Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10.11.2017, 18:51   #41
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,177
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 22 godz 44 min 31 s
Domyślnie

Będzie łatwiej czytać. Zdrówka życzę. Piszcie dalej.
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.11.2017, 19:28   #42
macias1989


Zarejestrowany: Feb 2016
Posty: 40
Motocykl: RD03
macias1989 jest na dystyngowanej drodze
Online: 9 godz 11 min 15 s
Domyślnie

Dzień 14 18.08.2017
Nasz plan to było dotarcie do miejscowości Chorog. Cały dzień jechaliśmy po drodzę M41. Całkiem szybko droga zamieniła się w drogę szutrową. Było kamieniście i całkiem dziurawo.













Przed Kalaikhum przejeżdżaliśmy przez całkiem wysoką przełęcz. Krajobraz był inny niż na przełęczy z dnia poprzedniego. Stoki były porośnięte prawie całkowicie trawą w różnych kolorach. Prawie jak Bieszczady Tereny wokół przełęczy to pole minowe. Na samym szczycie spotkaliśmy miejscowego motocyklistę na chińskim motorowerze, który powiedział, że kilka tygodni wcześniej pewien 18latek stanął w okolicy na minę i zginął, więc znaki nie kłamały.





















Oczekiwaliśmy, że przejedziemy tego dnia spory dystans, ale droga nas zaskoczyła i okazała się cięższa niż przewidywaliśmy. Robiliśmy też sporo przerw na zdjęcia i ostatecznie udało nam się dojechać jedynie 20-30km za Kalaikhum, gdzie przy drodze rozbiliśmy namioty na małym pastwisku.



Dystans 238km
macias1989 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.11.2017, 21:44   #43
tyran
Kiedyś R.T70
 
tyran's Avatar


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Częstochowa
Posty: 1,420
Motocykl: Była RD04
Przebieg: 120000+
tyran jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 6 godz 2 min 44 s
Domyślnie

Świetna relacja!
Czekam z zapartym tchem na każdy następny odcinek.

Na pohybel trollom!!!
__________________
Serdecznie pozdrawiam.
Romek T.
tyran jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.11.2017, 22:38   #44
kylo
 
kylo's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 443
Motocykl: R100GS
kylo jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 12 godz 11 min 16 s
Domyślnie

Foty klasa
Pisz, pisz i wklejaj
kylo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.11.2017, 03:37   #45
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,177
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 22 godz 44 min 31 s
Domyślnie

Henry proszę nie ulegaj trollowaniu. Napisz również swoją relacje. My zadbamy aby była czytelna
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.11.2017, 20:18   #46
macias1989


Zarejestrowany: Feb 2016
Posty: 40
Motocykl: RD03
macias1989 jest na dystyngowanej drodze
Online: 9 godz 11 min 15 s
Domyślnie

Dzień 15 19.08.2017
Dalej jedziemy drogą M41 wzdłuż afgańskiej granicy. Droga jest w dużo lepszej jakości niż ta z dnia poprzedniego. Cały czas w dolinie przy rzece. Nie było tego dnia przełęczy, podjazdów, więc i tempo lepsze.














Ruch za to znacznie się nasilił. Zaskoczony byłem, że po tej drodze jeżdża wielkie tiry. Niesamowite jak oni się tam mijali, bo bardzo często minięcie się z ciężarówką nawet na motocyklu było trudne. Szczególnie gdy było trzeba ją mijać po stronie klifu i rzeki.











Ludzie w Tadżykistanie byli bardzo mili. Wielu z nich mówiło trochę po angielsku, co znacznie ułatwiało nam komunikację. Jednego z Tadżyków poznaliśmy tak, że jego twarzy chyba nigdy nie zapomnimy - prezydenta Tadżykistanu, który pojawiał się cały czas. Na billboardach, plakatach, nawet na prywatnych domach.









Następny dzień to wjazd do korytarza Wakhańskiego, czyli chyba główny cel wyjazdu!

Dystans 219km
macias1989 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.11.2017, 21:04   #47
macias1989


Zarejestrowany: Feb 2016
Posty: 40
Motocykl: RD03
macias1989 jest na dystyngowanej drodze
Online: 9 godz 11 min 15 s
Domyślnie

Dzień 16 20.08.2017
Czyli jedziemy do korytarza Wakhańskiego! Wstaliśmy rano cali podekscytowani. Wczesny wyjazd był spowodowany naszymi oczekiwaniami co do jakości drogi. Spodziewaliśmy się dosyć ciężkiego szutru i wolnego tempa tego dnia, a planowaliśmy dojechać aż do Murgabu, więc zapowiadał się długi dzień.

Droga do Ishkasim była dobra. Utrzymywaliśmy tempo 60-80km/h. Jechaliśmy o wczesnej porze dnia, więc mijane wioski były jeszcze zupełnie puste. Mijaliśmy tylko psy, które za każdym razem nas goniły i próbowały złapać zębami za but. Momentami takie sytuacje podnosiły mi nieźle ciśnienie, szczególnie gdy droga robiła się dziurawa, a pies nie chciał odpuścić

I Iskhasim zatankowaliśmy paliwo. Kolejna stacja miała być dopiero w Murgabie, ale mieliśmy wystarczająco, żeby spokojnie tam dojechać. Za Iskhasim zatrzymaliśmy się przy tablicy upamiętniającej Izziego. Po chwili zadumy ruszyliśmy dalej.



