22.02.2011, 23:41 | #11 | |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 987
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
|
Cytat:
Co do części, to silnikowe można kupić u nas na allegru.. Co jakiś czas patrzę i zawsze jakiś silnik na części jest. Wiadomo trzeba szukać do Ducati - to raczej jasne. Co do części typu napęd, klocki można się zaopatrzyć na larssonie, choć tam sami nie wiedzą jakie roczniki były, co do czego pasuje i od czego. Póki co wszystko kupowałem w dojczlandzie. Co do reszty klamotów, to ich ogrom jest na niemieckim jebaju. Jeśli nie ma, trzeba poczekać z miesiąc dwa i na pewno się coś trafi. Przeglądając niemieckie forum Elefanta zauważyłem, że często ludzie gruntownie przerabiają swoje moto i w związku z tym sprzedają stare elementy - wtedy można coś fajnie trafić. Co do mojego - rok 98, kupiłem go z przebiegiem 21941 chyba. - po iluśset km zesrał się czujnik położenia wału - komplet uż. czujników + wysyłka stufke. - hah, podczas pierwszej jazdy off rozpięła mi się jakaś cudowna kostka z jakimiś ważnymi kablami. Poszedł regler, a wieśniacką kostkę spiąłem opaską, co by się nie zesrało po raz to kolejny - regler był wymieniany niedawno przed moim zakupem więc jeszcze gwarancja. - po 30kkm byłem zmuszony wymienić napęd, bo łańcuch wisiał jak.. Bardziej za sprawą tego, że zbytnio nie wiedziałem jak ogarnąć jego serwis. Kosztowało mnie to ok.7stów. Po 2 miesiącach dowiedziałem się, że moto ma skotoilera... Ach te początki. - coś koło 26kkm tylny amortyzator wymagał serwisu. Trochę sikał, zaś za jego dokończenie zrzucam winę na gościa, który tranportował moto do Niemiec. Superaśnie spiął pasami aż tylne koło niemal dotykało błotnika. Regenerację robiłem w dojczlandzie. Dużo wyniosła.. Gdyby jeszcze nie feralna wizyta u mechanika, który po montażu K&N'a ustawiał mi składy mieszanki... Cieszyłbym się dalej dobrym pierdolnięciem i momentem obrotowym jak w traktorze. Póki co podejrzewam przypalone gniazda zaworowe.. Na cylindrach po niecałe 9 barów z 11 oryginalnych. Liczę na doklepanie się zaworów, ewentualnie robota głowic.
__________________
Cagiva Elefant 944ie - jedyne co się może popsuć podczas jazdy to pogoda! |
|
23.02.2011, 08:16 | #12 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,594
Motocykl: 690 Enduro
Online: 4 miesiące 2 tygodni 7 godz 1 min 59 s
|
Masakra, masz cierpliwość do tego motura.
Chce jednak zaznaczyć, że transportowanie ściśnięgo amora nie wpływa w żaden sposób na jego uszczelnienie. Było już pisane wile razy. Tak sa dostarczane nowe moto.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
23.02.2011, 09:20 | #13 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 987
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
|
Może nie tylko sama cierpliwość.. Kasa jaką włożyłem w moto w zeszłe wakacje w sensie gmole, wydech, opony sprawia, że z cagivą nie mam zamiaru się rozstawać. Z resztą spodobała mi się i raczej zostanie u mnie na długo. Tyle tylko, że oleju nie bierze. Głowice się zrobi..
__________________
Cagiva Elefant 944ie - jedyne co się może popsuć podczas jazdy to pogoda! |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
co myślicie o tym DR-Z SM | Tomasa | Inne tematy | 5 | 07.01.2013 15:07 |
Co myślicie o tej AT? | Ciapek | Wszystko dla Afrykańczyka | 13 | 20.07.2009 17:12 |