie, lub inaczej którą drogę wybrać, jakie mogą być ostateczne skutki.


TakSiePlaciMandaty.JPG

[tomaszg]

ja mam takie zarzuty:
1) zaparkował samochód w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyzowania ( skrzyzowanie to boczna uliczka podporządkowana i chyba generalnie to droga wewnętrzna ( nie wiem jak to sprawdzić )
2) zaparkował samochód o masie całkowitej przekraczającej 2,5t dwoma kołami na chodniku ( chodzi o forda transita )
3) zaparkowął na chodniku nie pozostawiajc 1,5 m przejscia dla pieszych

jak panowie przyjechali byłem przy samochodzie i chciałem od razu odjechać ale ni chu chu.
Jest to okolica rynku wiec wszystko zawalone autami gdzie sie tylko da , skrzyzowania chodniki , trawniki , genarlnie wszystko ale tylko mój bus jest problemem. Reszta aut ich nie interesuje.
sam chodnik nie ma 1,5 m a za mną , obok , całą ulica zawalona autami zaparkowanymi tak samo jak mój.
Generalnie nie była to żadna chmówa , stał w szeregu innych aut na ulicy, nie blokując przejazdu, bram itp .
Byłem przy aucie chciałem odejchać ale nie - należy sie 700 zl a jak przyjmuję bez pyszczenia to po łasce 300 za jedno wykroczenie (odległość 10 m )
Zaproponowałem 200 żeby sie nie szarpać sie z nimi ale strażnicy byli nieugięci.
Tak to wygląda bez wybielania z mojej strony.

[GONZO 01]

Napisał tomaszg

ja mam takie zarzuty:
1) zaparkował samochód w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyzowania ( skrzyzowanie to boczna uliczka podporządkowana i chyba generalnie to droga wewnętrzna ( nie wiem jak to sprawdzić )
2) zaparkował samochód o masie całkowitej przekraczającej 2,5t dwoma kołami na chodniku ( chodzi o forda transita )
3) zaparkowął na chodniku nie pozostawiajc 1,5 m przejscia dla pieszych ...

Upsss. No patrz, aż reszta zamilkła. Przeczuwałem to, teraz znowu "od 700 walczysz" a było już 300 i dalej kombinujesz, że skrzyżowanie "to była droga donikąd". O udziale w teleturnieju "Gra w ciemno" z Ibiszem nawet nie myśl.
Na spokojnie, ze zrozumieniem przeczytaj art. 47 kodeksu drogowego (tam pisze wprost, że twoim samochodem ...) i art. 97 Kodeksu wykroczeń (tam pisze skąd u kolegi wyżej wzięło się 3000), ubierz się ładnie i z pokorą gnaj do "gamoni". Tylko przypadkiem nie wychyl się z tekstem, że twoje auto było puste.Taka moja rada.


...( nie wiem jak to sprawdzić )... - no a tu ? https://www.google.pl/maps/
googleMaps.JPG

[tomaszg]

czy to jest droga publiczna czy wewnętrzna ?

[hellwoot]

Tomasz, nie potrzebnie bijesz pianę. Wiem, wkurwia jak dadzą kwit ale w tak oczywistej sprawie to nie ma się co z pedałami kłócić. Jak ten X to miejsce postoju Twojego busa- to rzeczywiście mieli prawo się zirytować no stary... wszyscy tu jesteśmy kierowcami i nie wiem co by się musiało dziać, żebym ja w tym miejscu samochód zostawił No chyba tylko sraczka albo ciśnienie na pannę co mieszka w tej kamienicy obok
Co do drogi ? to powiedz jakim cudem pomyślałeś, że to może być wewnętrzna, skoro wszędzie dookoła masz znaki?

[tomaszg]

nie chodzi mi o to że nie popełniłem wykroczenia - choć auta nie zostawiłem - byłem przy aucie . To tak jakbyś zatrzymał sie spytać sie o drogę albo poszedł na zakupy - można udawać żę to to samo ale jednak chyba różnica jest .
Mam tylko wątpliwości czy z np 10 aut zaparkowanych na trawniku starżnik może wybrać sobie jedno do mandatowania i na tym zakończyć interwencje
I jeżeli to jest droga wew to nie ma skrzyżowania w myśl przepisów o ruchu drogowym.
Na drodze wew mogą być znaki to o niczym nie świadczy, ważne jaki status drogi publiczna lub wew.
Ten akurat odcinek nie ma nazwy ulicy, nie jest to ulica adresowa , jest to taki łącznik drogowy, zaplecze sklepu , dojazd na parking - a to może być drogą wew. Nie wiem jak jest w tym przypadku i kombinuje jak to sprawdzić na szybko ( nie w urzędzie ) ?

Jeśli uważacie że to zatrzymanie sie w tym miejscu jest warte te 300 czy te 700 czy te 3000 to ok - widać trzeba więcej zarabiać,płacić i nie stękać. No i parkować tam gdzie wolno