R1200 gs

[Stachu]

Wydaje mi się że 690 r jest bardzo ciekawą opcją jako wyprawówka. W testach stoi wysoko a i części akcesoryjnych bez liku na rynku. Przeglądy co 7.5k brzmią już rozsądnie. Na dzień dzisiejszy nie wiem czy jest coś lepszego. Chociaż na Xchallenge nie siedziałem.

[sambor1965]

No ja jeździłem na 800 i mi podpasował. No ale może być tak jak z tą kobietą w sądzie, która odpowiadała wszystkim tylko nie mężowi.
Nie jesteśmy normalnymi użytkownikami motocykli. Sądzę że 95 % właścicieli 1200 nie oddaliło się na 300 km od autoryzowanego serwisu. Fabryka słusznie koncentruje się na nich pakując w bebechy coraz więcej elektroniki, która przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa i komfortu. Słusznie zakładając, że pozostałe 5 procent i tak sobie poradzi.
Honda poszła po rozum do głowy i robi to samo. Nie będzie już takiego "fajnego" motocykla jak Afryka. Teraz celuje się w innego klienta. Faceci, którzy sami sobie zmieniają olej i regulują zawory nie są producentowi do niczego potrzebni.
A jeśli chodzi o możliwości w terenie to cóż, chyba więcej zależy jednak od umiejętności niż sprzętu. Śmiem twierdzić, że Marc Coma byłby ode mnie lepszy na mojej Afryce. Ja zaś chyba bym rzucił wyzwanie Ewanowi...

[ktm]

Jest jeszcze jedna opcja na "wyprawówkę" , nowe sztuki składane u nas.
http://otomoto.pl/simson-easy-01-s-5...-M1624207.html

[giziu]

Napisał sambor1965

Sądzę że 95 % właścicieli 1200 nie oddaliło się na 300 km od autoryzowanego serwisu.

Tzn. że ja oddalając się od serwisu ponad 2tyś. km należę do kamikadze motocyklowego?

[dopra]

Napisał giziu

Tzn. że ja oddalając się od serwisu ponad 2tyś. km należę do kamikadze motocyklowego?

możesz być wśród tych 5%

[giziu]

czuję się wyróżniony ale wydaje mi się że jednak trochę przesadzacie z tą "awaryjnością" BMW.

[dopra]

Napisał giziu

czuję się wyróżniony ale wydaje mi się że jednak trochę przesadzacie z tą "awaryjnością" BMW.

zawsze tak jest gdy opinie o awaryjności słyszy się od forumowych motocyklistów

[Cibor klv]

Napisał giziu

czuję się wyróżniony ale wydaje mi się że jednak trochę przesadzacie z tą "awaryjnością" BMW.

Zależy jaki punkt odniesienia obierzemy rozpatrując awaryjność GSa ... jeśli tym punktem odniesienia będzie Africa, czy Transalp, to można stwierdzić, że jednak BMW na tle tych motocykli pod względem awaryjności wypada gorzej...no może nie tragicznie gorzej, ale jednak gorzej. A wnioskuje tak, bo od lat przeglądam fora, relacje z podróży (advrider.com) itp. itd. ALe Afra np na tle Transalpa też wypada słabiej, ot przez taką pierdółkę jak pompa paliwa. Ale jak ktoś już napisał wcześniej awarie w AT są dośc przewidywalne i łatwo się ich ustrzec (wymiana styków pompy przed wyprawą, zabrać zapasowy regler) a w nowych GSach to już różnie może być. Stare GSy te nie naszpikowane elektroniką chyba są bardziej przyjazne motorniczemu który preferuje dalekie wyprawy w dzicz.

[sambor1965]

Napisał giziu

czuję się wyróżniony ale wydaje mi się że jednak trochę przesadzacie z tą "awaryjnością" BMW.

Tu chyba nie chodzi o awaryjność. Osobiście sądzę, że nie jest z tym tak źle. Chodzi jednak o to, że zdarzają się awarie całkowicie uniemożliwiające naprawę poza serwisem.
Vide immo, a w starszych kardan, w nowszych telewizor czy jak sie to nazywa z przodu...

[myku]

Ale jest tez BMW do tras ponad 300km od servisu
http://auf-dem-weg.jimdo.com/auf-dem-weg-gefährt/