Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Inne tematy

Inne tematy Motocyklowo

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24.10.2010, 23:06   #371
MuSStaFFa
zarobiony...
 
MuSStaFFa's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Łódź
Posty: 192
Motocykl: RD07a & Yamaha XV1900 Raider
Przebieg: za mały
MuSStaFFa is an unknown quantity at this point
Online: 5 dni 1 godz 3 min 8 s
Domyślnie

to ja tak a'propos... Afryki..


Africa Twin To najlepszy motor -Puszek
__________________
nie ma rzeczy nie możliwych...są tylko rzeczy chwilowo nie osiągalne :-)

Ostatnio edytowane przez puszek : 23.11.2010 o 12:00 Powód: Lubię Afrykę
MuSStaFFa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.10.2010, 17:15   #372
Marcin z Zakopanego
 
Marcin z Zakopanego's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Zakopane
Posty: 497
Motocykl: Nie mam AT już ;) ale miałem 2x07A, 1x07 i 1x03
Marcin z Zakopanego jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 21 godz 57 min 32 s
Domyślnie lodex

więcej fajnych rzeczy na www.wszystkozle.pl
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg lodex.jpg (56.0 KB, 8 wyświetleń)
Marcin z Zakopanego jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.11.2010, 01:47   #373
ENDRIUZET
buszujący w zbożu
 
ENDRIUZET's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 678
Motocykl: RD07
Przebieg: 33.000
ENDRIUZET jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 40 s
Domyślnie

Żona rano szykuje się do wyjścia do pracy. Mąż się pyta:
- Zdążymy jeszcze zrobić numerek?
- Nie, spieszę się.
- Ja bym zdążył...


Poszła dziewczyna na imprezkę. Przedawkowała co nieco zaraz na wstępie i film się jej urwał. Budzi się rano i ze zdziwieniem stwierdza, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Części garderoby na miejscu. Wszystko pozapinane jak należy. Myśli, myśli, myśli... Impreza kiepska? Goście nie dopisali? Starzeję się? Mam zmarchy? Cycki mi obwisły?
A! Tak!! Uff! Co za ulga! Był tam taki jeden cholerny pedant!!!



- Panie kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę!
- Wstaw do lodówki.




- Kiedy chłopiec zmienia się w mężczyznę?
- Kiedy przestaje obgryzać paznokcie, a zaczyna drapać się po jajach?
- Nie! Kiedy zaczyna rozumieć, że po drapaniu się po jajach nie należy obgryzać paznokci...


Rycerz zgłasza się do króla po powrocie z długiej wyprawy.
- Czego dokonałeś, dzielny rycerzu? - Spytał król.
- Panie - tygodniami rabowałem, mordowałem i gwałciłem we wszelkich wsiach i miastach należących do Twoich wrogów na zachodzie.
- Zaraz, ale ja nie mam wrogów na zachodzie!
- Już masz Panie.


Moja seksowna koleżanka zaprosiła mnie wczoraj do siebie na rozmowy o filozofii. Do Nietzschego nie doszło...


Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna
przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z
siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni w delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się
spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang?! - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię
denerwować! Cieszysz się kochanie?
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć: "A może Renault Clio to nie był dobry wybór.. może Toyota Yaris...". Pozostałych dwudziestu sześciu ciosów już nie czuła...



Stoją i rozmawiają dwie galerianki, kiedy obok przechodzi młoda kobieta. Jedna z galerianek zaczepia:
- Teee, laska, skąd masz takie fajne kozaczki?
Dziewczyna speszona odpowiada:
- Ee... tata mi kupił...
I przyśpiesza kroku. Galerianki patrzą po sobie, wreszcie odzywa się druga:
- Wiesz Aśka, wiem, że nie jesteśmy święte, ale żeby tak własnemu ojcu, to już przesada!
__________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale tylko niektórzy spoglądają w gwiazdy.

