Przegląd techniczny

[Dzieju]

Oczywiście logicznym jest by kontynuować wpisy z sensem ale z drugiej strony ktoś mógł sobie licznik zmienić , jeździć bez linki czy napędu itp.
Diagnosta nie będzie dociekał , widzi i pisze.
Podczas kontroli policja spisuje licznik, ma być więcej a nie mniej niż na badaniu i tyle.
Nikt nie wnika czy jest jedynka albo dwójka przed.

[Emek]

Czytasz co piszesz czasem? Robisz przegląd z nalotem 299999 km, licznik się przekręca a policja cię łapie z nalotem 50 km. I co? Nie cofnięty?

[Dzieju]

Tak czytam , a ty się dowiedz jeśli kwestionujesz.
Policja ma wgląd do wszystkich wpisów cepiku i widzi jak przebieg narastał z jakimi datami.
Także się nie podniecaj

[Dredd]

Chłopy,

Ostudzę trochę emocje

Dyskusja powinna zacząć się od odpowiedzi na pytanie: co odczytuje (a następnie wprowadza do systemu) diagnosta?
Przebieg, czy wskazanie drogomierza?
Nie sprawdzałem, ale zakładam, że to drugie. Wobec tego wpisuje to co widzi - nie faktyczny przebieg, tylko wskazanie licznika przebiegu.

Art. 306a par. 1 kodeksu karnego brzmi zaś:
Kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Odpowiedzialność karna ma miejsce nie w razie rozbieżności w Cepiku i faktycznego przebiegu pojazdu, lecz w razie udowodnienia, że nastąpiła ingerencja we wskazanie licznika przebiegu. Skoro zaczął on wskazywać od zera (bo taka jest jego konstrukcja) nie sposób mówić o zmianie wskazania i odpowiedzialności karnej.
Cepik i odnotowywane tam poprzednie wskazania to tylko jedno z narzędzi mające pomóc w wykryciu procederu "cofania liczników".

[Bohun]

Teraz się wyda że chooja tam jeżdżę, ale nie o tym moja mowa. Tak pisze się historia mojego pojazdu.

[Emek]

Mówiłem o czytaniu ze zrozumieniem. Ale ok.

[WojtasA]

[Adagiio]

Da się to poprawić, dzwoń wszystko Ci powiem .