08.02.2013, 14:13 | #91 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Mysiadło
Posty: 503
Motocykl: xt660r
Online: 3 miesiące 2 dni 50 min 30 s
|
ale adopcja nie jest jednorazową pomocą - wymaga zobligowania się na lata.
jeśli nie zrozumiałem i wymaga to wpłaty jednorazowej, to proszę bardzo - robcie ze składkami, co uważacie za stosowne. gdyby się natomiast zawiązała grupa pod egidą FAT deklarująca adopcję ze zrzutki chętnych, to proszę na mnie liczyć tak długo, jak długo będzie trzeba tup |
08.02.2013, 14:16 | #92 | |
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
Cytat:
Jakiś pomysł na to mam. Ale nie chce teraz nic sugerować. Chętnie poczekam i zobacze ja się rozwinie dyskusja i czy są chęci na dalsze działanie. Cztery lata temu chęci zostały "uśmiercone". Może się też tak zdarzyć i tym razem. Pomysł przewiduje zarówno secenariusz, w którym jest zgoda na kasę forumową, jak i scenariusz, w którym takiej zgody nie będzie. Niezaleznie od propozycji tutaj mam już jednego "zaadoptowanego Murzynka. Zajmuje się nim na codzień misja, w której działa Ojciec Chrzestny Ashanti. Ania opowiadała mi o nim dużo i o jego dzialalności. Była u niego w Afryce pomagać. Okazało się, że pomoc, która "jego dzieciom tam" ratuje życie, a przynajmniej przyszłość, naprawdę jest w zasięgu ręki każdego z nas. Bez żadnych formalnośc "typu papiery adopcyjne przez fundację" podjęłam się się tematu i wszystko pięknie dziala. Opiera się na zaufaniu. Ja wiem co się dzieje z dzieciaczkiem, jak postępy w szkole itp. Jest dla mnie konkretną osobą, a nie jakimś anonimem z drugiego końca świata. W zamian, dwa razy w roku robię przekaz, żeby mógł się uczyć. W tym przypadku koszty wynoszą 350 zł na semestr (700 zł rocznie). W zależnosci od rozwoju naszej dyskusji tutaj, ustalę/imy szczegóły z Dariuszem Godawą jak będzie najrozsądniej mu pomóc. Oczywiście wszystko mając na uwadze nasze możliwości. Troszkę się odnosząc do wątpliwości tupka. Nie ma mowy o zadne formalnej adopcji, bo niby jako kto? Jako "strona internetowa"? W takiej formie jak "istniejemy" nie możemy tego zrobić. Więc znowu pozostają działania nieformlane i bardziej spontaniczne. Nikt tu nie moze podpisać papierów na lata. Ale jak doświadczenie pokazuje środki na koncie mamy. Na działanie forum (serwery itp starcza). rosnie nam nadwyżka. I fajnie by było ją sensownie spożytkować. Bo po co nam, w sensie forum, leżaće na konice latami pieniądze? Oczywistym jest, ze jako pierwsze idą potrzeby forum i to żeby mogło funkcjonować Równiez bezdyskusyjne (chyba), że musimy mieć stały zapas na knice na różne "nieprzewidziane wypadki" i "na czarną godzinę". Ale teraz mamy sporo więcej. Dla nas, w sensie Europejczyków, niewielkie kwoty, które wydajemy na codzień często na fanaberie, moga gdzie indziej uratować komuś przyszłość, jeśłi nie życie. I warto o tym pomyśleć. Na razie przez ostatnie lata nie udało nam się wspólnie wypracowac żadnego celu, na przeznaczenie forumowej nadwyżki pieniędzy. Bo każdy pomysł był jakoś bombardowany. Trochę smutna taka wizja - czyż nie? Nie mówię, że to co zaporponowałam, to cen nalepszy, czy jedyny. Ale wydaje mi się sensowny. I może być jak najbardziej jednym z kilku. Nie będzie mnie przez tydzień. Mam nadzieję, że temat będzie "żył" i coś tym razem ustalimy, tak zeby można zacząć "robić", a nie tylko "debatować". Jak słusznie zauważył Bajrasz, od rzucenia pomysłu przez Sambora minęły 4 lata. Pomysł został storpedowany. Czy w tym czasie coś innego, lepszego udało się wdrożyć w życie? Pewnie tak... ale czy realizacja tamtego pomysłu sprzed cztrech lat uniemożliwiłaby jakieś późniejsze akcje. Na pewno nie. Pozdrawiam i owocnej dyskusji życzę.