Ostatnio edytowane przez ENDRIUZET : 01.11.2010 o 01:51
ENDRIUZET jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.11.2010, 23:57   #374
ENDRIUZET
buszujący w zbożu
 
ENDRIUZET's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 678
Motocykl: RD07
Przebieg: 33.000
ENDRIUZET jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 40 s
Domyślnie

Był sobie bardzo znany i bogaty rycerz. Ani pieniądze ani sława, jak to powszechnie wiadomo szczęścia nie dają. I tak, bohater naszego dowcipu nie był szczęśliwy. Postanowił pewnego dnia owo "szczęście" znaleźć. Kupił sobie kijek od mopa, zawiesił nań worek (treningowy), paczkę malborasow i wyruszył w świat. Szedł, szedł, aż doszedł do rozdroża czy jak kto woli rozstaju dróg. Jedna droga idzie w prawo druga w lewo. Pośrodku chatka... Bohater naszego dowcipu, słynny i bogaty rycerz, wszedł do słynnej chatki która w każdym dowcipie o walecznych rycerzach powinna się pojawić. Rycerz wchodzi do chatki gdzie czeka na niego stara babunia.
- Witaj stara babuniu - mówi rycerz.
- Witaj wędrowcze.
- Szukam, stara babuniu szczęścia czy możesz mi powiedzieć w która stronę mam iść.
- Jeśli pójdziesz w prawo - odpowiada babunia - znajdziesz szczęście. Po prawej bowiem stronie mojej chatki idzie droga do ogromnego zamku, w zamku mieszka prześliczna księżniczka, zajebista dupa, przysięgam. Możesz się z nią ożenić. Jej ojciec - król jest już starym dziadkiem niedługo odejdzie z tego świata a jak wykituje ty odziedziczysz jego majątek. Mówię ci stary. Jak pójdziesz w prawo będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jeśli zaś pójdziesz w lewo - ciągnie stara babunia - to Cię POJ.....
Rycerz zdębiał, nie wiedział co powiedzieć. Nie mógł uwierzyć ze szczęście może być tak blisko w końcu stwierdził ze stara babunia go podpierdala ..a o oto co sobie pomyślał..
- Kur.. to musi być podpierdułka, jakiś kit. Nie wierzę w te bzdury, chromolę to, idę w lewo raz kozie śmierć! I poszedł w lewo. Po kilku godzinach szybkiego marszu doszedł do wielkiej rzeki. W rzece stał wieki smok. Olbrzymia bestia z pięcioma głowami. Jak, kur.., rycerz nie wyskoczy. Jak nie zaczyna odrąbywać kolejno głów: pierwszej, drugiej , trzeciej. Wyciaga sztylet, wbija go w sam środek serca wielkiego smoczyska. Na to bestia się wyrywa i krzyczy: POJ..... CIĘ!? JA TU KUR.. TYLKO WODE PIJĘ.



Przychodzi facet do banku:
- Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł!
- To znaczy?
- Za te pieniądze otworzę klub dla gejów.
- Dlaczego pan uważa, że się to opłaci?
- Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały!
- Oj, chyba nie damy panu kredytu...
- O! I pan mógłby przyjść!
__________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale tylko niektórzy spoglądają w gwiazdy.
ENDRIUZET jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.11.2010, 23:59   #375
7Greg
 
7Greg's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,449
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
7Greg will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 4 godz 35 min 25 s
Domyślnie

ZASADY GRY W GOLFA SYPIALNIANEGO


1. Gracz musi posiadać własny sprzęt: kij i dwie piłki

2. Gra na polu rozpoczyna się po otrzymaniu zezwolenia od właściciela dołka.

3. W odróżnieniu od golfa trawiastego w golfie sypialnianym grający ma wprowadzić kij do dołka a piłki pozostają na zewnątrz.

4. Regulaminowy sprzęt ma posiadać twardy trzonek. Właściciel dołka posiada prawo sprawdzenia twardości trzonka kija przed rozpoczęciem gry.

