http://www.stopquadom.pl/

[szparag]

Co wy na to : http://www.stopquadom.pl/

[Cibor klv]

Po części trochę racji mają, też czasem mnie irytuje jak ktoś bezmyślnie ryje las, zwłaszcza młodnik lub w środku parku, czy rezerwatu. Ale skoro w lesie są drogi gruntowe to czemu nie można z nich korzystać ? Owszem tam gdzie są zakazy się nie wjeżdża ale jeśli nie ma zakazu i jest droga, chyba nie wyrządzamy aż tak wielkiej krzywdy przyrodzie.

[szparag]

Wystarczy zobaczyć co robią traktory w lesie podczas wycinki. sorry ale 100 quadów nie zrobi tego w rok co jeden ciągnik w tydzień. Ale oczywiście jak to zazwyczaj bywa, zamiast uregulować lepiej zakazać.
Pomijając quady, wielu z nas również jeździ po lasach więc temat dotyczy nas bezpośrednio.

[siwy]

Popieram, przez nich zamknęli jedną z moich ulubionych tras i nie mam gdzie jeździć

A serio to kultura jakaś i zasady muszą być, tylko nagonkę to też z głową trzeba robić. Jak nie ma zakazu wjazdu to nie widzę problemu w jeździe po lesie, o ile nie goni 50 quadów na raz i w dodatku na sportowych wydechach.

[szparag]

Co znaczy przez nich

[Cibor klv]

Quadom stop, zgoda... ale od motocykli odpierdolta się

[siwy]

przez qadziarzy i crossowców, taki sarkazm ...

[szparag]

A moim zdaniem, przez idiotów. Znam bardzo wielu ludzi jeżdżących quadami którzy nie robią żadnego spustoszenia i znam również kilku grzecznych endurowców z którymi wstyd do lasu wjechać bo robią taki syf, że smutno.
Myślałem, że ten wątek nas raczej zjednoczy i nie spodziewałem się takiego oddzewu

[Cibor klv]

Ok Szparag do not panic... no zgoda nie będą udawał ale do quadów jakoś od początku mam jakąś niewytłumaczlaną antypatię...ale nie twierdzę, że wszyscy kolesie na crossach są święci... Większość ludzi na tym forum lata Africami (w tym ja) nie jest to motocykl przeznaczony do rycia lasu, ale po leśnych piaszczystych drogach lata aż miło, zatem jakoś nie poczuwamy się do odpowiedzialności za rycie lasu... ale jest grupa bezmuzgów którzy nam szargaja opinię i dzięki którym straż leśna i nas będzie ścigać i trktować na równi z tym nieodpowiedzialnymi głupolami... zatem wszyscy jedziemy na tym samym wózku.

[szparag]

Nie panikuję, ale tak się składa, że quadem też jeżdżę. Staram się robić to z głową i nie sieję syfu. Uważam, że wychodzenie z założenia, że każdy quad, motocykl crossowy i jego kierowca są źli, jest na poziomie sekty ojca R. i jego radyjka. Grupy bez mózgów są wszędzie nawet wśród wędkarzy, ale oni mają to przynajmniej uregulowane.
Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie jeździć za wschodnią granicę by pojeździć choćby po szutrach.