Fotowoltaika - ktoś jest na bieżąco?

[Africa Tigg]

Wskoczyłem z ciekawości na kanał tego krzykacza i też odniosłem wrażenie , że to taki typowy clickbajt i że najlepsze biznesy to tylko z nim, oczywiście tytuły filmików ma "zachęcające", żeby oglądalność była i monetyzacja - ale mordę drze strasznie.

[pałeł]

ja tam ma w nosie jego biznes ale liczyć tez umie jest dużo zmiennych trochę wątpliwości też, wiec są pytania, a kogo pytać jak nie czarnucha ?
Mnie ton ani zabarwienie wykurzonego specjalisty nie rusza, pojawia sie wiecej tematów Wokół magazynu i sa one sensowne duzo przemawia za ale ekonomia mówi bez sensu..
jak wspomniałem na dzis płace 200 za miesiac opłat przesyłowych mam na fv za 70 zł jeszcze raz licząc 130 zł opłat za zuzycie to zwrotu za pv i magazyn
wychodzi za 36,5 roku

oczywiście jak zapłacę za pv i i magazyn mniej to zwróci sie szybciej albo musiał bym płacić bardzo duże rachunki za prąd
co pewnie jest możliwe jeśli dołożę klimatyzatory do domu i pompy ciepła i tym podobne urządzenia wtedy tak zwrot bedzie szybszy i całkowicie opłacalny
co w pełni rozumiem i akceptuje ja na sczeszcie płace mało i choć wzrost zużycia bedzie napewno.

a waszego zdania jestem ciekaw dziękuje za priwy i rozmowy telefoniczne bo one duzo daja pomysły sa trzeba kombinowac

[nabrU]

Jak liczymy opłacalność i zwroty, to ponownie mój realny przykład, bo właśnie dostałem kolejny rachunek za prąd.

Wynik nie tak dobry jak w zeszłym miesiącu, ale 9,62 funta za 1,1 MWh energii dla całego domu i ładowania dwóch EV (na EV poszło z tego ok. 600 kWh) pomniejszone o eksport.

P.S. EV ładuję prądem z sieci, a nie z FV... choc kto wie jak to jest w tym 'ekosystemie'...



Dla informacji, rachunek za prąd za ten sam okres rok temu (gdy nie miałem FV i magazynu) za 845 kWh wyniósł 135 funtów.

[pałeł]

nabru ja akurat nie rozumiem twojego rachunku tam jest cena do zapłaty czy czy oni ci zapłacą ? chyba ze oszczędność to 100 funtów
teraz mozna przyjąć jeśli zaoszczędziłeś 100funtów a instalacja kosztowała np 8000
to zwrot jest optymistycznie po 6 latach

Ja w swoim wyliczeniu przyjąłem bardzo optymistycznie ze nic z elektrowni nie kupie ale też poszyłem w uproszczeniu ze więcej energii nie zużyje im więcej będę z prądu korzystał to bedzie to bardziej opłacalne ale po co świecić światło w dzień ?

skłaniam sie bardzo mam kawałek dachu na budynku gosadczym i plan jest tam to wykorzystać
południe jest dokładnie tam gdzie krawędź dachu ma 9,5 metra a wschód 5m
jak sobie policzył na szybko da sie tam wepchać 16 moze 19 paneli i tyle mego

jak sie uda to podeprzeć dotacja to pv ma sens
czy magazyn zamotuje później pewnie bym sobie taka opcje zostawił


magazyn tak ale na to nie będę miał kasy teraz

[RAVkopytko]

Nabru,u Nas w PL rachunki za prąd wyglądają jak całoroczny bilans wielkiej spółki akcyjnej
Pałeł tak jakbyś Chciał ,to tylko na offgrida Musiałbyś przejść

[pałeł]

Napisał RAVkopytko

Nabru,u Nas w PL rachunki za prąd wyglądają jak całoroczny bilans wielkiej spółki akcyjnej
Pałeł tak jakbyś Chciał ,to tylko na offgrida Musiałbyś przejść

offrgrid nie ofgrid to sie musi spiąć w Excelu

[Wegrzyn]

Ja tez licze i sie zastanawiam. Wychodzi mi na to, ze bez zakupu auta elektrycznego i montazu jakichs klimatyzatorow do ogrzewania/chlodzenia to sie to nie bardzo wszystko oplaca. Place za prad okolo 100 Euro miesiecznie i jedyne co mi chwilowo chodzi po glowie, to ta mala fotowoltaika balkonowa, zeby zmniejszyc troche rachunki. Fajne jest to, ze powoli to wszystko w DE tanieje i z czasem sie bedzie bardziej oplacalo zamontowac cos z magazynem energii.

[consigliero]

Patrząc z mojego punktu widzenia, raczej nie kalkulowałem zbytnio przy zakładaniu. Potraktowałem to jako swego rodzaju zabezpieczenie oraz inwestycję. Zabezpieczenie przed zmianami cen prądu, tak naprawdę na dzień dzisiejszy nie rozumiem o co tyle zamieszania w cenach prądu, bo to nas w tym momencie bezpośrednio nie dotyka. Inwestycja bo mając jakieś środki mogłem je włożyć na konto i patrzyć jak rośnie albo zainwestować na przyszłość. No a przyszłość różowo się nie rysuje, bo raczej będziemy biedniejsi na emeryturze. Patrząc na dzień dzisiejszy, to magazyn energii fajna rzecz i pewnie warto by mieć, ale po analizie naszych potrzeb wychodzi na to że lepiej poczekać. Bo na razie nic nie przebije naszego obecnego magazynu a w przyszłości może stanieją.

