Fotowoltaika - ktoś jest na bieżąco?

[kristoch]

Z tego co się orientuję, to off-grid oznacza kompletną izolację od sieci i nie ma znaczenia czy sieć działa czy nie.
Panel FV położony na trawniku to już jest off-grid. Można ew do niego podłączyć grzałkę, np.
Jesteście pewni, że myślicie o tym samym? Bo, jak czytam to nie jestem przekonany.

[matjas]

to nie jest tak, na ile głupi ja się nieorientuję: do działania sterownika całego tego śmietnika potrzebujesz zasilanie sieciowe.
i to jest MOCNO popieprzone.

chcąc mieć swój prywatny offgrid nie wiem co trzeba zrobić choć dość mnie to interesuje.
przypuśćmy, że stawiam sobie domek 35mkw na swojej działce pod lasem i mam wyjebane na Taurona i tych oszołomów co ciągle chcą mi sprzedawać fotowoltaikę.

Kupuję na wolnym rynku 6 paneli, inwerter, z 500Ah aku w pakietach i oświetlenia ledowe do tego inwerter do lodówki na noc - reszta może cisnąć na świetle dziennym = pranie, prasowanie itd.

Jak nie ma światła słonecznego a trza prądu - to można mieć na emerdżensy generator.

I JUŻ.

Pytanie jest takie - czy to nie jest nielegalne? hehehehehe oczywiście, że ku..wa jest.
Czy ja mogę wybudować sobie cokolwiek i nie mieć prądu w działce - NO BO NIE CHCĘ?


To są prawdziwe moim zdaniem pytania dotyczące fotowoltaiki - bo JA - NIE CHCĘ wrzucać mojej energii do wspólnego kotła. Nie i już.

m

[Emek]

To chyba nie do końca tak jest Matjasie. Mogę się mylić ale chyba bez umowy z ZE się nie obleci. Off grid z zasilaniem jedynie FV jest bez sensu. Na zadupiach typu Alaska łączą FV z turbinami wiatrowymi. Taka Tesla Powerwall czy inne LG jako akumulator wyprodukowanej energii sądzę że by wystarczyła dla oszczędnego gospodarstwa domowego.
W US sporo firm zajmuje się montażem instalacji off grid. Tu jest dupa tylko na tych bateriach bo one ileś tam cykli i na śmietnik więc wymiana aku co jakieś parę lat będzie konieczna a to chyba najdroższy element systemu.

[pattryk]

Napisał Emek

To chyba nie do końca tak jest Matjasie. Mogę się mylić ale chyba bez umowy z ZE się nie obleci. Off grid z zasilaniem jedynie FV jest bez sensu. Na zadupiach typu Alaska łączą FV z turbinami wiatrowymi. Taka Tesla Powerwall czy inne LG jako akumulator wyprodukowanej energii sądzę że by wystarczyła dla oszczędnego gospodarstwa domowego.
W US sporo firm zajmuje się montażem instalacji off grid. Tu jest dupa tylko na tych bateriach bo one ileś tam cykli i na śmietnik więc wymiana aku co jakieś parę lat będzie konieczna a to chyba najdroższy element systemu.

Czemu baterie od razu śmietnik?
Kupujesz 20kWh z uszkodzonego jakiegoś samochodu elektrycznego i masz akumulator. Kasa rzędu 1-2 tys EUR.
Zestaw takich baterii, np. z i3 po 7latach użytkowania utrzymuje nadal powyżej 90% pojemności, z Tesli ok 80%.

A co do legalności, bez podłączenia do Operatora to już nie mam pojęcia. Ale skoro w przyczepach kamp. na działeczce można...

[matjas]

No ale CO ja napisałem

Przecie, że się nie obleci bo nielegalne bo jest monopol a poza tym napisałem o aku.

I uwierz mi - nie trzeba kupować tesli ani robić powerwalla - wystarczy około 1000PLN i cztery aku po 200Ah.
Można również pojechać po biednemu całkiem i poszukać dużych aku z maszyn budowlanych , które już nie mają powera, żeby odpalić urządzenie ale sosu zostało w nich jeszcze sporo.

