09.09.2013, 10:57 | #1 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 9 min 57 s
|
Ku pokrzepieniu afrykańskich serc...
Chciałam umieścić to zdjęcie w dziale "dlaczego nie lubię bmw", ale warte jest chyba osobnego wątku.
W końcu nie na co dzień widuje się AT holujące BMW Moja jagnięcina tak się podnieciła jazdą po kraju przodków (a konkretnie w Górach Harz), że aż się zagotowała. Niestety przyczyna zagotowania była głębsza (pompa wody) i trzeba było przejechać 5 km do udostępnionego nam niemieckiego garażu: Jazda na holu okazała się nie być taka straszna, jak to koledzy opowiadali, i udało się nawet dwa zakręty pokonać Afryce aż lakier popękał z dumy, a bmw wstydzi się plastikowego wirnika i plastikowych zębatek w pompie...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
09.09.2013, 11:23 | #2 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 6,051
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 4 dni 4 godz 5 min 12 s
|
- Dobra Jagna, zapinamy dziada i holujemy
- aaaleee alleee ja sie boje, bo mowili ze sie motura nie holuje - nie marudz, jak chcesz mozesz go pchac 5 kilosow!!!! - aaaalllleeeee, aaaallleeee.... - Stopa do gory, przydepnij sznurek i ruszamy, - aaalleee jaaa (krzyk cichnie zagluszany wydechem afryki... po 5 km... Fazi, to nie bylo az takie straszne. Najgorzej w sumie tylko ruszyc.... A to nie sa zebatki plastikowe tylko gownolitowe. Mysle ze czas wyposazyc te stare zelastwa czyli afryki, w jakiegos koguta pomaranczowego na dachu podczas takich akcji
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
09.09.2013, 12:52 | #3 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Piwniczna-Zdrój
Posty: 1,018
Motocykl: RD04
Przebieg: 53000
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 13 godz 4 min 28 s
|
He, he znam gościa który przy okazji holowania moto za samochodem sprawdził jakość swoich crash padów (dodam tylko że przywiązali moto na sztywno).
|
09.09.2013, 14:05 | #4 |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,586
Motocykl: RD03
Online: 4 miesiące 4 tygodni 5 godz 5 min 13 s
|
Mam nadzieję że to przywiazanie do gmoli w BMce to tylko dla zdjęć a nie na prawdę no chyba że holowany to kamikadze.
__________________
AT03 |
09.09.2013, 14:08 | #5 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
Z tego co słyszałem Fazik kazał trzymać linkę holowniczą w zębach, niby dla bezpieczeństwa
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
09.09.2013, 14:15 | #6 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 6,051
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 4 dni 4 godz 5 min 12 s
|
Dzieju, a jak inaczej podpiac sznurek? a kamikadzo- Jagniee polaczenie to Raz owiniete przez rurke gmola i koncowka pasa pod but na podnozek. Sciagniecie stopy od razu tnie polaczenie. Testowane kilka lat temu jak holowalem spod legnicy do opola autostrada mojego kumpla. Nawet mocniejsze szarpniecie liny wyrywa go spod buta i uwazam to polaczenie za najlepsze. Polecam ten sposob ale na wlasna odpowiedzialnosc. Zreszta Jagna testowala, niech sie wypowie. A szybkosc holowania byla taka co wyciagnie afry na jedynce na wolnych obrotach
A Ci co wiaza na sztywno to rzeczywiscie kamikadze! ps. Lupusie, w zebach tez mozna, jak sie juz zacznie krzyczec to sznur puszcza. No chyba ze ktos ma sztuczna szczeke to trzeba trytytka do jezyka aha, i zapomnialem dodac ze holowanie motocykla w niemczech jest gezeclich verboten! a co do verboten, policaj, verfluchte banditen i hende hoch, to relacja z tego wyjazdu wkrotce
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. Ostatnio edytowane przez fassi : 09.09.2013 o 14:22 |
09.09.2013, 14:21 | #7 |
Zwykły przechodzień...
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
...ahhh te "Baby"!!!
Popsują nawet takie porządne BMFu
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
|
09.09.2013, 14:22 | #8 |
Administrator
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,586
Motocykl: RD03
Online: 4 miesiące 4 tygodni 5 godz 5 min 13 s
|
Preferuję połaczenie niemal idealne w osi motocykla ale jak było z buta puszczane i tylko 5 km to może być.
Nie mam takiej BMki pod ręką żeby sprawdzić czy da się lepiej.
__________________
AT03 |
09.09.2013, 14:29 | #9 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 6,051
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 4 dni 4 godz 5 min 12 s
|
No w dzisiejszych motura ciezko w osi podpiac, po drugie jak w osi zapnisz to przy kazdym luzowaniu liny moze sie wkrecic w przednie kolo. Do gmola jest lepiej, bo luzna lina leci po asfalcie obok kola przedniego i dobrze miec ciezarek w polowie liny, by boczny wiatr nie zepchal luznej liny w szprychy.
Niby nieosiowe podpiecie powino motury wykrzywic, a jednak tak nie jest. Mimosrod i sila nie powoduje wiekszego wykoszenia. Jak z kumplem lecialem po autobanie, 90 miedzy tirami, to powiem ze nie spodziewalem sie ze tak dobrze to pojdzie i chcialem szybciej leciec ale kumpel cos tam trabil. Najwazniejsze aby motur z przodu nie hamowal, a kazde zamkniecie manetki musi byc ze sprzeglem wcisnietym. Przed kazdym zjazdem, parkingiem, kumpel podnosil noge i sam se zjezdzal z autobany.
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
09.09.2013, 14:39 | #10 |
gsm: 512242193
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Rzuchów
Posty: 5,194
Motocykl: RD11a
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 miesiące 3 tygodni 1 dzień 4 godz 28 min 46 s
|
znam takich co związanym tandemem osiągali ponad 110
przejechali ponad 500 km związanym na stałe motocyklami przejechali Poznan, Wrocław i coś tam jeszcze I tez ciągnęły afryki tylko ze nie bmw lecz ten drugi motocykl |