zamienić na Afryke czy nie, oto jest pytanie

[kulka]

ja tam latam az sie popsuje , a ze nie chce nawalic to dalej bede latal
moj ton jest nadal zabarwiony ironia kolego .
gdybym sie znajomych radzil, to zapewne nie jezdzilbym zadnym motocyklem, a w garazu zamiast jeepa stalby jakis szmelcaudi w tedeiku . ja zamiast chodzic w ulubionych woodlandach, smigalbym w garniturku z teczka pod pacha
kup chlopie sprzeta na jakiego masz ochote , polatasz sie stwierdzisz czy ci lezy, czy nie
najwyzej znow zmienisz
peace

[kruk]

w niedziele posmigam banditosa afryka zobaczymy co z tego wyjdzie

[ronin53]

Nie wiem czy mnie nie zjecie, ale może warto też pomyśleć nad dużym GS
Akurat tego roku w jeden v-strom 650 i w dwa GS (1150 i 1200adv) bylismy w Gruzji/Armenii.
Nasze wnioski to :
Wszystkie paliły identycznie tzn. 5 litrów /100 km
Wszystkie bez najmniejszej awarii przejechały całą drogę
Suzuki najniższe i najlżejsze dobre dla niskich i lekkich osób, idealne dla kobiet. W terenie tzn. po dziurawych drogach i wertepach nie najlepsza bo za miękka i wiesza się silnikiem. Również silnik trochę słabowaty i trzeba go mocniej kręcić i mieszać biegami.
Adv 1200 - najwygodniejszy do jazdy, duże skoki zawieszenie, b. dobre seryjne wyposażenie do podróżowania. Główna wada to cena i że jest to motocykl dla naprawdę dużych ludzi -jak nie masz przynajmniej 185 cm i 90 kg to sobie odpuścić, inaczej to przerost treści nad formą.
1150 wg mnie idealny (chociaż sam z racji dużej postury mam adv1200)
Dobra cena zakupu, sprawdzona konstrukcja, optymalny rozmiarowo, krótko mówiąc idealny kompromis motocykla

[Lepi]

Masz rację ale zauważ, że koleś ma też DRZtę. Czyli lubi poendurzyć. Lubi też na asfalcie dać w palnik. Czyli LC8 będzie optymalne

[ex1]

Lc8 w terenie - bardzo daje radę, nawet średni jeździec jest w stanie pogonić za wścieklakami (średnimi) po jako takich drogach, czy w piachu. znowu tam gdzie GSy czy DL-e jadą na pająka, a Afriki i 800 tki, się kulają tam Lc8 leci pełną kitą z babanem na ryju. taki to jest motocykl

[Lepi]

Dopra, czekamy na komentarz do fotki

[kruk]

w sumie na ta chwile moge powiedziec definitywnie ze ktm odpada ze wzgledow finansowych, w tym roku wydalem 4000funta na nowego drzta (stwierdzilem kupie nowego i laaata bede go trzymal) wiec nie chce go pogonic zeby drozsze duze moto kupic, mysle o AT na rok czy 2 i w tym czasie uzbierac na cos nowszego ale to juz bedzie nastepna zagwozdka bo w glowie mam 3 modele: ktm990, tiger800xc albo bmw 800gs

[Lepi]

Jaka zagwozdka? Wymieniłeś je w prawidłowej kolejności

[puszek]

[QUOTE=ex1;202038]Lc8 w terenie - bardzo daje radę, nawet średni jeździec jest w stanie pogonić za wścieklakami (średnimi) po jako takich drogach, czy w piachu. znowu tam gdzie GSy czy DL-e jadą na pająka, a Afriki i 800 tki, się kulają tam Lc8 leci pełną kitą z babanem na ryju. taki to jest motocykl


Do Lc 8 trzeba jeźdźca, na wysokim poziomie, potrafiącego wiele w terenie oraz mającego fantazję i kasę.Jakoś tak jest , że z wiekiem ilość kasy rośnie a fantazja i możliwości fizyczno-motoryczne maleją..I w większości mamy starych dziadkow bez fantazji na lc 8 albo młodziaków ,którzy trzęsą się nad każdą ryską bo nie sprzeda się za rok w cenie zakupu... Oczywiście , są też tac y ktorzy łączą te dwie cechy,ale są w mniejszości...A jak wiadomo..lepiej jeździć niż patrzeć na moto stojące w garażu pod kocykiem

[ex1]

Puszek, wcale nie trzeba lepszego jeźdźca niż do innych motocykli, fakt operować*manetą trzeba się nauczyć, ale za to zawiecha wybacza wiele.
Ja dla przykładu jestem wielki i gruby, ale z roku na rok Kat pozwala mi na więcej, i widzę że jeszcze więcej przede mną. Wcale nie jest tak że to jakiś motocykl dla elity ścigaczy. choć prawda że ta elita właśnie go wybiera. Wbrew temu co napisałeś mało ludzi z dużym portfelem i wielkim brzuchem wybiera LC8. bo są wygodniejsze moty i łatwiejsze. 80 - 90 % właścicieli Katów to ludzie z aspiracjami terenowymi. Myśle ze tylu nawet na afrykach nie znajdziesz.

no i jeszcze jeden ważny Aspekt, LC8 to jeden z najbardziej odpornych upadkowo motocykli, plastiki są giętkie i mocne a konstrukcja bardzo trwała. dodatkowo , na ebayach jest masa tanich częsci i plastików, z cenami zapewne porównywalnymi do Afrykowych.

zatem fakty:
- spalanie podobne.
- odporność na gleby większa
- Awaryjność - regler, pompa paliwa Vs Pompa paliwa, pompa wody, wysprzęglik
- więcej mocy vs. mniej mocy
- więcej radochy vs. mniej radochy
- zawiecha rewelacja vs stary klamot
- terenowa pozycja vs. asfaltowa pozycja
- koszta gleb i częsci zamiennych w cenach podobnych lub nawet tańsze
- dużo większa dostępność częsci nowych
- stara konstrukcja vs. nowa konstrukcja.

zatem jest jeszcze pytanie co wybrać..?