Skończył się asfalt i rozpoczął się całkiem dobrze utrzymany szuter. Chyba niedawno był nawet wyrównywany dosyć drobnymi kamieniami. Jazda była całkiem przyjemna i utrzymanie prędkości 60km/h nie sprawiało żadnego wysiłku. Piękne widoki towarzyszyły nam cały czas, a po afgańskiej stronie pojawiało się coraz więcej ośnieżonych szczytów.









Przejście graniczne z Afganistanem:


Typowa zabudowa z talerzem satelitarnym na dachu






Za ostatnią wioską droga zaczęła stromo piąć się w górkę. Nagle Transalp stracił moc zupełnie. Brakowało mocy, żeby ruszyć z miejsca i serpentyny były dużym wyzwaniem. Po płaskim zaczął wyciągać 30km/h. Wkręciłem trochę śruby od regulacji mieszanki w gaźnikach i osiągni znacznie się poprawiły, ale jazda była możliwa tylko w wąskim zakresie obrotów (2,5-3,5tyś obr/min). Byliśmy wtedy na wysokości 3200m.n.p.m. a przed nami była przełęcz 4300m. Trochę się stresowałem, czy się uda…
Motocykl jechał, ale spalanie poszło w kosmos...















Na przełęczy spotkaliśmy polskie małżeństwo na rowerach. Od 14 miesięcy byli w drodze! Po długiej rozmowie ruszyliśmy w dół w stronę drogi M41. Przed zmrokiem dotarliśmy do Miejscowości Alichur, gdzie trochę pokrążyliśmy, żeby znaleźć miejsce do spania. Byliśmy na wysokości 3900m, wiało, było dosyć zimno i chcieliśmy uniknąć spania w namiocie. Ostatecznie skończyliśmy w małym guesthousie w wieloosobowym pokoju za $10/osobę. Bez bieżącej wody, toalety i gniazdek z prądem, ale za to z kolacją i śniadaniem w cenie. Wieczór spędziliśmy na rozmowie z innymi gośćmi hoteliku. Spaliśmy na dość dużej wysokości, na szczęście nikt nie odczuwał związanych z tym dolegliwości, więc spaliśmy tego dnia całkiem dobrze



Ślad 353km
macias1989 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.11.2017, 11:19   #48
arthek


Zarejestrowany: Feb 2015
Posty: 4
Motocykl: nie mam AT jeszcze
arthek jest na dystyngowanej drodze
Online: 18 godz 51 min 52 s
Domyślnie

Nie chce się oderwać oczu od zdjęć.....pięknie
Oglądając te zdjęcia teraz żałuję że nie miałem wcześniej odwagi żeby gdzieś dalej pojechać...kiedyś nie miałem odwagi -teraz nie mam czasu i możliwości.
Czasu się już nie cofnie..... nie wykorzystałem danego mi czasu.
arthek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.11.2017, 11:46   #49
Sylwek_76


Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lisków
Posty: 250
Motocykl: TransAlp PD06/PD10
Sylwek_76 jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 19 min 58 s
Domyślnie

Ja też żałuję, że będąc niedawno w Kirgistanie, nie mogłem dojechać kawałek dalej na południe i popatrzeć na takie widoki. Niestety, motocykl wyraźnie sugerował, że to nie dla niego. Prawdopodobnie na podjazdach, musiałbym pchać moją stopięćdziesiątkę. Psy pasterskie byłyby zadowolone..

Ale to nie jest moje ostatnie słowo :-)

Ostatnio edytowane przez Sylwek_76 : 14.11.2017 o 11:48 Powód: .
Sylwek_76 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.11.2017, 13:40   #50
arthek


Zarejestrowany: Feb 2015
Posty: 4
Motocykl: nie mam AT jeszcze
arthek jest na dystyngowanej drodze
Online: 18 godz 51 min 52 s
Domyślnie

E tam zaraz pchać.... na początku lat 60-tych ekipa warszawskiego WFM'u i SHL testowała na indyjskich przełęczach u podnóża Himalajów WFM OSĘ M50 - trzybiegowy silnik 150cm3 i SHL 150cm3 .Obie dały radę.
__________________
NTV'ałka z wahliwym wozem
arthek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Pamir lipiec/sierpień 2017 macias1989 Umawianie i propozycje wyjazdów 18 26.09.2017 10:28
Iran trip 2017 - start 12.05.2017. Emek Przygotowania do wyjazdów 137 14.06.2017 16:13
Krótki wypad na Równą. 2016r. smigacz Trochę dalej 3 27.09.2016 10:35
Krótki rolgaz? madafakinges Wszystko dla Afryki 10 14.08.2013 11:12


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.