Jak w pierwszej linii napisałem - największym problemem jest pieprzony monopol, w naszym przypadku, Taurona.

I popatrzcie kumotrowie o co chodzi - JA NIE MOGĘ KORZYSTAĆ Z PROMIENI DARMOWEGO SŁOŃCA a ono jest wszystkich. Zasiliłbym sobie nim lodówkę i lapka - przecież nie chodzi o podżeganie do buntu... Czyżby

[pattryk]

1000zł / 800ah = 1,25zł/ah
9000zł / 20 000ah = 0,45zł/ah

Lecz, aby w zimie użytkować wg. mnie te 800ah to trochę mało. Drugą kwestią potrzebujesz aku głębokiego rozładowania (patrz właśnie zima), a to kosztuje średnio 500zł/100ah.

A czy musisz się przyznawać że to masz? Można mieć agregat to i może tu by się dało.

[matjas]

Wiadomo jak jest. Aparat do bimbru też mam. Mogę mieć

TO jest tylko kwestia tego kiedy jakiś życzliwy uprzejmie doniesie. NIC innego.

A co do tego czy się technicznie da - pewnie zimą trzaby się podeprzeć paliwem, niemniej widziałem fajny Blog i film Kanadyjczyka, który mieszka centralnie offgrid w naprawdę zjawiskowym miejscu i DA SIĘ. koleś pracuje od lat zdalnie, komp, zdjęcia, transfer netem, lampka biurkowa... to nie bierze wiele prądu. gotowanie na gazie.
zimą stały odbiornik jakim jest lodówka przestaje być przecież potrzebny

zgoda - 50% ludzi mieszka w miastach ale drugie 50% mogłoby nie chcieć NIC i być niezależnymi. do tego dochodzi jeszcze kwestia świadomości i oszczędzania energii - coś co większości ludzi jest obce. o ile możnaby ograniczyć światowe zużycie energii

przecież IMVHO nie chodzi o to aby zaspokajać wciąż rosnące potrzeby i konsumpcję, ale aby te potrzeby rozsądnie ograniczać.

M

[consigliero]

Jak już tak fantazjujemy to brakuje mi jakiegoś magazynu na miejscu. Fajnie że piszecie o akumulatorach, ale czy da się to w sensowny sposób podłączyć do instalacji na wypadek przerwy w zasilaniu lub gdy chcemy skorzystać w nocy z prądu wyprodukowanego w dzień . Czy można tego dokonać przy istniejącym falowniku? Może jakiś zakup grupowy?

[matjas]

nie wiem jak z wpinaniem tego do istniejącej instalacji FV - NAJważniejsze jest aby taki dom CAŁKOWICIE ODCIĄĆ OD SIECI w razie zaniku zasilania.

w przypadku OFFgrid nie masz w ogóle tego problemu.
w systemie mieszanym takim powiedzmy DIY rozwiazaniem jest po prostu zespół przekaźników zasilanych z sieci - jeśli nie ma napięcia z zewnątrz cewka przekaźnika nie jest zasilana i przerzuca odbiór na lokalne źródło, w tym przypadku zespół aku podłączonych do inwertera.

jest to ważne o tyle, ze można kogoś po prostu zabić własnym prądem w domu obok....

m

[pattryk]

Napisał consigliero

Jak już tak fantazjujemy to brakuje mi jakiegoś magazynu na miejscu. Fajnie że piszecie o akumulatorach, ale czy da się to w sensowny sposób podłączyć do instalacji na wypadek przerwy w zasilaniu lub gdy chcemy skorzystać w nocy z prądu wyprodukowanego w dzień . Czy można tego dokonać przy istniejącym falowniku? Może jakiś zakup grupowy?

Tak można, ja właśnie rozbudowywuję i biorę falownik z "odejściem" na baterię.
A jak baterie potanieją lub znajdę jakiegoś taniego dawcę to miejsce będzie już czekać.