nowe duale

[Mallory]

Napisał yeuop

A ja tam zawsze myslalem, ze szkoda, ze już nie produkują takich sprzetow jak np. mój XTek. Kupilbym teraz nowke i na kolejnych 10 lat mam spokoj.

fakt szkoda... myślę podobnie... uwielbiam prostotę tego motocykla i to walnięcię z dołu dużego singla.... coś jest w tym co mój braciszeg mówi, ze wszystko ponad jeden cylinder od złego pochodzi::)) - ale to junakowiec zawzięty)

Napisał Fihu

...
Mallory, też od paru dni usilnie myślę nad sprowadzeniem sobie Royala, osobiście Ciężki temat. W sumie mogłem się domyślić że Tobie również chodzi Ci to po głowie hehhehehe

hahhaaaaa .... musimy się zgadać na. ie, bo mam plan pojechać latem w 2019 ... jeżeli himalayan taki bubel... to może bullet? Już nie ważne... ale przywieźć będzie przygoda:)

[yeuop]

A ja tam zawsze myslalem, ze szkoda, ze już nie produkują takich sprzetow jak np. mój XTek. Kupilbym teraz nowke i na kolejnych 10 lat mam spokoj. Tym moim jezdze ponad dekade i co prawda nie mam stu koni i innych cudow na patyku, ale po kij mi to? ;-)
Gdyby się dalo zrobić jakiś przelicznik wartości użytkowej w stosunku do kosztu zakupu czy utrzymania, to wlasnie tego typu stare konstrukcje sa nie do pobicia.

[madafakinges]

Po co się biczować starymi moto?
W czym taka stara KLR jest lepsza od NAT? W tym, że co 50tyś trzeba tłoka wymieniać? Jadąć dookoła świata i tak nie pchamy się w ciężki teren więc wszystko objedziemy na większym sprzęcie. Jeżeli będziesz jeździł z prędkościai singlowymi NAT spali nie więcej,wygodniejsza,lepsze światła, lepsze hamulce, lepszy zawias, więcej mocy, bezpieczniej...
Rozmawiałem wczoraj ze znajomą, mówila że zabrana dziecią korzystać z google,a kiedy niewiedzą jakiegoś zagadnienia, tylko każe im w encyklopedii szukać... nosz kur... dla mnie to tak jakby, ktoś zabronił mi na codzień używać żarówek, bo przecież można przy świeczce siedzieć...
A jeżeli ktoś koniecznie chce się biczować i usilnie uważa, że potrzebuje mniej mocy jeden cylinder i niższą wagę można crf250l kupić.

[yeuop]

Napisał madafakinges

Po co się biczować starymi moto?
W czym taka stara KLR jest lepsza od NAT? W tym, że co 50tyś trzeba tłoka wymieniać? Jadąć dookoła świata i tak nie pchamy się w ciężki teren więc wszystko objedziemy na większym sprzęcie. Jeżeli będziesz jeździł z prędkościai singlowymi NAT spali nie więcej,wygodniejsza,lepsze światła, lepsze hamulce, lepszy zawias, więcej mocy, bezpieczniej...
Rozmawiałem wczoraj ze znajomą, mówila że zabrana dziecią korzystać z google,a kiedy niewiedzą jakiegoś zagadnienia, tylko każe im w encyklopedii szukać... nosz kur... dla mnie to tak jakby, ktoś zabronił mi na codzień używać żarówek, bo przecież można przy świeczce siedzieć...
A jeżeli ktoś koniecznie chce się biczować i usilnie uważa, że potrzebuje mniej mocy jeden cylinder i niższą wagę można crf250l kupić.

Niektorzy (jak ja) po prostu uwielbiają prostotę. Wszak sam jestem wyjątkowo prostym człowiekiem ;-)
Masz fajna znajoma, ja tez bym zabronil tego googla
A co do tloka - w moim XTku był zmieniany przy przebiegu 91tys. km, obecnie ma ponad 200tys. km. Czyli gdzies 115 tys. na jednym. Staralem się go szanować, no ale generalnie lekkiego zycia nie miał.

Moim zdaniem najwieksza zaleta tego typu konstrukcji jest odporność na wszystko, prostota na maksa, bardzo długie przebiegi bez konieczności serwisu. Taki sobie odpowiednik człowieka, któremu to w zyciu niewiele do szczęścia potrzeba, a w wolnej chwili biega maratony.

[Cezarus]

Napisał madafakinges

Po co się biczować starymi moto?
W czym taka stara KLR jest lepsza od NAT? W tym, że co 50tyś trzeba tłoka wymieniać? Jadąć dookoła świata i tak nie pchamy się w ciężki teren więc wszystko objedziemy na większym sprzęcie. Jeżeli będziesz jeździł z prędkościai singlowymi NAT spali nie więcej,wygodniejsza,lepsze światła, lepsze hamulce, lepszy zawias, więcej mocy, bezpieczniej...
Rozmawiałem wczoraj ze znajomą, mówila że zabrana dziecią korzystać z google,a kiedy niewiedzą jakiegoś zagadnienia, tylko każe im w encyklopedii szukać... nosz kur... dla mnie to tak jakby, ktoś zabronił mi na codzień używać żarówek, bo przecież można przy świeczce siedzieć...
A jeżeli ktoś koniecznie chce się biczować i usilnie uważa, że potrzebuje mniej mocy jeden cylinder i niższą wagę można crf250l kupić.

