07.06.2014, 11:29 | #561 |
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 155
Motocykl: Tiger 1050
Online: 4 dni 5 godz 41 min 18 s
|
Wiesz Zipo , nikt nie twierdzi że w LP jest idealnie i ja również wiele razy to podkreślałem.Prawdą również jest , iż w strukturach LP rządzi sporo leśnych dziadków odpornych na zmiany.Nie można jednak z tego powodu obrażać całej grupy zawodowej ludzi , którzy często z pasją poświęcają się swojej pracy i których nie obchodzi polityka.Mówisz o wymianie argumentów , jak jednak ma to wyglądać w dyskusji z osobami , które nie zauważyły iż epoka na którą wieszają wszystkie psy dawno już minęła , a okrzyki "precz z komuną" nie są dziś jedyną , a już na pewno nie najlepszą metodą zmiany otaczającej rzeczywistości.
|
07.06.2014, 11:37 | #562 |
Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
|
07.06.2014, 11:52 | #563 |
Zarejestrowany: Feb 2009
Posty: 155
Motocykl: Tiger 1050
Online: 4 dni 5 godz 41 min 18 s
|
Owszem , jest w tym sporo racji ale druga strona też święta nie jest.Bo jak odbierać np. wypowiedż motocyklisty który na argument że na ścieżce dla pieszych nie powinno być motocykli odpowiada , że jak by chcieli to by się zmieścili.Owszem może by się zmieścili ale nikt nie potraktuje poważnie i nie zacznie negocjować zasad ze środowiskiem deklarującym brak poszanowania zasad.Bo rzecz w tym , że nieistotne jest czy by się zmieścili ale w tym dla kogo dany szlak jest przeznaczony i o poszanowanie praw innych osób.Jeśli żądamy praw dla siebie , szanujmy prawa innych.
|
07.06.2014, 13:24 | #564 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
No taka wschodnia natura chyba. Wlasnie, prawodawstwo to najwiekszy chyba problem. Zawsze pohawia sie tam, gdzie zanika tradycja,poczucie wiezi czy gleboko pojety szacunek dla zycia jako fundament.Ba, prawo zabija te wymienine powyzej, jesli konstruowane tworzy parasol ochronny dla prawodawcy.Tak wlasnie jest w naszym nieszczesliwym kraju. Prawo prawem, ale jesli ktos zna owego slabosc i luki to wie jak kombinowac i zyskac na tym. Jesli po godzinach pracy, gdy nie jestes juz lesnikiem a jako obywatel podlegasz prawu,nie powinno byc cie w lesie na motorze.Nie istotne , ze wszyscy wiedza ktos ty. Obaj wiemy, ze jest odwrotnie i wszyscy naduzywaja pozycji i znajomosci itd. Lesnicy,gliny,posly-osly,i reszta bandy z wiejskiej. Ty sie dziwisz, ze mlodych ludzi to wqrwia i tez by chcieli? No wiec jak umia pytaja jak moga to miec.W zamian moga przeczytac moralizatorskie brednie nijak nie przystajace do realiow. To czy ten czy tamten skwituje Twoje "nauki" szyderczo to przeciez powinienes przewidziec. Budujesz zdania nadrzednie zlozone no to wiesz,ze.. Acha.. I bledne jest powtarzanie jakobym musial respektowac bledne ,wybiorcze i tendencyjne prawo, by chciec wlasnych.Trafniej jest takie prawo OBALAC i wlasne wprowadzac.. |
|
07.06.2014, 14:25 | #565 | |
Cytat:
Jestem właścicielem paru działek leśnych zwanych prywatnymi lud potocznie chlopskimi. Ponieważ zdarzyło mi się pracować na wlasnych dzialkach które sąsiadują z LP to mogę w ciemno rozróżnić które są które. LP dbają o drzewostan regularnie (bo taki ich cel) , a działki chłopskie sa zaniedbane (w wiekszosci) , kiepsko i nieumiejetnie zadrzewione.Nie zawsze to tylko niedbalstwo to także brak czasu i ... postawowej wiedzy w temacie. Pozdrawiam |
||
07.06.2014, 17:07 | #566 | |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
Cytat:
Ale ten brak wiedzy - owszem, prawda. Powtarzam się (po raz n-ty) - brak informowania ludzi, brak edukowania, brak zapobiegania zaniedbaniom, wykroczeniom, niegospodarności. Na tym kontraście wielki kołchoz chce budować swoją pozycję. Ustawa sprzed x lat i cały system kształcenia leśników - ludzi samych w sobie w porządku - miały chronić TYLKO lasy znacjonalizowane przez komunę, bo prywatne było be.