__________________
Ola |
|
08.02.2013, 14:18 | #93 |
Kierowca bombowca
|
Prześledziłem ten wątek od "A" do "Z" i przestałem cokolwiek rozumieć. Pojawił się pomysł konkretnego pomagania konkretnym osobom, które jak wiadomo funkcjonują w zakątku świata gdzie każda pomoc jest na wagę złota. Bo jak jej nie ma, to niestety ludzie umierają. Udzielenie tej pomocy tak naprawdę nic by nas nie kosztowało, bo żaden / żadna z nas by tego nie odczuła negatywnie. Nie zabrakłoby nam na chleb, paliwo, czy co tam jeszcze. Nie musielibyśmy podejmować wyborów w stylu: "chciałbym kupić droższe i lepsze, ale muszę tańsze i gorsze bo pomogłem". Więc o czym tu tak naprawdę dyskutujemy? Oczywiście można też pomagać dzieciom w Polsce, Rumunii i wielu innych miejscach, według mnie jednak nie ma to żadnego znaczenia. Ma znaczenie tylko to, że się jakiemuś dziecku pomogło, niezależnie od tego gdzie ono mieszka. Dlatego uważam, że nie ma co debatować tylko trzeba pomóc. Indywidualnie, rzecz jasna też można, ale taka forumowa pomoc mogłaby się dodatkowo stać fajnym czynnikiem integrującym naszą społeczność. Co stanowiłoby wartość samo w sobie, bo od jakiegoś czasu niestety łatwiej o bluzgi i skakanie sobie do gardeł niż o jednomyślność i wzajemną akceptację, które dawniej były tu standardem.
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
08.02.2013, 14:32 | #94 | ||
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Mysiadło
Posty: 503
Motocykl: xt660r
Online: 3 miesiące 2 dni 50 min 30 s
|
Cytat:
być może to wynika z mojego światopoglądu, bo: Cytat:
stawia mnie to świetle bombardującego, niestety tylko wciąż: cel - ok, forma: nie mogę się przekonać... ja również |
||
08.02.2013, 14:35 | #95 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: OOL-OPOLSKIE
Posty: 377
Motocykl: RD07
Online: 4 miesiące 2 tygodni 15 godz 56 min 15 s
|
Dobry pomysł, popieram i już mogę zadeklarować równowartość 10$ na Dzieciaki u Darka Proszę tylko podać nr. konta -najlepiej na stałe.
Myślę że wielu z Nas zasili je bezpośrednio tą symboliczną kwotą, bez wdawania się w kolejne przepychanki o kasę, -i potrzeby wyjaśniania celowości takiej pomocy. Uzbierać się może też znacznie więcej niż z (ewentualnie) Forumowej puli na ten cel.
__________________
-szerokości, przyczepności i powodzonka!... MAURO |
08.02.2013, 14:55 | #96 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,442
Motocykl: Honda Africa Single
Online: 3 miesiące 3 dni 5 godz 46 min 25 s
|
Zgadzam się, że warto pomóc. Jednak popieram kolegę Tupka, że nie z nadwyżki kasy forumowej. Na oddzielne konto chętnie wpłacę jakieś pieniążki na ten cel, rezygnując jak napisaliście z kilku browarków. Natomiast jeśli chodzi o kasę forumową... mimo wszystko jest to forum motocyklowe, a nie dobroczynne. Uważam, że i tak na mało którym forum internetowym jest tyle akcji dobroczynnych co u nas. Obawiam się także, że taka akcja, zamiast nas scalić jako społeczność, to właśnie by nas podzieliła, bo zawsze się znajdzie ktoś, kto płaci składki, a pomysł mu siię nie spodoba.
Podsumowując: pomoc dzieciom jak najbardziej tak, ale kasa forumowa na cele motocyklowe. Zbliża się rozpoczęcie, może jakaś kapela, może dofinansowanie kolegów, którzy by przyjechali ale słabo stoją z kasą, itp. Takie jest moje zdanie, ale dostosuję się do większości. Proponuję zrobić ankietę tylko dla płacących składki. |
08.02.2013, 15:30 | #97 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Już kiedys była dyskusja na ten temat w GTW jak dobrze pamietam. Wplacajac skladki mamy jasno okreslony cel na co sa przeznaczone. Wszelkie inne cele wymagają osobnych zbiórek. Jeśli chęć do pomocy jest duza i zarliwa to na pewno srodków nie zabraknie. Składki forumowe nie powinny być mieszane ze zbiorkami na inne cele.
|
08.02.2013, 15:39 | #98 |
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
Za moich czasów w GTW nie przypominam sobie takiej dyskusji w ramach GTW. Może była wcześniej.
Co do składek, to tak jest ustalone i zapisane w temacie Składkowym: "Ewentualne nadwyżki w forumowej kasie mogą być przeznaczane na: (a) Forumowiczów potrzebujących pomocy lub dla ich rodzin; (b) akcje forumowe np. produkcja koszulek, naszywek, naklejek; (c) ewentualne zakupy do banku części; (d) inne akcje, które Forumowicze wspólnie uznają za stosowne." Więc formalnie rzecz ujmujac, z taką akcją łapalibyśmy sie pod punkt (d). Ale to tak gwoli formalności. Ale na pewno w tym przypadku nie o formalności chodzi.
__________________
Ola |
08.02.2013, 15:42 | #99 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Punkt 4 to konieczność ankiety . Nie prościej zebrać pieniądze od tych co chca pomóc? Deklaruje wpłatę 50 zł. Kazdy widzi ile płacą inni składek na forum,. Nie ma więc problemu by zrobić listę z wpłatami. Dyskusja była chyba w 2009 roku
Ostatnio edytowane przez puszek : 08.02.2013 o 15:44 |
08.02.2013, 16:32 | #100 | |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 18 min 10 s
|
Cytat:
__________________
Agent 0,7 |
|