26.02.2013, 22:46 | #11 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,892
Motocykl: LC 4
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 25 min 0
|
Każdy orze jak może. Jakoś na chlebek trzeba zarobić, a ten który się postawi wylatuje z roboty...a rachunki trzeba płacić i dziecku buty kupić. Takie mamy czasy, takie realia, koniec kropka. Prawda jest taka, że większość czyta i przyjmuje to co czyta za prawdę objawioną i naiwnie wierzy, że pan redaktor nie kłamie i pisze jak na świętej spowiedzi. Pewnie tak być nie powinno, ale jest, trudno trzeba z tym żyć. Są też ludzie, którzy patrzą trochę szerzej i poddają w wątpliwość niektóre tezy, stwierdzenia , a to temu, że najzwyczajniej logika tak podpowiada, albo że chce im się zweryfikować dany fakt np. z innym źródłem.... ale tych jest zdecydowanie mniej. Zatem jest dla kogo drukować farmazony i interes się kreci, ktoś ma pracę, jeszcze ktoś sprzeda towar, a jeszcze ktoś będzie cieszył sie jak dziecko, że kupi szajs. Tak czy siak wszyscy zadowoleni.
|
27.02.2013, 08:26 | #12 |
trampkarz emeryt
|
Czytam to raz jeszcze i zacząłem się zastanawiać czy było to pisane na poważnie czy z ironią...
Ktoś mi kiedyś powiedział że junak oryginalny jak wchodził na rynek to też już był paździochem i obecnie tradycja jest po prostu kontynuowana. Ja oryginalnego Junaka szanuję i rozumiem pasję wielu osób ale może coś w tym jest? Ostatnio edytowane przez zimny : 27.02.2013 o 14:47 |
27.02.2013, 08:40 | #13 |
Hodowca Kalafiora
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Kraków
Posty: 393
Motocykl: już nie mam AT, tera jest MG
Online: 1 tydzień 3 dni 2 godz 34 min 42 s
|
No cóż, jeżeli ktoś zawodowo kłamie i nie ma z tym problemu, to ma problem z moralnością, odwagą społeczną, etyką, sumieniem, wiarą... Jaki przykład taki ktoś daje swemu dziecku? Na ile prawdopodobne jest, że swych "umiejętności" nie używa w innych aspektach życia codziennego? W dodatku nie szanuje swych czytelników, uważając ich za "naiwniaków".
Przykro mi to mówić, ale fakt jest taki, że ktoś, kto świadomie wprowadza innych w błąd dla osiągnięcia własnych korzyści materialnych, to zwykły oszust. Zaznaczam, że odnoszę się do wypowiedzi Cibor klv, nie komentuję postępowania autora przedmiotowego artykułu, gdyż nie mam do tego podstaw merytorycznych - Junaka miałem tylko "starego".
__________________
To nie burza tata, to Pan Bóg jeździ na motorze! |
27.02.2013, 08:46 | #14 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,668
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
|
OT: oryginalny Junak do końca produkcji był paździochem. mógł byc rozwijany i ulepszany. bądź co bądź byliśmy wtedy no1. jesli chodzi o ilośc produkowanych motocykli na świecie!!! ale komu k..wa był potrzebny motocykl 4T w cenie syreny niemal.
co do jakości: widziałem kiedyś przedruk z angielskiego pisma o sztukach /bądź co bądź na export więc powinny być super extra jak to w tamtych czasach/ które przyjechały na rynek UK - napisali, że części mogłyby być robione z drewna, miałyby taką samą trwałość a byłyby przynajmniej tańsze. nic więcej dodawać chyba nie trzeba prócz tego, że historia lubi się powtarzać. matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
27.02.2013, 09:14 | #15 | |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,955
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 2 godz 11 min 19 s
|
Cytat:
Nie był bym taki ostry w ocenach nowego Junaka. Moto jeździ, jest tani - nie ma co go pogrążać. Ten moto nie ma ambicji być prawdziwym klasykiem, tylko chińską zabawką na pierwszy moto i nadaje się do tego aż nadto.
__________________
Enduro i ADV Ostatnio edytowane przez motormaniak : 27.02.2013 o 09:24 |
|
27.02.2013, 11:02 | #16 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
Napisałem Gamoń, tak na prawdę dlatego że gościu próbuje ze swadą opowiadać o starych dobrych czasach, kreując się na znawcę tematu, nie mając pojęcia o budowie Junaka, czyli o wiecznym problemie z iskrownikiem, który został niejako przyklejony w dziwnym miejscu, ani o problematycznej prądnicy. Nie mówiąc o tym że był to typowy V1 zrobiony z gumolitu. Dawał jednak szansę na szybką naukę dogłębnej penetracji w ciekawy świat mechanizmów złożonych
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
27.02.2013, 13:06 | #17 |
A poza tym, jak się podejdzie do Junaka M07/M10 uczciwie, to jeździ Całkiem długo i daleko. Doświadczyłem empirycznie.
__________________
pozdrawiam! Kisiel ------ RD04 -> ATAS |
|
27.02.2013, 22:58 | #18 |
Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lisków
Posty: 250
Motocykl: TransAlp PD06/PD10
Online: 6 dni 19 min 58 s
|
Masz rację,Kisiel.Uczciwie trzeba się przyłożyć.Choć mniemam,że rzadko który pojazd z krajów ówczesnych KDL wymagał tak dogłębnego poprawiania fabryki (no,może poza Dnieprem z lat 80.). A dogłębnie się przykładałem do kilku (wczesnych,późnych,przejściówek,itp.),nie swoich,co niekoniecznie dobrze wpłynęło na mój stan posiadania.
A Lupus po prostu trafnie uchwycił to,o czym coraz częściej rozmawia tzw.środowisko.Że pismo (na którym wielu się wychowało),schodzi na psi publikując takie artykuły.Więcej,szybciej,ogólne show,kto tam patrzy na szczegóły. Mimo to,karawana jedzie dalej. |
28.02.2013, 07:40 | #19 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,600
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 35 min 46 s
|
to pismo schodzi na psy, czy Wasza znajomość tematu rośnie?
|
28.02.2013, 08:43 | #20 |
Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lisków
Posty: 250
Motocykl: TransAlp PD06/PD10
Online: 6 dni 19 min 58 s
|
Myślę,że jedno drugiego nie wyklucza.
Skoro rośnie znajomość tematu,powinniśmy czytać coraz lepsze artykuły. Sylwek. |