W czym objawia się wyższość Afri nad Trampkiem?

[puszek]

Tak tak potwierdzam mercedes to niezła bryka... jezdzi i spac sie w niej da...

[Franz]

Puszek , jeżdziłem tym gównem 10 lat. Przejechałem 300tys od nówki
bo nówkę kupiłem.
Kurde głośne to , mulaste żrące paliwo -jak ciągle głodny osioł .
Awaryjne takie nie było ale:
70tys -zatarcie się łożyska na wałku sprzęgłowym.
Wada konstrukcyjna. Zrobiłem sam smarowanko i następne 240tys bez problemu
120 tys - mało nie pożegnałem się z zyciem.Zablokowało łozysko przy przednim kole. Wada fabryczna. Zbyt małe tarcze hamulcowe powodowały
przegrzewanie się piast i wytapianie smaru z łozysk.
120 tys. - jebneła przekładnia
Przy 7- miu latach zaczęła gnić podłoga w skrzyni ładunkowej

Samochód sprzedałem głownie z powodu postępującej korozji.
To była hiszpańska nie niemiecka robota
Prawdziwe dostawczki skończyły sie na modelu 207/308 itp.
Podobne bjak osobówki na 123

Dziś mam Renault Trafic Dci cos tam i nie zamienię go na zadnego innego.
160 tys przejechane bezawaryjnie . Po niemieckich autostadach popierdalem lepiej jak osobówką .Zero zmęczenia .
Zrób 100Mb 2tys km w 24 godz . Ja Trafikiem zrobiłem bez bólu
Ende.

[puszek]

To wszystko prawda...Łożyska, trzeba pilnować i ileś innych rzeczy sie znajdzie.Ale...moja ciężarówka(renówka ) stanęła bo kierowca wlał na jakiejś gorszej stacji paliwo..koszt wtrysków i pompy wysokiego ciśnienia wraz ze holowaniem z autostrady w Alpach przekroczył cenę takiego Merolka. Robie nim rocznie 5-6 tysiecy turystycznie ,więc mi zupełnie wystarcza.Ale masz racje ..Twoja renia to super autko..A masz u siebie coś takiego i wyłożysz sie w poprzek autka?

[Franz]

Na wypoczynek może być. Człowiek się wtedy nigdzie nie spieszy.
Na zadupia napewno lepszy, bo silnik i pompa nie do zajechania

[JareG]

Napisał Franz

Puszek , jeżdziłem tym gównem 10 lat. Przejechałem 300tys od nówki bo nówkę kupiłem.
Kurde głośne to , mulaste żrące paliwo -jak ciągle głodny osioł .
Awaryjne takie nie było ale..)

Ten model byl niezbyt udanym, ogolnie mowiac taki maly szajsik

[rambo]

To widać na filmach z Bliskiego wschodu i Afryki ile warte są MB widuje raczej tylko japonie

Ja tak na chwile jeszcze w ramach głównego wątku. Wspomniałem o elektronice (pytanie nie tylko do Podosa), występowanie takowej nie stwierdziłem w AT (może się mylę) a nie wiem jak jest w TA?
Jest to dla mnie ortodoksa warunek dyskwalifukujący pojazd na dalekie wyprawy (długie odcinki bez możliwości srewisu) przy minimalizacji budżetu. Bo jak kogo stać, to mu i balonem dostarczą.
Drugie, ja nie umiem jeździć na motorze, stąd logiczne wydawałoby sie, po tocącej sie fajnej dyskusji, żeby zacząć od trampka.
Ktoś wspomniał, że zna wiele przypadków przesiadania się z Ta na AT a odwrotnie już mniej. I to mi się wydaje też logiczne, w kontekście tak jak ja, zupelnie początkujący odbieram ścieżkę "potencjalnej kariery". W 4x4 nie ma takiej analogii, bo każdy jest z miejsca w stanie kierować pojazdem na 4 kołach.
Każda śójka swój ogonek chwali stąd i problem w rzeczowej ocenie.
Swego czasu uważnie śledziłem motocross (pomijam animozje z enduro) i pamiętam, że japończyki na przełomie wieków(czas jednak leci) biły na głowe KTM-a bezawaryjnością. Kumpel dosiadał Yamachy (dzisiaj trener kadry - Marcin Wójcik). Jeżdziliśmy przez trzy lata na zawody, zreszta zajebiste klimaty (kawaraning, serwis samemu, wszystko za pare groszy).
Pomijając ofertę Jarka, może spróbuję od nauki jazdy, pod okiem Mistrza (Marcina Wójcika), a motor, jak finanse pozwolą to sprawię sobie na 50-tkę. Mam więc jeszcze trochę czasu, a przez te kilka lat dojrzeję

[chinol]

Napisał puszek

To wszystko prawda...Łożyska, trzeba pilnować i ileś innych rzeczy sie znajdzie.Ale...moja ciężarówka(renówka ) stanęła bo kierowca wlał na jakiejś gorszej stacji paliwo..koszt wtrysków i pompy wysokiego ciśnienia wraz ze holowaniem z autostrady w Alpach przekroczył cenę takiego Merolka. Robie nim rocznie 5-6 tysiecy turystycznie ,więc mi zupełnie wystarcza.Ale masz racje ..Twoja renia to super autko..A masz u siebie coś takiego i wyłożysz sie w poprzek autka?

puszek widzę ze pływasz na półwysep wpadasz ?

[NaczelnyFilozof]

Napisał Elwood

Ja tak na chwile jeszcze w ramach głównego wątku. Wspomniałem o elektronice (pytanie nie tylko do Podosa), występowanie takowej nie stwierdziłem w AT (może się mylę) a nie wiem jak jest w TA?

Jeżeli mówimy o tych starszych naszych struclach. To AT ma więcej elektroniki od TA. Bo ma ten kalkulator czy Tripmaster

[puszek]

Napisał chinol

puszek widzę ze pływasz na półwysep wpadasz ?

Własnie po to kupiłem to autko... zeby dało sie popływac...ma webasto,wiec i pianka sie przesuszy...na półwyspie tez bywam...