23.02.2014, 20:23 | #11 |
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: Oslo
Posty: 84
Motocykl: XRV 750 rally, KTM 625SXC, TXC 310
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 1 dzień 1 godz 29 min 2 s
|
Co ja mogę doradzić to podstawą do wszystkiego w tym momencie jest język norweski, parę lat temu z angielskim nie było większego problemu bo potrzebowali każdego chętnego do pracy, w tym momencie mają w czym wybierać i nie jest łatwo. Można zacząć z angielskim przez biuro pośrednictwa typu adecco - chyba największy gracz na rynku ale musisz się liczyć z tym że warunki pracy, kontrakty i wszystko inne odbiega ostro od warunków panujących na rynku. Co ja bym doradził to kurs zamknięty w PL, trwa to przeważnie 3 miechy intensywnej nauki i potem konkretne plany związane z przyjazdem. Z mieszkaniem ogólnie też ciężko ale wszystko do przeskoczenia. Jak chcesz coś więcej wiedzieć wal na , zdzwonimy się i coś spróbuję doradzić ewentualnie pomóc. Ja mieszkam w Oslo.
|
23.02.2014, 22:08 | #12 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Obecnie wszędzie, gdzie sie da
Posty: 415
Motocykl: już nie AT ;)
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 18 godz 11 min 46 s
|
Dobrze prawisz. Na początek chwycić pośredniaka, odłożyć kasę, zorjentować się jak funkcjonuje to Państwo. Potem poszukać mieszkania, co nie będzie tanie i szukać na własna rękę. No i język, język i jeszcze raz język. W przemyśle stoczniowym ze znajomością anglickiego nie powinno być problemu, ale reszta przemysłu to juz będzie męka. No i jest kupa cwaniaków, tagże z Polski, która jak wyczuje twój brak języka i nieznajomość realiów, może Cie ostro przejechać. Ja co prawda bazuje na anglickim, bo poruszam się w branży stoczniowej, ale wiem że muszę się nauczyć Norweskiego z racji większych możliwości i przyjaźniejszego traktowania.
|
24.02.2014, 20:49 | #14 |
Zarejestrowany: May 2012
Miasto: Poznań, Bieszczady, Oslo
Posty: 81
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 5 dni 13 godz 46 min 50 s
|
Witam, Adecco zdecydowanie nie polecam . Byłem pracownikiem tej firmy i wiem jak to wszystko funkcjonuje. Tak jak koledzy mówili Język ,Język i jeszcze raz JJJęzyk, a potem oprucz szczęścia przydadzą się znajomości. Bardzo wielu szukających szczęścia lub możliwości dostatniego życia się najechało i jest totalny zastój, trzeba troszkę zaczekać na poprawe sytuacji , niestety ...
|
24.02.2014, 22:42 | #15 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Obecnie wszędzie, gdzie sie da
Posty: 415
Motocykl: już nie AT ;)
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 18 godz 11 min 46 s
|
Wydaje mi się, że wszystko zależy od branży w jakiej się pracuję. Niektóre są bardziej kontrolowane i trudniej tu o wałek. Myśle w szczególności o przemyśle stoczniowym. Budowlanka to już wogóle wolna amerykanka gdzie siedzi cwaniak na cwaniaku i kąkuręcja jest dość silna. Rynek jest bardzo zaniżany przez pracowników z Litwy, Estoni, Polski ect... Swego czasu bardzo modne było robienie ludzi w bambuko przez polskie firmy w następujący sposób. Ściągało się ludzi do pracy na tzw. własnej działalności. Ci płacili podatki w Polsce, a "pracodawca" nie tłumaczył im na jakich warunkach pracują w Norwegii. Ci też się tym nie interesowali i po 2 albo 3 latach nagle mieli problem. Okazywało sie, że "pracodawca" nie odprowadzał za nich podatków. I nagle przychodziły im rachunki ze skatu(norweski urzad skarbowy) na 60 tyś NOK i więcej. Do tej pory znam ludzi, którzy nadal spłacają te zaległości. Norwegia trochę się wkurzyła i zaczeła dokręcać śrubę firmą zagranicznym zmuszając te do rejestracji firm w Norwegii, gdzie wszystko ma być jasne i przejrzyste, tak że proceder się ukrucił.
Kurcze ile osób z forum mieszka, bądź pracuje w skalniakowie. Może założymy Afrykową Polonię Norweską hehe Fazi stary dziadu co siedzisz cicho i sie nie udzielasz Wstydzisz się...? Ostatnio edytowane przez Gawrys : 24.02.2014 o 22:53 |
25.02.2014, 13:04 | #16 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Tak jak koledzy wyżej napisali przede wszystkim jezyk, język i język. Na początek polecam tak samo jak Gawrys jakiegoś pośredniaka typu JobZone, Adecco, Masterhus itd.
Ważne by to była firma NORWESKA a nie polski pośrednik. Sam zaczynałem od Adecco i nie narzekam. Stawki trochę niższe ale nie wymagaj od razu że bedziesz zarabiał tyle co pracownicy którzy tu mieszkają od lat. Zatrudniając się w pośredniaku dostaniesz dach nad głową i wypłatę co dwa tygodnie. Bedziesz mógł poznać specyfikę tego kraju i łatwiej Ci będzie zmienić miejsce pracy/zamieszkania gdyby była taka potrzeba. Po pewnym czasie podszkolisz się w języku poszukasz pracy bezpośrednio i będziesz miał referencje bez których powodzenia Ci życzę w poszukiwaniu pracy bezpośrednio u Norwegów. Jeśli masz jakieś pytania wal śmiało. Pozdro |
25.02.2014, 17:47 | #17 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Obecnie wszędzie, gdzie sie da
Posty: 415
Motocykl: już nie AT ;)
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 18 godz 11 min 46 s
|
Tak jak Dubel piszę. Bez tego wszystkiego tylko przyjedziesz, spłukasz się i wrócisz z powrotem do Polandu. Z jeszcze większym dołem, bo pogoda tutaj nie rozpieszcza, a wszystko poza Oslo,Bergen i Stavanger wygląda jak wielka wieś, gdzie zamiast płotów masz skały. Jeśli jesteś przyzwyczajony do nocnego imprezowego życia to depresja murowana heh
|
25.02.2014, 17:59 | #18 |
Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Legionowo
Posty: 19
Motocykl: RD04
Przebieg: ???????
Online: 3 dni 15 godz 16 s
|
Czy w szwecji jest podobnie?
|
25.02.2014, 18:13 | #19 |
Łowcy z Łopola
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,219
Motocykl: Szwenduro
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 20 godz 21 min 0
|
Na północy jeszcze gorzej. Lasy, jeziora, komary i p... meszki Ale sporo szutrów za to ;D
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
zapytanie do drukarzy... | ex1 | Inne tematy | 14 | 23.08.2013 16:53 |
Co odpowiada za pracę pompy | polnybandzior | Uklad paliwowy i wydechowy | 3 | 02.05.2010 22:59 |