Ankieta

[puszek]

Napisał Ziarko

Śmiem wątpić. Patrzysz w ujęciu jednostkowym nie globalnym. Polska to dzikie ostępy. Tu nie da się wyzerować.

Chcesz mi powiedziec,ze gdyby zwierzęta mogły mówić to by całymi stadami do myśliwych przybiegały na odstrzał globalny?
Kiedyś te dzikie ostępy porastały cały kraj i jakos za mysliwymi nie teskniły
Ziarko, co Ty mi za ciemnotę wciskasz?

[fassi]

Puszek, Problem sie dzieje nie w berlinie tylko na wioskach na poludniu niemiec. Mi te dziki bezposrednio ne przeszkadzaja. Jest ich cholernie duzo bo NIE MA mysliwych ani tych do karmienia ani tych do strzelania. Dziki wchodza do wiosek, ryja co sie da, a najwiecej pola kukurydzy z ktorej robio sie BIOetyline aby ekolodzy mogli ja tankowac.

Brak mysliwych sprawila ekologiczna Propaganda lat 90 tych. Sytuacja jest wlasnie taka o jaka tak zaciekle walczysz. Wiec jakie masz rozwiazanie na ta sytuacje kryzysowa?

[puszek]

Napisał puszek

Chcesz mi powiedziec,ze gdyby zwierzęta mogły mówić to by całymi stadami do myśliwych przybiegały na odstrzał globalny?
Kiedyś te dzikie ostępy porastały cały kraj i jakos za mysliwymi nie teskniły
Ziarko, co Ty mi za ciemnotę wciskasz?

Zobaczymy co zrobia Niemcy i bedziemy mieli na przyszłośc za te 15 lat gotowe rozwiazania. Cierpliwości Fassi.. Jak ci się podoba Elwood na ambonie?
Co prawda nie w lesie , ale jak się pochwalił w świńskiej skórze :-))

[fassi]

Puszek, pisalem juz ze Niemcy wezma bundeswehre aby pozbyc sie tej plagi. Ekolodzy uciekli gdzies niewiadomo czemu bo osiagneli swoje cele, majac w doopie skutki. Nikt narazie nie dal zadnego rozwiazania oprocz wojska. Jak tez pisalem lokalesi truja te dziki gipsem.

Wypisz wymaluj wymarzone miejsce przez Ciebie i ekologow, pytanie czy masz Jakis sposob na te oplakane skutki?

[Ziarko]

Puszku, dlaczego zajmujesz się tematem którego nie rozumiesz? i nie chcesz zrozumieć?

Jak do tej nie raz udowodniłeś, że tak naprawdę co będzie z dzikimi zwierzętami Cie totalnie nie obchodzi. Ciebie jedynie co boli, że myśliwy może jeździć po lesie i strzelać dla przyjemności.

[puszek]

Napisał Ziarko

Puszku, dlaczego zajmujesz się tematem którego nie rozumiesz? i nie chcesz zrozumieć?

Jak do tej nie raz udowodniłeś, że tak naprawdę co będzie z dzikimi zwierzętami Cie totalnie nie obchodzi. Ciebie jedynie co boli, że myśliwy może jeździć po lesie i strzelać dla przyjemności.

O przepraszam, temat motoru w lesie mnie zupełnie nie interesuje od jakiegos czasu. A że Twoje zarzuty były ,ze się nie znam to daję Ci odpowiedzi innego mysliwego. On się na tym zna Ty się na tym znasz...Tylko ,ze on zupełnie odwrotnie to widzi niz Ty. Nie jest za późno, nawróć sie.

[puszek]

Hmmm no to może troche do tego linku kaznodzieji Elwooda nawiążę..

Argumentują, że polowania są konieczne, bo nie ma drapieżników i trzeba zastąpić selekcję naturalną. Ale gdy pojawiają się wilki, też chcą do nich strzelać.

Rzeczywiście, populacja wilków trochę się odradza i myśliwi mają kłopot. Ale niewielki, bo wilki od czasu do czasu chorują na „ołowicę”. Znajomy leśnik chodził za wilkami w puszczy. Obserwował stado, śledził na śniegu tropy. Wieczorem, kiedy zostawiał watahę, liczyła siedem sztuk, a rano, kiedy podjął trop, już tylko pięć. Gdzie są pozostałe dwa? Wyparowały? Wyemigrowały? Wtajemniczeni wiedzą, że dostały „ołowicy”, prawdopodobnie po prostu je odstrzelono. Myśliwi mają gorącą krew. A na tym, żeby wilki wróciły do lasów, zależałoby im tylko wtedy, gdyby można było na nie polować. Zabicie wilka to łakoma rzecz.

Ale odpadłby im argument, że muszą regulować pogłowie, bo nie ma drapieżników.

Myślenie, że w naturze trzeba coś regulować, przypomina ręczne sterowanie gospodarką w Korei Północnej. Prowadzi do nędzy w przyrodzie. Wynika z braku zaufania do natury i z ludzkiego lęku. A z przyrodą można tylko współistnieć, bo sami jesteśmy jej częścią i w najgłębszym stopniu od niej zależymy.

[fassi]

Puszek, nie wykrecaj ogonem kota. Masz wymarzona sytuacje w niemczech, NIE MA mysliwych. Jest plaga zwierzyny czarnej a ekolodzy uciekli. Co zrobisz z tym kiedy w Polsce takie cos sie stanie?

[puszek]

Napisał fassi

Puszek, nie wykrecaj ogonem kota. Masz wymarzona sytuacje w niemczech, NIE MA mysliwych. Jest plaga zwierzyny czarnej a ekolodzy uciekli. Co zrobisz z tym kiedy w Polsce takie cos sie stanie?

Nie umiesz czytać Fassi? Czy nie widzisz moich odpowiedzi? Napisałem Ci, że Germańcy znajda tego problemu rozwiazanie . Nie wiesz jakie i ja nie wiem jakie. Cierpliwości a sie dowiesz. Jak mówisz tobie nie ryja w ogródku , wiec mozesz poczekać na odpowiedż. Nauka nie bedzie milczec na ten temat- zwlaszcza jak sa straty i trzeba dudki wypłacac.

[Ziarko]

Widzisz Fassi? Los dzików jest obojętny. Zdychają od gipsu, ale to nie jest ważne. Można spokojnie czekać aż wyzdychają, wówczas germańce znajdą sposób - może wybiorą polski model? Dziki mogą wolno zdychać, poczekają. Wówczas pojawi się Puszek z kolegami ekologami i powie im co źle zrobili i że przez zaniechanie tyle dzików wytruto i gatunek stał się zagrożony. Więc trzeba powołać nową fundację - Ratujmy dziki

Puszku - zwróć uwagę - obecny model regulacji dzikiej zwierzyny w Polsce nie odbija się negatywnie na zdrowiu ani wielkości populacji. Dzikich zwierząt jest coraz więcej i są w dobrej kondycji. A kwestia wielkości wieńca jest zależna także od warunków środowiskowych. Nawet wilki obecnie znalazły swoja niszę.
Stąd germańce uwielbiają przyjeżdżać do nas na polowania.

Dzięki staraniom myśliwym wróciły zające (nie ekologów) i zwiększa się populacja łosia.

Puszku, dopóki Ty nie chcesz widzić niektórych problemów i zwierzęta dla Ciebie znikają i pojawiają się znikąd- jesteś typowym ekologiem terrorystą.