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
|
07.06.2014, 17:10 | #567 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Wielokrotnie podrzucane argumenty, to tylko wyłącznie jakieś pomówienia, steoretypy. Trudno, by leśnik po godzinach, nie mógł jechać drogą leśną, gdy i dom jego jest LP - Leśniczówka, albo ma uprawnienia stałe osobowe a nie do stanowiska, choć te ze stanowiskiem jest nierozerwalnie związane. Charakter pracy wyklucza również traktowanie pracy jako 8h i spadam. Tu bardziej praca ma nienormowany czas pracy.
Łapownictwo, komuterstwo....... hm, może jak wszędzie w kraju, czyli naprawdę margines. dziś za dużo ABW, CBŚ, PZP itp. organizacji lub ustaw. Ale w eter poszło, że kuzyna brata wuja, to ma kolegę który słyszał od innego kolegi, ze tamten...... A Polak tak jest przyzwyczajony, że urząd to przedstawiciel wrogiego ludowi zaborcy, że trzeba mu życie utrudnic. I jak przepis jest prosty, to trzeba go samemu skomplikować bo tak prosto przecież nie może być... A to już powoduje określone zachowania. czyli, nawet gdybyśmy, przerzucili żywcem ustawodawstwo i organizację np. niemieckie na grunt Polski to i tak będzie narzekać. Np. choinki. Zakup w Nadleśnictwie to wydatek 20-30 zł. A ludzie i tak wolą jechać i ukraść choinkę z lasu i ryzykować złapanie przez LS i słony mandat - dla zaoszczędzenia 30 zł.... Ostatnio edytowane przez Ziarko : 07.06.2014 o 17:14 |
07.06.2014, 17:32 | #568 | |
Cytat:
|
||
07.06.2014, 18:24 | #569 |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
szarik, ja to napisałem bez cienia sarkazmu, a już na pewno bez jakichkolwiek negatywnych skojarzeń. Zapewniam Cię, wierz lub nie.
Rzecz w tym, że do prawa czy systemu kształcenia nie można podchodzić przez pryzmat kilku casusów, ale trzeba mieć na uwadze cały zakres jego obowiązywania. Dlatego jak Ziarko pisze np. ,,tabliczki w calym kraju są niepotrzebne bo ON wiem gdzie U SIEBIE jeździć'', to ja to określam jako postkomunistyczne pierd***nie i słomiano-zaściankowe podejście do sprawy albo prowokację - z którą szkoda dyskutować. Podobnie - na Twój przykład, że LP oporządza swoje ochędóstwo lepiej od prywatnych, mogę dać przykłady przeciwne z okolic Śląska i Zagłębia. Tu lasy prywatne (gminne i wspólnotowe) mają się o niebo lepiej niż te ,,państwowe''. Oznaczone drogi, wytyczone szlaki i ścieżki... Więc mamy słowo na słowo, ale nie o to w prawie chodzi. No to ja sięgam do genezy takiej sytuacji i wychodzi mi, że to kwestia postaw kształtowanych przez wychowanie (w tym edukację na poziomie wczesnoszkolnym i zawodowym), kiedy to najłatwiej ,,sformatować'' przyszłych ,,strazników ustroju''. I o to właśnie mi chodzi - liczę na to, że teraz się rozumiemy
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
07.06.2014, 18:46 | #570 |
Luzuję bokserki i idę na spacer do ... lasu.
|
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dyskusja o pewnej Afric'e | Qba | Inne tematy | 27 | 19.11.2012 21:52 |