5. Właściciel pola ma prawo ograniczenia długości kija w celu uniknięcia uszkodzenia dołka.

6. Zasada gry jest wprowadzenie kija jak największa ilość razy aż do momentu, gdy właściciel pola będzie zadowolony i tak grający jak i właściciel pola uznają grę za zakończona. Nie uzyskanie pozytywnego rezultatu może spowodować, ze grający nie uzyska w przyszłości zezwolenia do gry na polu.

7. Za sprzeczne z dobrymi zasadami uważa się rozgrywanie dołka niezwłocznie po przybyciu na pole. Doświadczeni gracze poświęcają znaczna ilość czasu na podziwianie pola. Specjalnie dużo uwagi przyciągają zwłaszcza wspaniale ukształtowane bunkry.

8. Ostrzega się grających przed opowiadaniem właścicielowi, na którym aktualnie ma być gra o innych polach, na których grający gra lub gra regularnie. Wyprowadzony z równowagi właściciel pola może uszkodzić sprzęt gracza.

9. Na wszelki wypadek gracz powinien być zaopatrzony w odpowiednia odzież gumowa.

10. Gracz winien zawsze dokładnie sprawdzać czy jego czas gry jest właściwie ustalony, zwłaszcza gdy gra ma się odbyć na polu po raz pierwszy. Znane SA przypadki zdenerwowania graczy, którzy stwierdzili, ze inny gracz gra na polu uznanym za jego własne.

11. Każdy gracz powinien wiedzieć, ze pole nie zawsze jest dostępne do gry. Niektórzy gracze czują się niezadowoleni jeżeli stwierdza, ze pole czasowo nie nadaje się do gry. Zaawansowani gracze stosują w tym przypadku grę alternatywna.

12. Gracz winien otrzymać zezwolenie właściciela pola do gry na tylnym dziewiątym dołku.

13. Regulamin zaleca powolna grę, grający musi jednak być przygotowany do szybszego tempa gry przynajmniej okresowo jeżeli takie będzie życzenie właściciela pola.

14. Zagranie gry kilka razy w czasie tego samego meczu jest porównywalne z "hole in one" w golfie trawiastym.
7Greg jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.11.2010, 23:25   #376
yonec
Trampkarz
 
yonec's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Tychy - Wawa
Posty: 578
Motocykl: nie AT a TA
yonec jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 11 godz 46 min 28 s
Domyślnie

Dlaczego pedofile są lepszymi kierowcami?
....
bo zwalniają przy szkołach.

__________________________________________________ __


Jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny?
...
środek dupy.


pzdr
__________________
"Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu."
yonec jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.11.2010, 13:03   #377
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,200
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 13 min 43 s
Domyślnie

Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka
> > przedstawia klasie nowego ucznia:
> >
> > To jest Nguyen Dong z Wietnamu. Od dzisiaj będzie waszym kolegą.
> > Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mówi:
> > Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski . Kto wypowiedział slowa:
> > "Mieczów ci u nas dostatek"?
> > W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rękę i mówi:
> > Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwą pod
> > Grunwaldem,lipiec 1410.
> >
> > No i prosze, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historie
> > Polski zna lepiej niz wy.
> > Czy chcecie udowodnic, ze "Polak przed szkoda i po szkodzie glupi". No,
> > jaki poeta to napisal?
> > Znowu wstaje Nguyen.
> > Jan Kochanowski w pieśni o spustoszeniu Podola, 1586.
> >
> > Nauczycielka z wyrzutem spoglada na uczniów. W klasie zapada cisza. Nagle
> > slychac czyjs glosny szept:
> > Bierz dupe w troki i spierdalaj do swojego gównianego kraju.
> > Kto to powiedzial?! - krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi reke i
> > recytuje:
> > Józef Pilsudski do generala Michaila Tuchaczewskiego na przedpolach
> > Warszawy, sierpien 1920.
> >
> > W klasie robi sie jeszcze ciszej. Slychac tylko, jak ktos mruczy pod
> > nosem:
> > Mozesz mnie pocalowac w dupe.
> > Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana:
> > Przesadziliscie. Kto tym razem?
> > Znów wstaje Nguyen
> > Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjezdzie Samoobrony,
> > Warszawa, styczen 2004
> >
> > Tego jest juz dla nauczycielki za wiele. Biedna kobieta opada na
> > krzeslo,jeczac:
> >
> > Boze, daj mi sile, ..
> > Nguyen, nie czekajac na pytanie:
> > Papiez Jan Pawel II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac sw.
> Piotra w Rzymie, marzec 1994.
> >


Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od
> tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do
> łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał!
> Nagle zza ściany: -
> Kurwa, ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!
> __________________________________________________ _____
>
> Przychodzi baba do adwokata w sprawie rozwodu. - Potrzebny jest jakiś
> powód - mówi adwokat - mąż pije?
> - Ha, mam głowę trzy razy mocniejszą od niego!
> - Może pieniędzy nie daje?
> - Tylko by spróbował grosz sobie zatrzymać!
> - Bije panią?
> - Niechby mnie tknął, to by oknem wyfrunął!
> - A jak tam z wiernością małżeńską?
> - O, tu go mamy, panie mecenasie! Drugie dziecko nie jest jego!
> __________________________________________________ __________
>
> Młoda mężatka tuli się do męża i pyta: - Czy Ty naprawdę ożeniłeś się ze
> mną z miłości? - No przecież - jesteś brzydka, głupia, biedna, więc to chyba
> miłość...
> __________________________________________________ ________
>
> Staruszek przychodzi do czarownika i prosi, żeby zdjął z niego klątwę,
> która wisi nad nim od 50 lat. Czarownik mówi:
> - Żeby coś poradzić, muszę znać dokładną treść tej klątwy. Jak ona brzmiała?
> - Jakoś tak: "I czynię was mężem i żoną".
> __________________________________________________ _________
>
> Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy
> trzecim dołku jeden z nich mówi:
> - Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać.
> Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
> Na to drugi: - To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku
> basen...
> Trzeci: - I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont
> kuchni...
> Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali
> nie dali mu spokoju: - A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic
> obiecać żonie żeby cię puściła? - Nie - odparł czwarty. - Ja po prostu
> nastawiłem budzik na 5:30 rano. Gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i
> spytałem: "Seksik czy golfik?" W odpowiedzi usłyszałem:
> - Odpierdol się, kije są w szafie...
> __________________________________________________ ______________
> Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie
> kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w
> zakładzie czy nie. Ordynator odpowiedział: Napełniamy wannę,a potem
> dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty,kubek i wiadro i prosimy żeby
> opróżniła wannę.
> Aha, rozumiem - powiedział gość-normalna osoba użyje wiadra,bo jest
> większe niż łyżeczka czy kubek.
> Nie - powiedział ordynator-normalna osoba pociągnęłaby za korek.Chce pan
> pokój z widokiem czy bez?
> __________________________________________________ _____________
> Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę ze
> wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów, strumyków i wodę zawartą
> w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby
> mieć taką długość, że ja pierdole
> __________________________________________________ ____________
>
> Ona: Wiesz .. Jesteś kiepskim kochankiem....
> On: Skąd możesz to wiedzieć? Po 30 sekundach?!
>
> __________________________________________________ _________________
>
> Na bezludnej wyspie rozbił się statek. Z katastrofy uratował się jeden
> facet.
> Jego wyspa była bezludna, ale na wyspie obok zauważył kilka cudownych
> dziewczyn. Przez cały tydzień kombinował jak się do nich dostać, ale
> nie miał żadnej lodzi, a wpław nie dało się płynąc bo były rekiny.
> Gdy był już na skraju rozpaczy spotkał żabę. żaba mówi:
> - Wiesz co, jestem magiczna żaba i mogę spełnić jedno Twoje życzenie.
> Facet bez namysłu odpowiada.
> - Pie..ij mi tu mostek.
> Na to żaba wyginając się do tylu i dotykając łapkami ziemi.
> - Aleś, kurwa, wymyślił....
>
> __________________________________________________ __________________
>
> Pewna francuska gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów:
> Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą.Masz pilną
> potrzebę wyjścia do toalety (na "sekundkę"), w jaki sposób powiesz o tym
> towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?
>
> Wygrała odpowiedź:
> "Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc
> przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco później".

> > Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi się
> > otwieraja i wbiega wkurzony dyrektor:
> > Co wy, do diabla, wyprawiacie?!

bandy debili jeszcze w zyciu nie
> widzialem!
> > Na co Nguyen:
> > Nicolas Sarkozy do polskiej delegacji, szczyt Unii Europejskiej w
> > Brukseli, pazdziernik 2008rok
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.11.2010, 01:32   #378
ENDRIUZET
buszujący w zbożu
 
ENDRIUZET's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 678
Motocykl: RD07
Przebieg: 33.000
ENDRIUZET jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 40 s
Domyślnie

Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie


Przychodzi facet do baru i na wejściu mówi - "Pierdolony matiz, tfu!Kelner setke wódki". Kelner podaje alkohol i delikatnie prosi klienta o kulture. Po chwili znowu - "Pierdolony matiz, tfu! Kelner daj jeszcze setke".
Kelner na to:
- Panie powiedz no pan wreszcie o co chodzi.
- No widzi pan, jadę sobie TIRem, załadowanym na maxa-40 ton, rozumie pan-i nagle patrze gówniarze na drodze. To co miałem zrobić, zacząłem hamować i wpadłem do rowu. Nagle patrze, podjeżdża jakiś koleś nowiutkim, błękitnym matizem prosto z salonu, uchyla okno i mówi -Może panu pomóc, może pana wyciągnąć?
No to ja mu na to
- Jak mi tego TIRa tym matizem z rowu wyciągniesz to ci loda zrobie! Pierdolony matiz, tfu!


Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb.
Podczas ceremonii za trumną było ustawione olbrzymie serce, całe pokryte kwiatami.
Kiedy skończyły się modlitwy i przemówienia, serce otworzyło się i trumna wjechała do środka. Następnie serce zamknęło się i tak ciało doktora pozostało w nim na zawsze...
W tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął głośnym smiechem. Wszystkie oczy zwróciły się na niego, więc powiedział:
- Bardzo przepraszam, ale wyobraziłem sobie swój własny pogrzeb. Jestem ginekologiem.
Proktolog zemdlał...



Na komisariacie zeznają trzej świadkowie bojki. Pierwszy zeznaje murzyn :
- Ja nic nie wiedziec. Ja jechac sobie spokojnie autobusem, az tu nagle
dostac najpierw w twarz od jednego, a potem od drugiego.
Zeznaje student :
- No jade sobie autobusem i jade. Nagle patrze, a murzyn staje mi na noge.
Mysle sobie : to murzyn, pewnie zaraz zejdzie, dam mu minute. Odczekalem
minute z zegarkiem w reku, ale murzyn nie zszedl. Dalem mu jeszcze jedna
minute, potem kolejna i w ten sposob kilka minut minelo. W koncu nie
wytrzymalem i walnalem murzyna w ryj.
Zeznaje trzeci swiadek :
- Jade sobie autobusem i widze murzyna oraz studenta. Patrze, a student co
chwile patrzy sie to na zegarek to na murzyna i w pewnym momencie jak mu
nie przywali. Myslalem ze sie w calej Polsce zaczęło.



Frontman U2, Bono, znany jest na całym świecie ze swojego zaangażowania w pomoc potrzebującym i czynny udział w różnego rodzaju akcjach humanitarnych.
Podczas koncertu U2 w Glasgow, Bono przerywa śpiewanie i ucisza publiczność. Następnie, w całkowitej ciszy, co kilka sekund klaszcze w dłonie.
"Za każdym razem, gdy klaszczę w dłonie, w Afryce umiera jedno dziecko" - mówi do mikrofonu.
W tym momencie z publiki odzywa się męski głos, z silnym szkockim akcentem:
"To przestań klaskać, ty chory skurwysynu!"



