Nowa Tenera T7

[strobus1]

Ło matko Matematyko i córko Fizyko... Brednie serwujecie na temat efektu żyroskopowego. Myślicie chyba o momencie skręcającym działającym na lagi. Dwie tarcze hamulcowe mają większą bezwładność cieplną. Coś ma to wspólnego z fadingiem?
Udanych hamowań życzę ��

[Novy]

Napisał strobus1

Ło matko Matematyko i córko Fizyko... Brednie serwujecie na temat efektu żyroskopowego. Myślicie chyba o momencie skręcającym działającym na lagi. Dwie tarcze hamulcowe mają większą bezwładność cieplną. Coś ma to wspólnego z fadingiem?
Udanych hamowań życzę ��

Nie, nie o to chodzi. Moto z jedną tarczą z przodu podczas hamowania w zakręcie albo go ciągnie w dół albo stawia do góry. Problem jest najbardziej odczuwalny, gdy podczas hamowania we wspomnianym zakręcie puścimy zacisk (hamulec).

[strobus1]

No biedni ci kolesie z supermoto... Ciągle walczę z pod lub nadsterownością wywoływaną pojedyncza tarczą hamulcową

[Misza]

W enduraku masa elementu jest milion razy bardziej istotna niż jakikolwiek efekt żyroskopowy. Poza tym moment pędu jest chyba uzależniony od prędkości obrotowej a nie tego czy zacisk jest zaciśnięty czy nie...

[Novy]

Napisał strobus1

No biedni ci kolesie z supermoto... Ciągle walczę z pod lub nadsterownością wywoływaną pojedyncza tarczą hamulcową

A czy ktoś tu poruszył temat supermoto i to, że ktoś jest w związku z tym biedny? Czy raczej poszkodowany
Wyrażam tylko swoje zdanie na temat - PEACE kolego

[Zmyler]

Novy -tak jak Strobus zaznaczył efekt żyroskopowy to zupełnie co innego od momentu skręcającego. Druga tarcza zwiększa masę nieresorowaną (co w enduro przeszkadza).

[Novy]

Napisał Zmyler

Novy -tak jak Strobus zaznaczył efekt żyroskopowy to zupełnie co innego od momentu skręcającego. Druga tarcza zwiększa masę nieresorowaną (co w enduro przeszkadza).

I tego nie kwestionuję. Wiem, że enduro maxymalnie się odchudza i tarcza może nie jest aż tak potrzebna. Jednak nowa Tenerka jest takim moto pół na pół. I tym bardziej mnie dziwi fakt, bo poprzedni model miał dwie tarcze.
I jak wcześniej napisałem - wyraziłem tylko swoje zdanie, nie wciskam nikomu na siłę drugiej tarczy. Ale ja ją chcę mieć, bo dla mnie różnica jest duża. Ot i tyle.

[Tank]

Kolo 21' cali samo w sobie chyba wytwarza efekt zyroskopowy?

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Zmyler]

Każde wirujące koło wytwarza efekt żyroskopowy. Im większe obroty i masa koła tym efekt mocniejszy. Doświadczalnie- zdjęte kołło od roweru w łapy(za końce ośki)pionowo przed sobą i próbujesz pokiwać prawa- lewa.Następnie rozkręcesz koło albo ktoś rozkręca maksymalnie jak się da (a to nie będzie prędkość zawrotna) i ta sama próba.Taka namiastka efektu żyroskopowego ale da się poczuć. Sory za błędy i literówkii ale w tel i po ..... kiepsko się pisze

[Mhv]

Napisał Novy

Nie, nie o to chodzi. Moto z jedną tarczą z przodu podczas hamowania w zakręcie albo go ciągnie w dół albo stawia do góry. Problem jest najbardziej odczuwalny, gdy podczas hamowania we wspomnianym zakręcie puścimy zacisk (hamulec).

Obaj piszecie o tym samym. Od siły hamującej powstaje moment działający na lagi (jak jest jedna tarcza, ponieważ tarcza nie jest w płaszczyźnie koła), lub niby nie powstaje jak są dwie.
Tak jak pisał Misza, dla mnie też bez znaczenia. Druga tarcza jest po to samo po co w afryce 2 tarcze, 4 chłodnice itd Adam kiedyś pisał..