|
25.09.2018, 16:36 | #1 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Możesz rozwinąć ACL i MCL? Zdrowia!
|
25.09.2018, 16:39 | #2 |
Kącik ortopedyczny
|
|
25.09.2018, 18:20 | #3 | |
Cytat:
Każde więzadło się zregeneruje jak to jest I lub I/II uszkodzenie, wyżej raczej blizna. |
||
25.09.2018, 17:25 | #4 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
O fak. Grubo. Brzmi obrzydliwie
|
25.09.2018, 17:43 | #5 |
Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Ciechanów
Posty: 1,660
Motocykl: 2x RD04, SHL gazela, ES250, TS250, Motorynka Pony, 126pEI i Ursus 4011 :)
Przebieg: rosnie
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 9 godz 52 min 47 s
|
Artroskopia i do boju Ja po złamaniu obojczyka mam blachę i sześć śrub, czasami mnie coś tam zaboli ale się nie poddaje, dwója i faja. W moim przypadku syndrom nerwowego nadgarstka jest nieuleczalny
__________________
AFRICA TWIN FOREVER!!!! |
26.09.2018, 08:29 | #6 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
|
Mi skrócili naderwane więzadło zbliznowaceniem /Steadman/ i była poprawa ale do oryginału już nigdy nie wróciło.
Tylko ćwiczyć nogę - póki są mięśnie ok to będzie się to trzymać kupy
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
26.09.2018, 09:46 | #7 |
Dokładnie najważniejsze są mięśnie, można mieć pourywane więzadla , ale stabilizację zapewnią dobrze wyćwiczone mięśnie, chociaż pourywane więzadła częściej prowadzą do rozwoju zmian zwyrodnieniowych i potem już tylko alloplastyka
|
|
26.09.2018, 09:52 | #8 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Mojemu psu po wypadku kilka lat temu usunięto główkę kości udowej i kawałek stawu biodrowego. Miał kuśtykać do końca życia. Dzisiaj tylko wprawne oko dostrzeże nieregularność ruchu. No, nie skacze tak jak kiedyś no i biega trochę wolniej, ale ewidentnie nastąpiła substytucja. Także ćwiczyć, ćwiczyć
|
26.09.2018, 10:15 | #9 |
Po 3 tygodniach zdążyłem zatęsknić za regularną siłownią, leżąc w domu robię co się da. Łącznie z ćwiczeniami izometrycznymi dwójek i czwórek. Odkryłem jedynie, że z uszkodzonym kolanem lepiej pompek nie robić
|
|
13.11.2018, 15:18 | #10 |
HONDZIARZ
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Gdynia
Posty: 368
Motocykl: RD04 / NAT
Przebieg: 50000km
Online: 1 miesiąc 3 dni 20 godz 39 min 45 s
|
Hejka .
Podpowiedzcie coś, bo uraz świerzy i może warto się spieszyć. Zakończyłem sezon w sobotę, 3 dni temu upadając prosto na bark. Wypadł ów bark, powodując nieprzyjemne doznania. Po kilku długich minutach, przy próbie wyczołgania się z pod motocykla wskoczył na miejsce, czyniąc mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Kilka minut później przy próbie wyplątania się ze zbroi wypadł znowu (to ponoć ważny kawałek opowieści), doprowadzając do małego ataku paniki, ale po położeniu ręki na gałęzi znów szczęsliwie wskoczył na miejsce. Zawieźli mnie na SOR, zrobili RTG, na którym nic nie wyszło, zapisali Skudexe, kazali kupić temblak i powiedzieli, że jak będzie boleć za tydzień to mam iść do Ortopedy. Wtedy jeszcze byłem zadowolony . Mniej zadowolony byłem jak się okazało, że bez tego tramadolu nie da sie spać, a jeszcze mniej jak mi lekarz rodzinny przy wypisywaniu zwolnienia wytłumaczył, że do ortopedy muszę iść za dwa tygodnie i dopiero wtedy dowiem się co mi się stało (zwichnięcie / skręcenie), bo ortopedzi w szpitalu nie byli pewni. Rozmawiałem również, że znajomym, który miał dwa barki operowane i zaczynam odnosić wrażenie, że być może za bardzo bagatelizuje tą kontuzję. Jest na sali jakiś lekarz? Czy wystarczy, że za dwa tygodnie pójdę sobie po prostu do ortopedy "na kontrolę"? Czy powinienem w trybie pilnym udać się do specjalisty od barku, robić MRI i szykować się na rehabilitację? Nie chcę przesadzać, ale z drugiej strony nie chciałbym przegapić szansy na powrót do zdrowia .
__________________
stary nick: soulsick |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
??Kącik Video-Edytora - PROPOZYCJA | Tymon | Inne tematy | 4 | 06.05.2011 10:31 |