18.02.2017, 08:57 | #61 | |||
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Dzieju.
Cytat:
1. On świadczy przysługi czy usługi? 2. Nie ja ustalam stawki, nawet ich nie negocjuje. 3. nie ja ustalam warunki pracy kurierom. 4. płacę złotem (9 złotych, 12 złotych, 20 złotych....0 Ot, firma obiecuje mi dostarczyć towar na miejsce w określony dzień i godzinę - to nie interesuje mnie, że kurier w ten dzień ma sraczkę. Czy ja się umawiam z kurierem? jest coś takiego jak zastępstwo. Czy oczekuję jeszcze coś więcej? Nie. Cytat:
Powtórzę - firma czy kurier oferuje przesyłki za pobraniem?Firma, a więc to jest to problem firmy. Dlaczego mamy udawać że jest wszystko w porządku? Znowu staniemy na poziomie tłumaczenia PP że tzw PRIORYTET to "termin określony ale nie gwarantowany" ? To za co ja więcej płacę? (często ta pobraniowa przesyłka też więcej kosztuje) Ja rozumiem, że są zdarzają się opóźnienia, że są nieprzewidziane sytuacje.... ale gdy to staje się normą -to jest to PATALOGIA. A to już normalne i zdrowe nie jest. Cytat:
Ostatnio edytowane przez Ziarko : 18.02.2017 o 09:08 |
|||
18.02.2017, 10:37 | #62 |
Człowiek człowiekowi wilkiem.
[nie obrażając wilków] Taka krótka historyjka życiowa.. Mieszkałam na południu Polski, pracowałam w tzw. usługach. W ciągu 10 lat pracy liczba tzw. buców, snobów i panów z podejściem "płacę i wymagam" [na własny użytek nazywam takich państwa "nowobogackimi", bo Ci którzy pochodzą z naprawdę zamożnych rodzin nie epatują tym zwykle i potrafią podchodzić do ludzi z szacunkiem] ciągle rosła, aż w końcu przekroczyła moją wytrzymałość psychiczną. Postanowiłam zmienić zawód, aby mieć jak najmniej do czynienia z tzw. czynnikiem ludzkim. I w sumie zmieniłam Ale los mnie rzucił na dziki wschód. I znów pracuję w dawnym zawodzie... I wiecie co? Jest fajnie! Wiecie dlaczego? Bo tutaj ludzie są dla siebie po prostu mili. Rozumieją, że można mieć słabszy dzień, że można nie mieć drobnych. Wszystko załatwia się z uśmiechem. Każdy każdemu stara się iść na rękę. I dzięki serdecznemu podejściu do ludzi można załatwić wiele rzeczy "nie do zrobienia" I to działa w dwie strony. To co wysyłasz do ludzi, to ludzie wysyłają do Ciebie. ps. to co napisałam powyżej wynika z MOICH obserwacji i jest MOIM zdaniem. Nikt nie musi się z tym zgadzać, ani nie musi mnie uświadamiać, że się mylę |
|
18.02.2017, 14:34 | #63 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,741
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 16 min 50 s
|
Gośka tak samo to działa wszędzie tylko nie wszędzie da się to wytrzymać
Myślę, że w lepszym wytrzymaniu na wschodzie to Ci pomaga jeszcze kilka innych czynników no... powietrze i takie tam
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
18.02.2017, 15:36 | #64 |
Raczej nie.
Zresztą to nie chodzi o wytrzymanie na wschodzie, tylko o pracę z ludźmi. Mniej buraków. |
|
18.02.2017, 20:48 | #65 |
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,470
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 149 000
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 15 godz 9 min 32 s
|
wschód jest spoko,
|
18.02.2017, 21:10 | #66 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Cytat:
|
|
18.02.2017, 21:48 | #67 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,741
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 16 min 50 s
|
Nie tak poważnie Pani Dochtór
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
21.02.2017, 22:07 | #68 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 189
Motocykl: RD07a
Online: 4 dni 23 godz 18 min 16 s
|
Ziarko powinno Cię obchodzić, bo to Twój obowiązek, a nie kuriera, by być przygotowanym. Zamawiasz usługę, zapoznaj się z regulaminem.
