Africa Twin 1200?

[Cibor klv]

Napisał rambo

Właśnie, ile można zrobić km po wymianie pierścieni i zrobieniu zaworów na nowo w AT..? polowe tego co przed wymianą..?

Zależy jak zużyta gładź cylindrów, zależy jaki luz na zamku, zależy jak tłoki trzymają wymiary, zależy w jakiej kondycji gniazda zaworowe, zależy jak się dotrze, jak w dupkę moto będzie dostawać Jeśli wszystko jest zrobione na pipkę, luzy, wymiary, materiały to powinno polatać chyba co najmniej połowę tego co przed. Ja bym poszukał jakiegoś Trapa 700 po czołówce z Kamazem i przeszczepił endżyn do ramy RD03 ... do tego jeszcze jakiś zawias od Kata i nowości Chądy już mnie interesować nie będą

[Lupus]

wszystkie wymienione elementy zrobią tyle ile nowe w nowym moto! Jeśli są oryginalne to tak musi być. Zdupcuć się mogą oczywiście inne części, ale mówimy o tych wymienionych

[Cibor klv]

Z drugiej strony to może i przejechać dwa razy tyle, tylko będzie zużywał tyle samo oleju co benzyny, będzie słał za sobą niebieskosiwą zasłonę dymną i z dobrej górki na maksa pójdzie osiem dych.

[matjas]

zależy od zużycia cylindra - jeśli jest zużyty znacznie wymiana pierścieni nic nie da - będą przedmuchy. pomaga delikatne przehonowanie cylindra co z kolei pomaga łatwiej ułożyć sie nowym pierścieniom.
jeśli zresztą zużyty jest cylinder to tłok i tak idzie do Bozi więc i o samej wymianie pierścieni można zapomnieć.
z mojego doświadczenia to trzeba uważać z robieniem na zicher samej 'góry' - zwiększone /nominalne/ sprężanie i oddawana moc potrafią skończyć wszystko to co się jeszcze jako tako trzymało na 'dole'.
składając silnik bez 'wyczuwalnych' luzów na korbie i wale po zrobieniu całej góry wiosną, nadchodzącą zimą muszę zrobić dół bo niestety wał powoli zdycha nie radząc sobie z oddawaną mocą. to tak ku przestrodze, że półśrodki niekoniecznie są lekarstwem na dłuższą metę.

matjas

[Lupus]

Napisał Cibor klv

Z drugiej strony to może i przejechać dwa razy tyle, tylko będzie zużywał tyle samo oleju co benzyny, będzie słał za sobą niebieskosiwą zasłonę dymną i z dobrej górki na maksa pójdzie osiem dych.

Jeśli robisz górę - czyli prowadnice zawory, uszczelniacze!, tłok, honowanie i inne pierdoły na oryginałach, to masz nową głowicę która jest jak nowa i ch. Inne sprawy mogą paść, ale głowica wytrzyma drugie tyle, i nie będzie chmury. A czy coś innego padnie? zapytaj Opatrzności...

[rambo]

No górę można zrobić na cacy jak nówka. Nawet z Wietsznym liczyliśmy ze za całość wyszło by kolo 650zł wiec luz. Ino dobry jeden mechanik mi doradził że to nie wiele da bez pierścieni, bo tam się coś niby uszczelni ale moc bedzie i tak uciekać pierścieniowo. A szukanie silnika idzie mi jak krew z nosa

[Cibor klv]

Napisał Lupus

Jeśli robisz górę - czyli prowadnice zawory, uszczelniacze!, tłok, honowanie i inne pierdoły na oryginałach, to masz nową głowicę która jest jak nowa i ch. Inne sprawy mogą paść, ale głowica wytrzyma drugie tyle, i nie będzie chmury. A czy coś innego padnie? zapytaj Opatrzności...

No tak ale Rambo mówił o samych pierścieniach i zaworach...

[matjas]

Napisał Lupus

Jeśli robisz górę - czyli prowadnice zawory, uszczelniacze!, tłok, honowanie i inne pierdoły na oryginałach, to masz nową głowicę która jest jak nowa i ch. Inne sprawy mogą paść, ale głowica wytrzyma drugie tyle, i nie będzie chmury. A czy coś innego padnie? zapytaj Opatrzności...

krótko mówiąc - jeśli robisz na nowo to masz NOWE.

niestety często wymiany po łebkach to pudrowanie pryszcza jest.
problemem kosztownym jest robocizna ale jak kto chce/potrafi zrobić sam to części nie są jakimś powalającym kosztem biorąc pod uwagę późniejszą kilkuletnią bezawaryjną eksploatację.
uważam, że jeśli ma się przekonanie do danego moto to warto remontować. zawsze wiesz co masz. kupowanie używanego silnika to niestety może być sytuacja z 'deszczu pod rynnę'.

przy wymianie samych pierścieni jest niezbędna prawidłowa weryfikacja zużycia cylindra. w przeciwnym wypadku, przy dużym zużyciu cylindra nowe pierścienie nie będą w stanie uszczelnić tego układu.
w ekstremalnych przypadkach dochodzi do szybkiego spracowania pierścienia, który przy każdym suwie tłoka musi się delikatnie rozszerzać i kurczyć, i jego pęknięcia. a wtedy to już lipa. ANEM.

w 6-7 stówach przy wymianie pierścieni, nowych zaworach, frezowaniu i szlifie gniazd + komplet uszczelnień wątpię, żebyś się zmieścił. ale... życzę, żeby tak było.

matjas

[Misza]

Ale ja mówiłem o nadwymiarach :/ Ważne by zrobić dobry luz tłokowy i będzie latać jeszcze bardzo długo. Moja góra silnika ma spokojnie nowe jeszcze 100 tys km przed sobą. Z dołem gorzej...

[siwy]

Robienie samych uszczelniaczy zaworowych pewnie niewiele da, w moim trampie nie dało nic. Zużycie oleju nie spadło. Na allegro niedawno były nowe cylindry do afryki w rozsądnej cenie, z jednym tłokiem co prawda ale dokupienie drugiego w hondzie to nie taki straszny wydatek.