25.12.2019, 21:08 | #71 |
przemieszczacz
Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Skierniewice
Posty: 1,772
Motocykl: LC8, exc-f 250
Online: 3 miesiące 3 tygodni 3 dni 19 godz 30 min 15 s
|
Brzydki, to się widzimy na rajdach jak rozumiem?
__________________
'03 Hello Kitty Słowiański Zimny Wiatr |
25.12.2019, 21:09 | #72 |
Pasuje odpalić i posłuchać silnika.
Ssanie, odpala. Ja jeszcze niedawny posiadacz NAT, której z silnika wydobywa się dźwięk pocieranych o siebie, suchych dłoni trochę się przerażam. Powiedzieć, że silnik napierdala do bardzo dyplomatyczne z mojej strony. Ale dlaczego taszczyłem tyle kilometrów, ciągle pijanych szwagrów ktoś zapyta? Chyba nie dla towarzystwa... Ano dlatego , że każdy z nich obecnie posiada przynajmniej jedno lc8 w garażu i są obeznani z dźwiękami jakie ten sprzęt wydaje. Obydwaj zgodnie stwiedzaja, że sprzecik pracuje idealnie. Do tego symfonia z dwóch akrapow...
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
26.12.2019, 10:52 | #73 |
Mówię kasztanowi z KTM; no to test ride.
Kasztan mówi nie... Jak to nie? Motocykl nie jest nasz, tylko klienta, gdyby się coś stało... a po drugie moto jest niezameldowane, nie ma ubezpieczenia, nie ma jeżdżenia. Co kurw... Kupuje stare moto praktycznie w cenie nowego i się nie mogę na nim przejechać?! Kupuje pan w salonie KTM każdy motocykl został przez nasz serwis kompleksowo sprawdzony i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Weź nie pierd.. przecież zostaje całość gotówki jak coś się stanie, to po prostu kupuje. Kasztan się krzywi ale ale wyciągam z kieszeni plik eurasow, który go przekonuje. Ok, ale Moto nie ma meldunku można przejechać się tylko po placu u nas i bardzo proszę nie bardzo głośno bo sąsiedzi się skarżą. Trudno. Siadam 1 koło , 2 koło koniec placu nawracam 1.2. ogień, koniec placu. Gdyby to była Polską pojechałbym w dluga, ale w Austrii jakby złapali mnie bez kwitów, albo gdyby była jakaś lipa zamknęli by mnie u Józka z piwnicy i 'opiekowałyby' się mną jak własną córką...
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
26.12.2019, 11:04 | #74 |
Hm, świetna relacja z wyprawy. Dzięki.
Nie żebym krytykował inne, ale czyta się lepiej niż niejedne „Bałkany...” czy „Krótki skok na TET rumuński” 😉. I to z KTMem! 👍 |
|
26.12.2019, 15:44 | #75 |
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,245
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 5 godz 36 min 42 s
|
1 na koło, 2 na koło a później ogień :-)
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
26.12.2019, 20:27 | #76 |
Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Lublin
Posty: 2,294
Motocykl: LC8-950ADV,EXC 450, ROAD KING EVO
Online: 2 miesiące 2 tygodni 1 dzień 15 godz 19 min 37 s
|
Mada silnik napierdala? W lc8? Przecież masz spore doświadczenie z lc8..? Jak możesz opisz Twoje odczucia co do różnic w jeździe między SE a Adv.
|
26.12.2019, 22:11 | #77 | |
Cytat:
No i takim sposobem pewnie mam w ryj od madyfaki i dodatkowo do szwagrów
__________________
dakar noir |
||
26.12.2019, 23:45 | #78 |
Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: zarzyca/strzelin
Posty: 1,659
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 2 dni 10 godz 20 min 43 s
|
Też trafiłem tak stara adv na gaźnikach z mikrym przebiegiem , teraz stoi u jeża i pewnie przebieg się zbytnio nie zwiększy
Gratki kolego , będzie służył
__________________
BMW r100gs suzuki dr750big |
27.12.2019, 00:26 | #79 |
Zsiadam z sprzeta ręce mi się trzęsą, to chyba dobry znak...biorę.
Mówię kasztanowi, że zapierdala i pokazuje trzęsące się dłonie on z uśmiechem na twarzy i lekka nostalgia stwierdza, że to świetny sprzęt odwraca się w stronę salonu i dodaje, że takich już nie robią. Idziemy spisać umowę, w drzwiach "szwagier" pyta; to co bierzesz? Proste. To jebać ich jadę na szlifa... Jedź. W środku salonu przy ladzie spisujemy z kasztanem umowę Żużu ubiera kask i rekawice, odpala KTM. Kasztan kątem oka spogląda na niego, ale nie reaguje i pisze dalej. Żużu rusza, kasztan spogląda na mnie, nie bardzo zadowolony, ale pisze dalej. Po chwili słyszymy w salonie ryk lc8 z dwóch akrapów, odwracamy wzrok na zewnątrz, a tam Żużu przelatuje na pełnej pizdzie obak salonu, i zaczyna hamować na ostro, żeby zatrzymać się przed końcem placu ... Kasztan nie tyle wkurwiony, co przerażony wybiega z salonu wymachuje rękami, że nie wolno, że za głośno, że za szybko... Żużu wraca, kasztan się wydziera, a ten że stoickim spokojem stwierdza że o co mu chodzi przecież musiał sprawdzić czy wszystkie biegi chodzą dobrze
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
27.12.2019, 07:24 | #80 |
Ciekawy jestem spalania. Może to Safari będzie jednak przydatne.
Sporo lat temu objechałem Szkocję z dużym katem na gaźnikach i nie schodził poniżej 8 l. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Husqvarna super enduro | Cibor klv | Inne tematy | 1 | 22.12.2011 08:46 |