![]() |
#421 |
![]() |
![]()
Wystarzy porównać zakres ruchomości każdego stawu. Biodro gibie sie w każdy kierunku i skrętność ma sporą w porównaniu do niższych stawów.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#422 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 16 min 38 s
|
![]()
Wydaje mi sie ,ze im wyżej idziemy tym gorzej dla nas...Leczenie kostki, to nie to samo co problemy z miednica...Bez przesady..Nie unikniemy kontuzji...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#423 |
![]() |
![]()
Może nie unikniemy, ale dzięki pewnym zabezpieczeniom możemy zmniejszyć skutki, co się przekłada na czas leczenia i późniejsze mniejsze komplikacje.
Najgorsze jest to, że nie trzeba wcale ostro dziczyć, żeby się połamać. W moim przypadku, mając porządnego buta i ortezę wyszedłbym z tego bez strat. ![]() Pewne przemyślenia przychodzą jak się siedzi parę miesięcy w gipsie, plany wakacyjne poszły się paść, a kuledzy i kuleżanki śmigają sobie po jurze. ![]() Patrząc na zawodowców w rajdach i crossie to zabezpieczają nogi butami i ortezami. Biodro pod względem skrętnym olewają z jakiegoś powodu. Widocznie statystyki mówią swoje. |
![]() |
![]() |
![]() |
#424 | |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Łódź
Posty: 1,285
Motocykl: RD01
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 22 godz 20 min 0
|
![]() Cytat:
orteza owszem bo stawy siadają przy wyczynie ale ogólnie to życzę zdrowego rozsądku bo raczej Puszek ma 100% racji |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#425 | |
![]() |
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#426 | |
El Mariachi
![]() Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Podkarpackie
Posty: 1,495
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 2 godz 12 min 15 s
|
![]() Cytat:
![]() Są stawy i kości oraz urazy, które w świecie ortopedycznym nazywane są "syfoza". Debatowanie czy gorszy skokowy czy kolanowy a biodrowy jest bez znaczenia. Istnieją urazy które spędzają sen z powiek nie tylko do leczenia a i dla urazowca. Zwykłe i najprostrze złamanie może się powikłać np stawem rzekomym, infekcją, brakiem zrostu, h...m zrostem, re złamaniem itd aż do miliona. Co w efekcie ![]() Wolo jak widzisz to Gregu napisał kwintesencję cross-enduro paciakowania, coś musi pęknąć. SIły które działają na nas podczas jazdy są potworne masa moto+masa własna+prędkość nadana = ![]() Wiadomo że zmniejsza się jakość urazu ale sama mechanika powstania i przekładania się sił jest prosta gdzieś musi się wyładować. I oby to był gmol a nie nasza noga czy ręka
__________________
Niech moc będzie z wami ........... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#427 |
![]() |
![]()
Ale ostatecznie wynikałoby z tego, że najlepiej w czymś a'la trampki jeździć, byle by nie przygrzać nogi o wydech.
Zaraz się okaże, że nie wolno jeździć, bo to niebezpieczne ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#428 |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#429 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 16 min 38 s
|
![]()
Ostatecznie to trzeba przyjąć filozofię,ze niestety , nie zawsze iść w zbrojenia motocyklowe jest sensowne. Znam tu na forum wiele przypadków, w których czarnuchy pomykając na czyms cięższym i bez 1000 koni nie czyniły sobie krzywdy..Po przesiadce na nowe , lekkie i bardziej wściekłe okazuje sie ze rok czy pól roku mamy sezon z głowy a wizyta w dziale ortopedycznym forum obowiazkowa. Na wszystko trzeba miec spojrzenie wyważone...Dobre buty owszem, ochraniacze kolan czy zbroja i inne gadgety maja sens , jesli oleju w głowie nie brakuje. Zawodowcy łamia się jeszcze częsciej od nas...Tylko ,ze oni maja najlepszych lekarzy do dyspozycji i zajebiste ubezpieczenia. To co dla Przegońskiego jest chwilowa przerwa w jezdzeniu dla każdego z nas może oznaczać koniec kariery motonity a czasem zawodowej.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#430 |
![]() |
![]()
Oleju w głowie może nie brakować, ale umiejętności technicznych owszem.
Ci co raczkują w offie (między innym ja) szczególnie powinni się zabezpieczać, bo przez brak radzenia sobie z moto są bardziej narażeni na gleby i kontuzje. Doświadczony jeździec z wielu sytuacji jakoś wyjdzie i ochrona będzie wykorzystana w mniejszym stopniu. Sportowcy to już inna grupa jak wyżej wspomniano. Umiejętności wielkie, ale i jazda bardziej ekstremalna, której pewnie wielu znas nie zazna. Niestety mamy takie hobby, a nie inne, więc jak ktoś chce to wykorzysta cudze błędy, a inny będzie się uczył na swoich. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
??Kącik Video-Edytora - PROPOZYCJA | Tymon | Inne tematy | 4 | 06.05.2011 10:31 |