LASY PAŃSTWOWE - dyskusja

[Klas]

A tak w kwestii siły lobbowania jako grupa:
http://motoryzacja.interia.pl/motofa...iw,nId,1432771

kilka lat temu nie do pomyślenia , że może się udać

[puszek]

Napisał Ziarko

Oj Panowie.
Kwestia picia. Jeśli cały naród pije, to i myśliwy będzie pił i motocyklista. Pijany myśliwy dzisiaj? Szybciej pijanego kierowcę na drodze złapiesz niż spotkasz pijanego myśliwego.

Kwestia rycia - czym? tym ładnym, nowym SUVem czy starym golfem III? Za starzy w większości i głupoty nie w głowie. na polowanie jedzie a nie na rycie.

Środowisko zamknięte. A tak, by obcej świni nie wpuścić a swojej w pójść w szkody nie pozwolić

Dla zwierzyny jest nieistotne z jakiego powodu ginie - z miłości czy nienawiści. Ważne jest, że nie zależnie od celów jednostki gospodarzem jest koło łowieckie i jego celem i obowiązkiem jest dbanie o pogłowie. Przyczyny tego dbania tez nie są istotne. Im bezpośrednio zależy aby jednak było i płacą za zwierzynę i za szkody wywołane przez nią. Płaci się za transport samców z jednego miejsca w kraju w drugie. Bo kraj pocięty siecią dróg, zabudowany i zwierzyna swobodnie nie może się przemieszczać. Więc trzeba ponieść trud wyłapania i transportu w celu mieszania puli genowej.

A motocyklista, nie dość ze nie płaci to nie zamierza i tylko żądania ma. Typowo roszczeniowa pozycja. A podatki płaci? No, jak każdy w tym kraju.

Puszek, rzecz najważniejsza: nikt tego za nas tego nie zrobi, musimy sami. A chodzi o możliwość rozróżnienia turystyki od rekreacji i sportu w lesie. Wówczas można coś działać dalej. Motocyklista w lesie ma słaby PR. Zmienić trzeba PR, wówczas jest szansa.
Macie żal do tych którzy byli wcześniej i dzięki temu zyskali bo zostali? Tego nie rozumiem.

Ziarko, nie mamy do nikogo żalu.Tu nie chodzi o to by Tobie motocyklista zabierał to co lubisz.Chodzi o to by nam motocyklistom nie zabierano tego co lubimy. Ja mam swoje zdanie na temat myśliwych i wyłuszczyłem je wyżej. Ale nie mam zamiaru kogoś przekonywać by zamiast mordować zwierzęta zaczął je kochać. Nawet jak je przywiózł z drugiej strony Polski by ograniczyć chów wsobny. To Wasze sumienie.
Nie rozumiem natomiast obłudy która wybija sie w wypowiedziach myśliwych ,że sa dobrzy bo zanim zabiją to pokarmią i przewiozą. Ale co tam, jeśli tradycja i Naród Wam pozwala to bez względu na przesłanki możecie tak robić.
Ja sobie tylko życzę ,by na jakiś zasadach udostępnić nam drogi leśne.
Drogi.
Nie potrzebujemy zajeżdżać do zagajników ani rezerwatów bo tam akurat padł dzik czy łania..Nie potrzebujemy wycinania pola ostrzału z budek, nie potrzebujemy lochy na ołtarzu, chcemy tylko jeździć na cywilizowanych zasadach po leśnych drogach. Tak jak wędkarze,myśliwi czy pracownicy leśni.I jeśli potrzeba to chętni za to zapłacę.I będę pilnował lasu przed występującą czasem wsród ofrołdowców głupocie.
Czy to aż tak dużo? Te lasy są wspólne.
Za Wolność( Leśną) Naszą i Waszą.

[Miras Sc]

Napisał redrobo

Znam osobiscie kilku mysliwych, w sumie normali ludzie, na serio. Ale jesli chodzi o szczegoly to jednak czuc przejaw pewnego hermetycznego zamkniecia sie w towarzystwie. Troche tam roboty w tym lesie jest.... ale wiesz, pojedziesz, popijesz, las bez stresu poryjesz, ubijesz byka, zrobisz kielbase, pogadasz z policja, pogadasz z sedzia, pogadasz z rolnikiem, fajnie jest, zyc nie umierac. Obcy nie mile widzialni i tak miedzy soba juz sie tluka i wydalaja z kol lowieckich za niewspolne poglady....

Hahaha, doskonale to opisałeś, lepiej bym tego nie ujął

Dokładnie tak wygląda sytuacja w lasach świetokrzyskich.

Ziarko, próbujesz tą kastę wybielać, ale kto się choć troszkę w temacie orientuje temu oczu nie zamydlisz. Jak wszędzie, tak i wśród myśliwych znajdą sie porzadni ludzie, ale to tylko przysłowiowe jaskułki - reszta to snoby i beton

[Ziarko]

Może to nie próba wybielania, ale mojego otoczenia. A co za tym idzie mentalności mieszkańców. Ja nie mieszkam na ścianie wschodniej czy w świętokrzyskim a w zachodniej wielkopolsce. Pewnie stąd te różnice.