[nabrU]

Napisał pałeł

nabru ja akurat nie rozumiem twojego rachunku tam jest cena do zapłaty czy czy oni ci zapłacą ? chyba ze oszczędność to 100 funtów

Napisał RAVkopytko

Nabru,u Nas w PL rachunki za prąd wyglądają jak całoroczny bilans wielkiej spółki akcyjnej

Pałeł, no ja myślałem że tylko polski rachunek za prąd wymaga członkostwa Polskiej Akademii Nauk. Coś jak pisał RAV.

Już wyjaśniam: górna część rachunku to prąd zużyty (zarówno w taniej, jak i droższej cenie do tego niejako abonament (dzienna opłata) i do tego 5% VAT co dało 110,67 GBP.
Poniżej masz prawie 674 kWh które wyeksportowałem i za to operator płaci mi 101,05 GBP czyli zużycie minus eksport daje rachunek za prąd.

Napisał pałeł

teraz mozna przyjąć jeśli zaoszczędziłeś 100funtów a instalacja kosztowała np 8000
to zwrot jest optymistycznie po 6 latach

Jeśli o tej samej porze w zeszłym roku mój rachunek to było 135 GBP a teraz jest 'dycha' no to zostaje mi powiedzmy ok. 120 funtów miesięcznie w kieszeni. Może zostać więcej jak będę mniej ładował EV i więcej eksportował (choć to drugie zależy od pogody), więc nie mam ciśnienia aby zwiększać konsumpcję (co ma jakiś sens, bo sieć z gumy nie jest itp). Przy dużym słońcu i mniejszym zużyciu (wystarczy na przykład wyjazd na wakacje) będę nawet na plus u operatora bo 'Consumption' będzie mniejsze niż 'Export'.

Rocznie więc mogę przyjąć że zostaje mi w kieszeni powiedzmy 1400-1500 funtów. Dałem trochę więcej niż 8000 GBP za wszystko (bo falownik i magazyn jest w wolnostojącym garażu który jest z dala od domu) ale to wychodzi właśnie jakieś 6 lat (a jeden rok już prawie minął).

Napisał consigliero

Patrząc z mojego punktu widzenia, raczej nie kalkulowałem zbytnio przy zakładaniu. Potraktowałem to jako swego rodzaju zabezpieczenie oraz inwestycję. Zabezpieczenie przed zmianami cen prądu, tak naprawdę na dzień dzisiejszy nie rozumiem o co tyle zamieszania w cenach prądu, bo to nas w tym momencie bezpośrednio nie dotyka. Inwestycja bo mając jakieś środki mogłem je włożyć na konto i patrzyć jak rośnie albo zainwestować na przyszłość.

To też ważna rzecz i ja również miałem takie podejście. Zwiększa się wartość nieruchomości, polepsza się 'cyfra' na świadectwie energetycznym domu (o ile to ma jakieś znaczenie w PL). Mogłem też kasę przeznaczyć na następny motocykl, wycieczkę w nieznane itp, a jednak jak Consi napisał jest to też jakieś zabezpieczenie przed potencjalnymi wzrostami cen energii (choć ostatnie dwie to u mnie były obniżki )

[pałeł]

Napisał nabrU

Pałeł, no ja myślałem że tylko polski rachunek za prąd wymaga członkostwa Polskiej Akademii Nauk. Coś jak pisał RAV.

Już wyjaśniam: górna część rachunku to prąd zużyty (zarówno w taniej, jak i droższej cenie do tego niejako abonament (dzienna opłata) i do tego 5% VAT co dało 110,67 GBP.
Poniżej masz prawie 674 kWh które wyeksportowałem i za to operator płaci mi 101,05 GBP czyli zużycie minus eksport daje rachunek za prąd.



Jeśli o tej samej porze w zeszłym roku mój rachunek to było 135 GBP a teraz jest 'dycha' no to zostaje mi powiedzmy ok. 120 funtów miesięcznie w kieszeni. Może zostać więcej jak będę mniej ładował EV i więcej eksportował (choć to drugie zależy od pogody), więc nie mam ciśnienia aby zwiększać konsumpcję (co ma jakiś sens, bo sieć z gumy nie jest itp). Przy dużym słońcu i mniejszym zużyciu (wystarczy na przykład wyjazd na wakacje) będę nawet na plus u operatora bo 'Consumption' będzie mniejsze niż 'Export'.

Rocznie więc mogę przyjąć że zostaje mi w kieszeni powiedzmy 1400-1500 funtów. Dałem trochę więcej niż 8000 GBP za wszystko (bo falownik i magazyn jest w wolnostojącym garażu który jest z dala od domu) ale to wychodzi właśnie jakieś 6 lat (a jeden rok już prawie minął).



To też ważna rzecz i ja również miałem takie podejście. Zwiększa się wartość nieruchomości, polepsza się 'cyfra' na świadectwie energetycznym domu (o ile to ma jakieś znaczenie w PL). Mogłem też kasę przeznaczyć na następny motocykl, wycieczkę w nieznane itp, a jednak jak Consi napisał jest to też jakieś zabezpieczenie przed potencjalnymi wzrostami cen energii (choć ostatnie dwie to u mnie były obniżki )

Dziękuje ci za cenna wypowiedz.
to dużo daje widac "dom" ciagnie kwh to inwestycja jak najbardziej ma sens.