Jeszcze raz napiszę, jak Ty to sobie wyobrażasz? Nie raz mi się zdarzyło nie dostarczyć paczki, bo ktoś był nieprzygotowany. Czasem wracam, czasem nie, a już na pewno nie ma z tego powodu żadnych konsekwencji. Zależy od podejścia klienta. Po tekście w stylu "to pana obowiązek" raczej nie ma szans na mój powrót. Nie jesteśmy kasjerkami w sklepie. Wybrałeś sobie opcje za pobraniem, ponosisz tego konsekwencje, czyli przygotowane pieniądze i brak możliwości dostarczenia paczki jeśli Cię nie ma. |
22.02.2017, 08:15 | #69 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Nie wiem co tam sobie napisała firma w regulaminie. Wiem, natomiast, że jak zgłosiłem chamskie zachowanie kuriera z tego powodu do firmy kurierskiej, to ten sam kurier był u mnie z zestawem drobnych i moją paczką następnego dnia rano. (i drobna uwaga. tego kuriera już nie ma. Zastąpił go ktoś inny i problemy znikły)
a miałem 40 zł a paczka 35,72 zł. Ta, miałem 2x20 zł a nie 200zł czy 500 zł banknot Cytat:
Ktoś powie o 4 zł sprawa? A no tak. Gdyby kurier potrafił się zachować, to pewnie machnąłbym ręką. Ale jak kurier nie miły cham, to ja miły wobec niego nie będę. Ze "starym" kurierem miałem już też inny zgrzyt. Kurier przywiózł umowę, której jeden podpisany egzemplarz miał zabrać ze sobą. To jego wściekłość była aż nadto widoczna, gdy stwierdziłem że umowę, to muszę najpierw przeczytać a nie w ciemno podpisać. Z powodu jego zachowania, oddałem mu tą umowę nie podpisaną. A nie ja wymyśliłem sposób dostarczenia umowy przez Plusa. Kurier przyjechał z umową i telefonem. Telefon miałem odebrać po podpisaniu umowy. W sumie wyszło mi to na plus, bo w innym miejscu dostałem lepsze warunki i czas na zapoznanie się z umową. ja wiem, że kurier to nie lekka praca, bo czynnik stresujący to czas. A człowiek łaskawie nie czeka przy drodze, by "łaskawy pan kurier" rzucił jakies ochłapy(czyt. paczkę) przez okienko nie zatrzymując samochodu... Nie, to tak nie działa. Dlatego mówię, że skoro firma świadczy jakieś usługi, to też musi być elastyczna w tym zakresie. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 22.02.2017 o 08:33 |
|
22.02.2017, 09:30 | #70 | |
Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: Warszawa / Jabłonna
Posty: 319
Motocykl: RD07a
Przebieg: 103500
Online: 2 tygodni 1 dzień 19 godz 18 min 38 s
|
Cytat:
Oooo, regulamin. Ja mam umowę i mam w du...pie regulaminy. nie jestem pracownikiem firmy kurierskiej i nie obowiązują mnie jej regulaminy. W mojej umowie (specjalnie zerknąłem) nie stoi nic o przygotowaniu drobniaków dla łaskawcy. Kolejna kwestia jest taka że firm kurierskich jest na rynku sporo, i jeśli nie jestem zadowolony to każda inna da mi takie same warunki, albo lepsze. Mówiąc jaśniej wystarczy jeden telefon do handlowca i niemiły kurier dostaje inną trasę. Mówiąc jeszcze jaśniej, mi tam zwisa kto mi paczkę przynosi. Skoro zamawiam usługę i w dodatku za nią płacę, to zdaje mi się że powinienem być finalnie zadowolony. Jak zamawiam żarcie z dostawą do domu, to Twoim zdaniem też powinienem mieć równo? (też znam kwotę). Moim zdaniem na braku uprzejmości nikt nie zyskał, a pozycja z której wychodzisz świadczy o tym, że to nie jest Twoja ulubiona praca. Wybrałem sobie opcję za pobraniem, czy jakąkolwiek inną, NIE PONOSZĘ KONSEKWENCJI, bo to nie jest przewinienie, ani przestępstwo. Czekam na uprzejmego kuriera, który dostarczy mi przesyłkę i nie będzie robił przy tym scen. A tak poza konkursem, jak idziesz do knajpy, masz równo odliczone? pozdro.
__________________
Spokój ważny jest. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przesyłki ze stanów | siwy | Inne tematy | 5 | 23.11.2015 14:22 |