Straż biznesowo miejska chce mi zwinąć Złombola!

[NaczelnyFilozof]

a nikt nie wyda dowodu rej. z nieważnym przegladem... taka sytuacja może mieć miejsce gdy oc już masz swoje i przychodzi Ci kwitek z kontynuacją a Ty go opłacasz...

Eeee głupoty.

Mi też takiego dowodu rejestracyjnego nie chcieli wydać. Żebym sobie lawete wynajął na dojazd do stacji kontroli pojazdów.

Taniej wyszło dowód tymczasowy z adnotacją o dopuszczeniu do ruchu drogowego celem zrobienia badania technicznego Ci w urzędach nigdy nic konkretnego nie wiedzą

[slafo]

Widzę, że to jakaś ogólna akcja na wyciągnięcie kasy przez SM. U mnie pod domem dokładnie taki sam papier nakleili szarą taśmą do szyby pewnej Toyoty. Art 50a.
Ciekawe jest to, że wpisali "bez tablic rejestracyjnych" a tablice rejestracyjne leżą za szybą na desce, i z tyłu za szybą na półce. Obie widać doskonale.
Inną sprawą jest to, że niestety pod tym pojazdem już między kostkami trawa rośnie więc załapie się pod drugą część tego art. czyli że nie jest używany.
Co prawda z drugiej strony w ustawie PORD nie ma określonego tego terminu. Co znaczy, że pojazd jest używany? Że jeździ codziennie, raz na miesiąc czy raz na rok Do Ch.Pana !! Co to za zjebany ustawowo kraj !

Ferdek, nie walcz z systemem. Pokaż zjebom OC. Zrób fotę jak było, a potem przeparkuj furę na drugą stronę ulicy, lub na inne miejsce parkingowe.
Zmienił miejsce, to jest używane.

[miroslaw123]

Każdy kij ma dwa końce, mój morał - nie płaczcie, że nie macie miejsca na parkingu

[siwy]

Napisał miroslaw123

Każdy kij ma dwa końce, mój morał - nie płaczcie, że nie macie miejsca na parkingu

Dokładnie. Współczuję i rozumiem twój sentyment do tego auta ale sam miałem problem z wrakami pod blokiem. Parking ciasny, bloków dużo a był czas że stały 4 wraki nieużywane od kilku lat i bez perspektyw że kiedykolwiek pojadą. Policja i sm nie mogła nic zrobić bo to teren spółdzielni. Gość ze spółdzielni też mówił że nic nie zrobią i jedyne wyjście żeby ktoś te auta wypchnął poza spółdzielnię to wtedy się nimi zajmie sm. U ciebie sm nadużywa prawa ale trochę rozumiem też ludzi wzywających sm którzy nie mają gdzie parkować a widzą auta które wrastają w parking i widać że nigdy już nie pojadą.

[Ziarko]

Spójrzcie z drugiej strony.
Stoi jakiś rzęch i straszy. I okazuje się, że znów "służby nic nie robią". Bo nawet złoma z ulicy, parkingu nie można usunąć, bo ktoś się do niego przyznaje.

Dlaczego pewne aspekty życia społecznego muszą być w Polsce spisane dokładnie?

Bo co, nie ma w przepisach wyraźnie zapisane, to mam w dupie całą resztę, bo nie ma gdzie go ustawić ? "A na zachodzie to raz dwa by zrobili porządek"

Po co ktoś kupuje samochód jak nie ma gdzie parkować? Może warto rozważyć wynajęcie gdzieś jakiego garażu, miejsca na jakimś placu, przykryć pokrowcem i tam przetrzymywać ?
Rozumiem, jeździ, to od tego są parkingi miejskie by móc swoje auto tam zatrzymać, zrobić co trzeba i pojechać dalej. Ale gdy ktoś zaczyna zajmować grunt stale, już w formie magazynu, to już nadużycie.

Ale to już moje skromne zdanie.

Kolego: albo kombinuj by auto jakoś wyglądało, albo znajdź sobie spokojne miejsce dla niego. Zrobisz i sobie innym dobry uczynek.

[Ziarko]

hehehe, Polska klasyka. Zamiast zająć się śmieciami pod dywanem, to nie gonimy tego, co ma posprzątać, nie gonimy tego co zamiótł pod dywan, tylko tego co to widział .
A złom będzie dalej stał, straszył i zajmował potrzebującym miejsce.

[ferdek]

Złom nikogo nie straszy, nie wrasta w ziemię, i nie jest to miejsce, w którym jest problem z parkowaniem. Nie mam zamiaru go sprzedawać, więc gdzie niby mam go trzymać? Nie każdy ma swoją działkę, tudzież inne miejsce, gdzie można postawić auto. Jeśli chodzi o wynajęcie miejsca na parkingu, to sorry, ale jak Dacia jest warta tysiąc złotych, to bez sensu jest płacić 200 miesięcznie za parking. Na dodatek blok, pod którym ją trzymam, ma swój własny, ogrodzony parking, gdzie każdy mieszkaniec ma swoje miejsce. Więc donos na mnie do straży miejskiej jest po prostu zwykłym kurestwem ze strony jakiegoś jełopa, któremu się nudzi i wszystko mu przeszkadza.
Powtórzę jeszcze raz, że artykuł 50a PORD dotyczy pojazdów porzuconych. Straż miejska interpretuje to po swojemu i nadużywa danego im prawa do odholowania pojazdu, wiadomo z jakich pobudek. Za zachodzie wiedzą, co to jest poszanowanie prywatnej własności, i nikt by mi mojego pojazdu nie odholował, skoro jest zaparkowany prawidłowo i ma ważne ubezpieczenie.

[jorge]

Ferdek - jakby co to możesz zbyć auto za cenę dobrej wódki Prze parkować wypada co jakiś czas - nie dziw się w wawie ludzie mają do-czynienia z tysiącami kwitnących zabytków. Sprzedaj lub zawieź do teścia na działkę Masz obowiązek posiadania OC - jak Cię wezwali - każą okazać. Jak nie masz - jesteś w plecy min. 2 tys. (potem do 8 tys rośnie kara). Przegląd Techniczny ważny w ruchu.

[Ziarko]

Złom nikogo nie straszy,

Nie Tobie to oceniać. (masz sentyment do pojazdu, Twoja ocena jest więc niewiarygodna).

Jeśli chodzi o wynajęcie miejsca na parkingu, to sorry, ale jak Dacia jest warta tysiąc złotych, to bez sensu jest płacić 200 miesięcznie za parking

To wielokrotne dylematy, gdy koszt naprawy przekracza koszt zakupu. Nie uciekniesz przed tym.

Na dodatek blok, pod którym ją trzymam, ma swój własny, ogrodzony parking, gdzie każdy mieszkaniec ma swoje miejsce.

Aaaaa, to w sumie nie wiem co SM ma do gadania. Jest to w ogóle teren ich działalności?

[Ludwik Perney]

Napisał ferdek

Złom nikogo nie straszy, nie wrasta w ziemię

Napisał ferdek

Przyznaję, że Dacia wyglądała niezbyt atrakcyjnie, była brudna, niektóre naklejki sponsorów zaczęły odłazić, a z kół uszło powietrze.

Opinie naukowców są podzielone ;-)
Być może sąsiad kupił nowe punto prosto z salonu, zaparkował przed klatką i gdy przyjeżdża jego ciocia, wujek i kuzynka, psujesz cały image.

W sumie z takich działań strażników jestem zadowolony :-) Bo z jednej strony wszyscy psioczą że w Polsce brudno i brzydko, z drugiej chcieliby złom(bol) trzymać w stolicy przed blokiem ;-)