Przychodzi dziewczyna do ginekologa:
-Panie doktorze, panie doktorze! - mówi zdyszana dziewczyna
-Przepraszam, jest już późno, dziś już nie przyjmuję pacjentek. - odpowiada spokojnie lekarz
-Ale panie doktorze, musi mnie pan przyjąć!
-Ale co się stało?
-Bo... weszła mi tam biedronka...!
-Ee, z tym może pani przyjść jutro! Wyciągniemy biedronkę, wszystko będzie w porządku.
-Ale panie doktorze, dziś jest impreza u Krzyśka, chłopaki mi ją tam zatłuką...


- Więc, dlaczego chce Pan się rozwieść z żoną?
- Wysoki sądzie, ta kobieta mi żyć nie daje. Kwiecień ciepły, chłopaki wpadli na piwo, a ona ciągle - "Wyrzuć choinkę, wyrzuć choinkę!"



Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie.......... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa...... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy...... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee....nie....ja tylko tak się z siostrą drażnię.....no bo wczoraj jej mąż się powiesił.....



Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam. Wlezli do domku mysliwego no i po ciemku macają co warto skroić. Krecik ma wiekszego czuja i znajduje sporo fantow, ale Jeżyk też daje radę. W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę. Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę. Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust... ...Huk, wystrzal.... Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie sie w konwulsjach. Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mowi:
-Kurwa chuju, nie śmiej sie, bo ja chyba ogłuchłem!



Bardzo pobożny człowiek co niedziele chodząc do kościoła rzucał 10zł żebrakowi.
Pewnego razu rzuca tylko 5zł. Żebrak na to:
- Co się stało? Dlaczego tylko piątka? Stracił pan pracę?
- Nie, wysłałem syna na studia.
- No, wszystko fanie, ale dlaczego moim kosztem?



Ostatnia wieczerza. Jezus wpada do chaty i ku jego zdziwieniu stól syto nakryty. Apostołowie siedzą zadowoleni w oczekiwaniu na ucztę. Na to Jezus:
"bracia, ale to miała być ostatnia wieczerza. Skromna i podniosła. Skąd wzięliście tyle jedzenia?"
Na to jeden z apostołów:
"Jezus, siadaj i się nie martw. Judasz coś sprzedał"
__________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale tylko niektórzy spoglądają w gwiazdy.
ENDRIUZET jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.11.2010, 08:04   #379
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Coś nowoczesnego i bardzo ofrołd oraz rejli

Wejdźcie w google.pl
Wejdźcie w 'mapy'
Wejdźcie w 'pokaż trasę'
W pole 'A' wpiszcie 'Japonia'
W pole 'B' wpiszcie 'Chiny'
'Klik' -> 'Pokaż trasę'

po obliczeniu trasy przejdźcie do punktu '43' Waszej trasy



szerokiej drogi.

wasz matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.11.2010, 11:47   #380
fabrizio13
 
fabrizio13's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Gorzow WLKP
Posty: 1,093
Motocykl: RD07
Przebieg: 100000
Galeria: Zdjęcia
fabrizio13 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 16 godz 17 min 24 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał matjas Zobacz post
Coś nowoczesnego i bardzo ofrołd oraz rejli

Wejdźcie w google.pl
Wejdźcie w 'mapy'
Wejdźcie w 'pokaż trasę'
W pole 'A' wpiszcie 'Japonia'
W pole 'B' wpiszcie 'Chiny'
'Klik' -> 'Pokaż trasę'

po obliczeniu trasy przejdźcie do punktu '43' Waszej trasy



szerokiej drogi.

wasz matjas
Dobry to podobało mi się. Ciekawy ja by sztorm było to od razu prawdziwe off road dla twardzieli
fabrizio13 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
NAT tylko na asfalt ŁukaszWP CRF 1000 L 50 23.10.2018 10:57


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.