02.07.2020, 16:14 | #41 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
|
Szykuje się biblia motocyklisty? Czy będzie tylko o bezpieczeństwie jazdy i w ruchu drogowym?
Może napiszesz skąd wziąć motocykl? Nowy to wiadomo. A używany? Czy warto ciągnąć swój sprzęt na drugi koniec świata? Myślę, że to potrafisz uzasadnić jak nikt. +Kupno motocykla używanego Mam dość doże doświadczenie w tym temacie i oprócz tego, żeby nie wierzyć NIKOMU i w NIC nigdy nie jeździć takim sprzętem gdzieś dalej a już zwłaszcza szybciej. Zawsze konkretny przegląd. Najlepiej samodzielnie jeśli są warunki i wiedza lub jakiś sprawdzony warsztat. UWAGA: te sprawdzone też dają dupy. +skąd biorą się wypadki? opisz, że jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do siedzenia pod krzakiem a nie do jazdy. jadąc świadomie powinniśmy zdawać sobie sprawę ze swoich słabości wynikających z biologicznych predyspozycji i niedomagań. opisz test na mrugnięcie: stań przed lustrem i mrugnij - widziałeś, że mrugasz mózg wycina takie sytuacje - analogicznie jak kiedy przerzucasz głowę z godziny 9 na 3 kiedy patrzysz czy nic nie jedzie - NIE WIDZISZ wtedy czy coś jedzie z 12 - po prostu bańka nie koduje wtedy. Trzeba takie rozglądanie się dzielić na 4 części - niemal nikt tego nie robi... +podróżowanie motocyklem w pogodzie ekstremalnej. mniejsza o zimę bo niewielu pojedzie na elefanta ale upał? sam doświadczyłem udaru cieplnego na moto z 12 lat temu. opisz jak warto się ubrać, czego nie robić, co pić i jak pić. czego nie pić +nie wiem czy o tym ktoś już pisał, ale może warto wspomnieć o widoczności w dzień i w nocy oraz o BEZPOŚREDNIM wpływie prędkości na fakt bycia niezauważonym, vide test na mrugnięcie. Powodzenia. Kibicuję temu projektu. M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
02.07.2020, 18:03 | #42 |
Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 251
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 1 dzień 15 godz 46 min 8 s
|
Zacna inicjatywa, chętnie przeczytam, jak będzie gotowa.
Jeśli mogę dodać coś od siebie, to: - w punkcie o alkoholu dodałbym prochy, dopalacze oraz leki, nawet te przepisane nam przez lekarza. - niektórym zdarza się takie coś, że po przejechaniu 10...30 kkm, wjeżdżeniu się w posiadany motocykl - uważają, że nic już nie jest w stanie ich zaskoczyć. To przekonanie najczęściej jest błędne, przez co niebezpieczne. - niektóre połączenia kierownik-motocykl kuszą tego pierwszego do zapie*dalania ponad miarę, to czasem działa jak narkotyk. Skutki mogą być zgubne. Warto mieć tego świadomość. - do tego, co Matjas napisał o piciu/upale dodałbym też skutki przechłodzenia organizmu. Może być zdradliwe, czas reakcji znacznie spada, a logika myślenia staje się jakaś inna, trochę ociężała. Niebezpieczne. Trzymam kciuki za przedsięwzięcie
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... RUSSIAN GO HOME ! ! |
02.07.2020, 18:09 | #43 |
To muzę jeszcze zgubne skutki pozornie banalnego niewyspania?
Zdarzało mi się wsiąść na moto, albo za kierownicę po 2-4h snu i przejechać kilkaset km, ale ani to mądre, ani komfortowe, ani bezpieczne. Szybkość reakcji spada, a postrzeganie szczegółów się zmniejsza. |
|
02.07.2020, 20:14 | #44 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,703
Motocykl: AT RD07a; XR600R
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 17 godz 5 min 17 s
|
Jestem sceptyczny, nie w formie książki. Raczej widziałbym to w formie filmu. Coś, co obowiązkowo by było wyświetlane na kursach.
|
02.07.2020, 21:11 | #45 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,666
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 2 min 56 s
|
Dzięki Wam wszystkim. Sporo pomysłów jest rewelacyjnych i na pewno popracuję nad nimi. Nie będzie to Vademecuum Motocyklisty, ograniczę się do spraw mających związek z bezpieczeństwem jazdy.
I żeby nie było wątpliwości - czuję się kompetentny tylko w tym, by wiedzę, która jest właściwe powszechnie dostępna podać w zjadliwy, atrakcyjny sposób. Faktycznie jeżdzę dośc długo, by poprzeplatać to tak, by się to dobrze czytało, a wiedza weszła w głowe niechcący. I z tego chciałbym być rozliczany. Nie mam ambicji, by odkryć świętą regułę, które sprawi, że nie będziemy się zabijać o drzewa i samochody. Moją ambicją jest, by każdy to zrozumiał - nawet minister Sasin. A więc bez wzorów na energię kinetyczną, moment pędu etc. Żadnych sił prostujących w zakrętach i teorii przeciwskrętu. Ludzie mają to w dupie - jak ktoś chce skręcić w lewo to oczywistym jest, że trza skręcić w lewo kierą i już Łatwiej naprawdę jest wytłumaczyć zmartchwywstanie Jezusa. Założyłem sobie, że popełnię to do końca września, więc pewnie będzie gotowe na moje halloweenowe urodziny. Takie publiczne przyrzeczenia mnie motywują, bo powodują że poziom obciachu mocno wzrasta. Będę tu zaglądał, będzie mi miło jak mnie opierdolicie za to, że się opierdalam. PS. Kiedyś byłem prezesem róznych firm i z sformułowałem 2 prawa Sambora Pierwsze - biznesowe: Ludzie nieopierdalani sami się opierdalają Drugie - chemiczne: Jak nie ma zasad to się robią kwasy. Całe moje prezesowskie doświadcznie zamyka się w tych dwóch uniwersalnych zasadach. Pracuję nad trzecią...
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. Ostatnio edytowane przez sambor1965 : 02.07.2020 o 21:19 |
02.07.2020, 21:37 | #47 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,666
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 2 min 56 s
|
pałeł, chyba nie rozumiem - rozwiń proszę...
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
02.07.2020, 21:43 | #48 |
gsm: 512242193
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Rzuchów
Posty: 5,021
Motocykl: RD11a
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 miesiące 2 tygodni 3 dni 17 godz 50 min 49 s
|
zdarzenia losowe sprowokowane nasza bytnością od linek do dech z gwozdziami oraz innymi nieszczęściami tego pewnie jest cała masa wyrolowany autochłon może sie zemścić tylko w jemu wiadomy sposób i często na przypadkowej osobie.
|
02.07.2020, 21:46 | #49 | |
Banned
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 50 s
|
Cytat:
|
|
02.07.2020, 22:23 | #50 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,322
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 22 godz 7 min 24 s
|
Gość mnie widział bo jechał z naprzeciwka i skręcał w lewo czyli przeciął mi drogę. Nawet nie tyle jechał co pomału się przemieszczał bo tam był zator. Stwierdził że wydawało mu się że zdąży skręcić -czmychnąć. No czmychnął a ja przeleciałem przez jego tylnią "ćwiartkę". Moto skrzywiło lagi a mnie wybiło w powietrze. Profilaktycznie 3 dni w szpitalu ale nic mi nie było.
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |