Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11.06.2012, 11:41   #1
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie Maroko - ofiary śmiertelne

Nawet na tak prostym odcinku można narobić sobie problemów jak ktoś nie ma oleju w głowie

http://www.abola.pt/nnh/ver.aspx?id=335152
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 12:00   #2
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,666
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 2 min 56 s
Domyślnie

Za mało informacji Kajman, by coś tak radykalnie osądzać. To tylko gównotka dziennikarska.

Faceci zginęli z wycieńczenia. Na Erg Chebbi. Pojechali na Varadero.

Last Tuesday 2 portuguese, Carlos Ramos, 39 years ols and younger brother António José Ramos 35 years old,ridding Hondas Varadero 1000 died near Erfound.

From what I could gather,3 bikes where doing a piste near or on the Erg Chebbi, with lots of sand ridding, apparently getting stuck often, and having to work hard to dig the bikes out.

On what became the 2 brothers last time stuck in sand , they where unable to release the bikes from the sand. Their friend noticed they where not talking coherently and decided to go find help alone.

When he returned 40 minutes latter with help they where dead .

It's still to early to know what really happened, the bodies are going to autopsy, but first indications is that they dehidrated badly, all that protective clothing, helmets, heavy bikes ( varaderos ) and with all the rush to release the bikes and finish the piste they didn't notice they where dehidrating.

I don't know what temperature was there, but my guess is that it must be hot, in Ourzazate max air temp was 38, min 22.

The lesson I take is simple ,to take plenty of water, drink,be carefull what time of the year to go. Going to the desert is like the sea, must be respected all the time.

If anyone of the forum members understands a litle of Portuguese you can read the full story here : Dois irmãos morrem de exaustão em prova todo-o-terreno - Portugal - DN

Has one final note to this tragedy, they died on their mother's birthday .
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 12:05   #3
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

wiem że pojechali na Varadero. Wiem że zginęli z wycieńczenia - ale .... przecież tam nie ma dalej jak 50 km do jakiejkolwiek cywilizacji czy osady.
Człowiek z wycieńczenia nie umiera po 1 godzinie. Nawet po całym dniu. Jasne - jeden przypadek (indywidualna sprawa - słaby organizm czy coś w tym stylu) ale dwóch ludzi

ale.... jasne - co komu pisane
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 12:22   #4
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,666
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 2 min 56 s
Domyślnie

Sporo ludzi zginęło między Erfoudem a Merzougą. Tam się zaczyna pustynia i nagle okazuje się, że jest nieco inaczej niż wszystko co widziałeś do tej pory. Zwłaszcza jak nie masz GPSa, albo nie umiesz z niego korzystać. Pamietam, że pierwszy raz wyjechalismy z Erfoud nocą i pojechaliśmy przez Hamadę do Merzougi.
Nie było to specjalnie mądre. W ub. roku Milenka nam się zagubiła na tym samym odcinku i śmigała do Algierii aż miło.
A tu? Bracia przecenili siły. Mieli za mało wody, to już czerwiec i trzeba mieć z 10 litrów na dzień. I do tego jeszcze viadro...
Walczyli za długo aż w końcu ze zmęczenia zaczęli tracić świadomość. Trzeci koleś pojechał po pomoc i nie zdążył. Nie umarli po godzinie, umarli prawdopodobnie po całym dniu męki w piachu. Padli z braku wody. Brakuje wody, krew robi się gęstsza, atak serca i tyle...

Zabrakło im doświadczenia - pierwszy raz umierali i nie wiedzieli, że to już...
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 13:02   #5
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,666
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 2 min 56 s
Domyślnie

No gdzieś doczytałem jeszcze, że to był ich pierwszy dzień na piasku... Ładne memento dla nas wszystkich. Jeździmy poubierani na czarno, zbyt ciężkimi motocyklami po zbyt ciężkim dla nich terenie. Udar cieplny zabija szybko: jak przestajesz się pocić to jest to ostatni moment, by się ratować.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 13:13   #6
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sambor1965 Zobacz post

Zabrakło im doświadczenia - pierwszy raz umierali i nie wiedzieli, że to już...
straszne ale cholernie celne

RIP

matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 15:10   #7
puszek
 
puszek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 53 min 13 s
Domyślnie

Kurde... niefart...Chyba anuluję tą flaszkę whisky za Erg Chebi. Nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć..Wydawało się ,że nie ma zagrożenia....Musiało być to gdzieś na północy od Ergu bo tam ruch niewielki..W okolicy Wydmy wydm to ruch jest non stop. Ktoś by im pomógł.
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 15:57   #8
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

Dlatego warto jedzić z samochodem wsparcia
a w nim zgrzewka wody
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 15:59   #9
puszek
 
puszek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 53 min 13 s
Domyślnie

Tak, tak, zwłaszcza po przepiciu i zapomniawszy wody...a za wydmą wydma i Foum Zguid gdzieś za horyzontem....
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2012, 16:01   #10
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

a czy ktoś umarł
albo potrzebował chociaż hospitalizacji
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Maroko po raz enty... puszek Trochę dalej 52 04.05.2013 09:00
Maroko consigliero Umawianie i propozycje wyjazdów 2 13.10.2010 12:17


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.