Mada ten KLR czy inny X pozwala na ambitną turystykę offową ....dzięki niej wjeżdżam na luzie tam gdzie NAT czy inny dwucylindrowiec umęczylby totalnie kierownika . Prosty dual jest tez o niebo tańszy w utrzymaniu i użytkowaniu .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[madafakinges]

KLR pozwala na ambitną turystykę off? proszę cię... ambitą turystykę off to można na 525 robić a nie na KLR...
Stare single będą tańsze w zakupie, ale w utrzymaniu? może tylna opona jest tańsza a poza tym co?

yeuop gwarantuje ći że w dokładnie taki sam sposób użytkowana NAT wytrzyma bez głownego remontu 2 albo 3xtyle.

[yeuop]

Napisał madafakinges

yeuop gwarantuje ći że w dokładnie taki sam sposób użytkowana NAT wytrzyma bez głownego remontu 2 albo 3xtyle.

wiec jedynym moim argumentem będzie już tylko cena?
swojego XTka kupiłem, jak miałem 22 lata - rok pozniej wyjechałem w kaukaz i do iranu, potem Maroko, potem pod elbrusa i wspinaczka na niego, potem mongolia, kiedyś później pamir, w międzyczasie inne balkany i rumunie....

powiedzmy sobie szczerze, ze nowa afryka to bardzo drogi motor, na który stać niewielu.... a mi się po prostu chciało podrozowac, wiec np. ten XTek był spełnieniem wszystkich moich potrzeb....

do teraz NIE MOGLBYM SOBIE WYBACZYC, gdybym swiezo po 20tce wzial jakiś ogromny kredyt na jakiegoś tam GSa czy cos, ponieważ wówczas logicznie nie moglbym (z powodu braku kasy) podrozowac....

nie ma co się spinac, każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby itp.

[rrolek]

Witam

Napisał yeuop

wiec jedynym moim argumentem będzie już tylko cena?...

Tak, podobnie jak u jakiś tam 95% miłośników starego żelaza. Te pozostałe może 5% to prawdziwi hobbyści kochający te sprzęty i pakujący w nie często zawrotne pieniądze. Wiadomo, każdy ma swoje priorytety.
Ja kiedyś miałem XTka ale nawet z różnymi modami był to wół. Ostatnio kupiłem nieco pomodzonego Dominatorka, ale nie czarujmy się, jak to już tu napisano, do ambitnej turystyki to te motorki się nie nadają.

Ostatnio z zainteresowaniem patrzę na SWM ale też z przyczyn finansowych. Praktycznie nowy motocykl można kupić za 5000€

Pozdr
rr

[Mallory]

Napisał rrolek

Witam
....
Ja kiedyś miałem XTka ale nawet z różnymi modami był to wół. Ostatnio kupiłem nieco pomodzonego Dominatorka, ale nie czarujmy się, jak to już tu napisano, do ambitnej turystyki to te motorki się nie nadają.

Mi się wydaje, że wręcz odwrotnie... do ambitnej turystyki są stworzone::))
Tu kilka przykładów bardzo ambitnej turystyki:
1. Z włoch do mongolii - stary singiel dominator i ktm 990
https://www.youtube.com/watch?v=Y4VA6Ju68Rc
2. Mongolia na Xy - nasz yeuop
http://motormania.com.pl/turystyka/w...l-do-mongolii/
3. Nordkapp zimą na starym Xt 600 - tenere
http://www.radiator-mototurystyka.pl...d-przez-niegi/
4. Ofroadem na kauzaz - 3xRD -dżony i spółka
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27031
5. Z alaski do argentyny... w 500 dni na KLR 650...
https://www.youtube.com/watch?v=85VErvTqgWc
6. Dwóch dziennikarzy z radiowej trójki kilka late temu dokokoła świata na tenerach xt660z.
Mam wrażenie, że w kazdym z w/w przypadków był to świadomy wybór.

[gilby]

Napisał Mallory

6. Dwóch dziennikarzy z radiowej trójki kilka late temu dokokoła świata na tenerach xt660z.
Mam wrażenie, że w kazdym z w/w przypadków był to świadomy wybór.

Tu akurat nie był świadomy wybór
Historia jest przezabawna, bo oni te motocykle dostali od yamahy, niedługo przed podróżą. Chodzili do różnych producentów a tylko yamaha się zgodziła dać motocykle, więc nie mieli za bardzo wyboru.
Do tego nie mieli jeszcze prawa jazdy na motocykl i w pośpiechu robili je gdzieś poza Warszawą, bo w Warszawie były długie terminy.

Czytałem książkę, i jeden z motocykli miał na pewno problemy z ładowaniem, ale problemów ze skrzynią nie pamiętam.
Jesteś z Poznania widzę, jak chcesz książkę, to mogę Ci pożyczyć - fajna lektura na zimę.