Drugie lekkie moto w off ?

[matjas]

No wiadomo, że dobrze - ale skłoń taką Afrykę żeby włączyła went... wydawało mnie się, że jakoś to za często się włącza i działa za długo. Ot i tyle ale taka specyfika sprzętu pewnie.
Ciekaw jestem jakby tak mieć termometr i popatrzeć jaki jest bilans tego motka pod obciążeniem - jeśli went utrzyma to w ryzach to jak piszesz: olać temat.

[myku]

Napisał Franz

Nie robilbym z tego pochlaniacza kontynentów.
Zbiornik , bagaznik handbary i koniec
Prędkość przelotowa to max 100. Nie jestem przekonany czy potrzebna szybka. W moim xr4 predkosc max to 126 km na gps. Powoli jednak odchodzę od Wr 250 r
Sprawdzane było dla zabawy . Dalekie wyprawowe trasy to jednak klasa 600. Choc i na 250 ludzie objeżdżają świat
Myku w Twoim przypadku zostawilbym challenge a dokupil taką małą wr250 r nie inwestujac wiecej niz trzeba
Wrka da wiecej zabawy gdy bedziesz chcial wybrac sie na balkany dowozac wr na przyczepie

Franz no dokldnie tak mysle.Zreszta dzieki tobie mam Xsa i sobie chwale.Mysle dokladnie tak jak piszesz i nie oczekuje Bog wie czego.Mam busa,a na miejscu ma byc latwo i przyjemnie

[Adagiio]

Myku w Twoim przypadku zakup takiej WR-ki jest bez sensu, ani to nie jedzie, ani nie ma zawiasu, zapakować się na to w dalszy wyjazd to ....... Na pewno w DE sa wypożyczalnie i mają taki motorek w ofercie. Weź wypożycz, wsiądź na to i zrób 500 km a potem napisz jak wrażenia.
Masz czelendża, którym pojedziesz na taki sam wyjazd jak tą WR-ką, wygodny, możesz jakieś graty zabrać. Po drugie masz Africe i cegłe, nie bardzo rozumie Twoje dylematy. Chcesz zapierdalac inaczej, niż dotychczas po krzaczorach kup 350-tkę racing, może być beta, kat, huska bo to jest stworzone do tego żeby cieszyć jazda a nie drażnić. Co innego ktoś co ma tylko jedno moto, jest młody i chce sobie udowodnić że można pojechać tym wszędzie. Nie przeszkadza mu brak siedzenia, które po dniu jazdy jest znienawidzone. Podszkol sie trochę i nie kombinuj tylko śmigaj czelendżem, wiem że wszystkim da się wszystko, ale chyba Ty nie jesteś na tym etapie .
Bądź zdrów.

[myku]

No i marzenia o wrce poszły się je... . Święta racja w kazdym punkcie. Już dzisiaj nawet podobne stwierdzenia słyszałem. Chyba za bardzo dostałem na albanskim TET w dupkę a bylem Afrą więc pomyslalem o czymś co nie waży. Konkluzja to ogarnac czelendza i zapomnieć o jakichś fanaberiach. Pozd

[Franz]

Myku , trzeba mieć wlasne zdanie.
Dla mnie XR4 dobrze wpisuje sie w potrzeby.
Jeżdżę nim koło domu i mam na wypady z przyczepą-
Balkany.
XRL na dalsze wyprawy gdy jadę na kołach.
XR4 da się ale jest malo wygodna
i na odwrót. Na te bliższe wyjazdy 650 jest zbyt ciężka.
Z ekwipunkiem i paliwem to już prawie 200 kg

[myku]

No niestety.... X z pakunkiem tez nie jest lekki i dochodzi 2 setek. Jednak jego problem to że jest bardzo wysoki i czasami brakuje nogi... Ale w sumie Adam ma rację i żeby nie robic kolekcji trzeba ogarniac to co sie ma.

[Franz]

W mojej miejscowej drużynie sie nie da.
Sklada sie wlasnie z CRF 250 L i WR 250 R + exc 400
Nie ogarnę na tyle 650 bo jestem już na to za stary

[myku]

Tez zaczalem to odczuwać. Niby X lekki a jakby z roku na rok cięższy. Stad pomysł o 250. Chyba że przestanę sie wyglupiac i zacznę jezdzic jak prawdziwy Niemiec...szuterki to Max.

[Franz]

Zeby sie dobrze bawić na wyjeździe dobrze mieć motocykl
wagowo blisko reszty chłopaków. Jeśli w wiekszosci jezdzisz sam , to XChallenge styka. Ale gdy drużyna sklada sie z takich wr czy exc to się meczysz na xsie

[Marcinnn6]

Napisał SikorP

Zamieniam KTM 690 na WR250R. Kupiłem niedawno, będę motał (kierownica, bak, wydech, oświetlenie, owiewka rally, etc.) i coś napiszę o tym. Dla mnie perfekcyjny osiołek do lekkiego „dualowania”: dość lekki, łatwy w opanowaniu, wygodny i niezawodny. Szukałem ze 2 miesiące i w końcu kupiłem od kolegi kolegi, ale faktycznie trudno znaleźć coś w PL w sensownym / wiarygodnym stanie poniżej 15-16 tyś. PLN. Do tego najmłodsze to 2010 r. Aha i znacznie lepsza od Hondy 250L jeśli chodzi o frajdę z jazdy i zdolności „terenowe”.

Jeżeli chodzi o duala to KTM 690 jest raczej prawie idealny - wiadomo ideału nie ma ale jest bliski temu. Jest to sprzęt podobny do mojej Huski i na WRkę 250 bym tego nie zamienił. I jeżeli piszesz o lekkim dualowaniu to tym bardziej. W kacie masz wszystko, zawias, moc, nie za dużą wagę. Jest kupa szpeju który można dokupić a w dodatku można tym w krzaki latać. Chyba, że KAT jest dla Ciebie za ostry, to jestem w stanie zrozumieć.

Ale oczywiście każdy szuka świętego grala tak czy inaczej powodzenia.