Motoambulans w Bydgoszcz

[JarekAT]

Chodzi o gabaryty, mobilność i czas dotarcia do delikwenta, więc jaka droga alternatywna?

Każdy ma swoje poglądy, a ja nie mam zamiaru na siłę innym udowadniać i przekonywać do swojego.

[at.pawel]

Zapewne sa osoby (nie tylko medycy ale rowniez z innych sluzb) ktore lubia jezdzic na sygnalach dla szpanu i zabawy. I to jest smutne i niebezpieczne. Sa jednak osoby ktorych wiele znam i ktorzy maja swiadomosc, ze ich umiejetnosci i wiedza ktora posiadaja wraz ze sprzetem ktory wioza sa dla kogos w potrzebie... bezcenne. Tymi kilogramami sprzetu razem z motocyklem zdecydowanie lepiej jest kierowac (nawet po schodach) niz nosic chocby jego czesc na wlasnych plecach. Wszystko po to zeby nie szukac wjazdu 50 metrow dalej bo akurat tam moze go nie byc.
Moje serce podpowiada mi ze w sytuacji kiedy z niesamowitym bolem i strachem walczysz o kazdy oddech to mozesz tylko marzyc o kims kto nie zwazajac na krawezniki, schody zjawi sie u Ciebie, chocby te kilkadziesiat sekund szybciej zeby pomoc.... bo nawet tak krotki czas czasami jest jak wiecznosc...
Zgadzam sie z podejsciem Jarka. To co napisalem to tez tylko moje zdanie na ten temat i nie zamierzam do niego nikogo przekonywac. Bedzie mi bardzo milo jezeli ktos to przeczyta i o tym pomysli
Zdrowia i CTK w normie

[AmberBamber]

Nie sądzę żeby moto 400ccm szybciej się zebrało do odpowiedniej prędkości z 30kg sprzętu w kufrach + 100kg kierowcy (ze sprzętem w kamizelce i ciuchach) niż moto co ma litrowy piec.

Jeżdżenie na sygnale to żaden fun... wolę jeździć bez sygnałów.

Pozdr

[Ziarko]

Piszesz o prędkości maksymalnej czy tylko o przyśpieszeniu? Bo to wiadomo, że można przełożeniem zmienić.

Taka Yamaha TMAX mimo że 500cm, to koło 15" czyli jak w samochodzie, czyli nie takie znów małe. Podobne jak wiele motocykli miejskich tzw street, a i prędkość max, przyśpieszenie niczego sobie.


Paweł. No może, założenia piękne, ale czy faktycznie realizowane? jeździsz w mieście, znanym sobie rejonie, ścieżki dojścia są znane. Bo dlaczego nie poduszkowiec? Wejdzie przecież tam, gdzie motocykl nie da rady.....

[AmberBamber]

Z prędkością maksymalną żeby jeździć służbowym sprzętem to trzeba nie mieć instynktu samozachowawczego. Prędkość przelotowa motocykla ratunkowego nie musi być większa od konwencjonalnego ambulansu. Bo właśnie na przyspieszeniu a nie prędkości maksymalnej motocykl ratunkowy nadrabia czas w mieście (no i mniejszymi gabarytami).

Suzuki DL 1000 ok 4-5s do 100km/h. (Ze sprzetem)

[at.pawel]

Napisał Ziarko

Paweł. No może, założenia piękne, ale czy faktycznie realizowane? jeździsz w mieście, znanym sobie rejonie, ścieżki dojścia są znane. Bo dlaczego nie poduszkowiec? Wejdzie przecież tam, gdzie motocykl nie da rady.....

Ty tez masz swoje zdanie. Szanuje je.

[Ziarko]

Wrocław: Nie ma karetek. Na ulicy zasłabła kobieta, interweniowało... wodne pogotowie ratunkowe

[hellwoot]

Ziarko? a Ty czemu nie pomogłeś?

[Ziarko]

Do Wrocławia mam za daleko.

[AmberBamber]

Od 5:45 trochę o naszym motocyklu