[Kisiel]

Zabijania zwierząt dla przyjemności nie można tłumaczyć regulacją pogłowia - przyroda reguluje się sama od tysiącleci, bez ludków z flintami dorabiających sobie ideologię i podbijających własne małe ego. Dokarmianie tych zwierząt zimą to czysta hipokryzja - będzie do czego strzelać latem. Postrzelajcie sobie na strzelnicy, na play station albo pobawcie się w paintballa!

Ziarko - mentalność myśliwych z zachodniej Wielkopolski niczym się nie różni w kwestii przyjemności zabijania od tych ze wschodu. Ja mam tą nieprzyjemność znać przedstawicieli z obu tych obszarów. I sorry, ale nie lubię myśliwych za to, co robicie bezbronnej zwierzynie.

Niewyżyci idioci robiący chlew w lasach na enduro niech się upalają na żwirowniach i torach ku temu przeznaczonych. A normalni ludzie powinni móc jeżdzić udostępnionymi drogami, również przez las. Setki km dróg asfaltowych prowadzi przez lasy, od gruntowych odróżnia je tylko nawierzchnia i czasem pobocza. Oraz dostepność.

[Ziarko]

oj, jak wiele jeszcze brakuje w edukacji..... jakieś mity że przyroda sama się reguluje in positiv. Niestety, NEGATYW też istnieje, ale tego już oczy nie widzą. Zawsze można wylać dziecko razem z kąpielą.

Nie wiem czy w kwestii strzelania czy się różnią, ale w kwestii picia i bycia pod wpływem to całkiem możliwe.

Napisał Kisiel

Postrzelajcie sobie na strzelnicy, na play station albo pobawcie się w paintballa!

Ba, można by odpowiedzieć, idźcie sobie pojeździć pod blokiem......

No Panowie, można gratulować takiego sposobu znalezienia argumentów przekonujących że warto wpuszczać motocyklistów do lasu

[puszek]

Napisał Ziarko

No Panowie, można gratulować takiego sposobu znalezienia argumentów przekonujących że warto wpuszczać motocyklistów do lasu

Ziarku
Niby piszesz to jako kto?coś mi to sugeruje ,że uzurpujesz sobie prawo jako myśliwy do tego czy nas wpuścić do lasu czy nie...
Odwracając to może jako enduracy zaczniemy decydować co wolno wam, myśliwym a co nie...

[Miras Sc]

Widzisz Ziarko, akurat w tym porównaniu offrołdowców do myśliwych jednak można odnaleźć punkty styczne.

A mianowicie:
Skoro, żeby postrzelać sobie do żywej istoty (uczestniczyć w regulacji pogłowia, czy jak to się tam nazywa) trzeba: zakupić sprzęt, nabyć uprawnienia (wykupić licencje) itp. i robi się to legalnie - pomijam kwestie moralne,
ja jako świadomy motocyklista również chcę korzystać z możliwości przejechania przez las po istniejących drogach (nie rycia w ściółce dziur) i gotowy jestem za to zapłacić, nabywając uprawnienia (np. wykupując licencję)
Jednak mnie takiej szansy się nie daje.

A przecież niejeden z nas upolował motocyklem sarnę, zająca czy inne zwierzątko.
Różnica jest taka, że my robimy to NIELEGALNIE !

[Ziarko]

Puszek, stań po drugiej stronie, i zrozum. Jak wielu jest niechętnych by wpuścić motocykl do lasu.
Więc cały czas proszę o argumenty które przekonają opornych. A Wy z czym wyjeżdżacie?

Postrzelajcie sobie na strzelnicy, na play station albo pobawcie się w paintballa!

Do kogo z tym? To jest wniosek do myśliwego, prezydenta Komorowskiego? Do kogo jeszcze? To jest prośba o wpuszczenie do lasu? Żartujesz chyba. na takie teksty, to nie złapiecie nic.

Miras piszesz że chciałbyś a wciąż Ci nie wolno. Ok. Chcesz to zmienić? To zrób grupę i lobbuj. Pięści schowane w kieszenie nic nie dają.
Bo dla mnie zachowujecię się jak baby. Złościcie się, ale gdy proszą o argumenty to słyszę tylko " a Ona .....". (czyt. a Ci zli myśliwi to mogą).

Miras, to co proponujesz opisałem już dużo wcześniej i jako przykład takiej grupy dałem myśliwych - grupy która też daje coś od siebie i dzięki temu wciąż istnieje. A tu mi od pijaków i morderców zwierzyny jadą

Wiemy że nie wolno? Tak? tak
Wiemy że chcemy? tak ? tak
Wiemy co mamy zrobić, by było lepiej? Tak czy nie? Bo jak wiemy, to trzeba działać. Samo się nie zrobi moje panienki.

[Miras Sc]

A Ty Ziarko - jesteś z nami, czy przeciwko nam - bo sie pogubiłem