Przegląd techniczny

[Dzieju]

A od kiedy to że ktoś wymieniał klocki gwarantuje że zrobił to dobrze i prawidłowo? Nie wyczyszczone prowadnice klocków , stojące prowadnice zacisku , blokujące uszczelniacze cylinderków itp....
Banda nieudaczników opanowała od dawna warsztaty, nie korzystam ale widzę co przyjeżdża po "naprawach". To celowe działania mające na celu ściągnięcie klienta ponownie.
A powiedzenie że ktoś mi robił klocki i powinno być dobrze to bajkopisanie.
Diagnosty nie obchodzi kto to robił , ma być dobrze.
Co do 30% różnicy hamowania między kołami na hamowaniu to kolejny idiotyzm i proszenie się o wizytę u blacharza głównie zimą.
Osobiście dopuszczam zdecydowanie poniżej 10% , w piątek sprawdzałem u siebie w Vectrze , miałem różnicę na osiach 2.5% i 2%.
Podobnie ma się sprawa z amortyzatorami , wiele samochodów ma sprawność ok 50 paru % , nieliczne powyżej 70%.
Osobiście uważam z praktyki że 60% to ostateczna ostateczność a najlepiej zdecydowanie ponad 70 do 85%.
Oczywiście to użytkownik decyduje , w pewnym sensie, .........a potem zabrakło paru metrów albo zakręt był za krzywy itp.
Niestety brak kultury technicznej połączony z cwaniactwem przeciętnego posiadacza ( zawożenie samego dowodu do podbicia) przynosi żniwo.
Na szczęście przychodzi na to kres , kolejny krok już w styczniu.

[Rozi73]

Napisał Dzieju

Podobnie ma się sprawa z amortyzatorami , wiele samochodów ma sprawność ok 50 paru % , nieliczne powyżej 70%.
Osobiście uważam z praktyki że 60% to ostateczna ostateczność a najlepiej zdecydowanie ponad 70 do 85%.

no trochę odfrunąłeś

"-amortyzator musi być sprawny w 100% – jest to fizycznie niemożliwe i nawet amortyzatory, które mają 60-70 proc. przyczepności na ścieżce diagnostycznej, są sprawne.
-nowy amortyzator ma 100% sprawności na ścieżce diagnostycznej – w przypadku nowych amortyzatorów sprawność to ok. 82-85 proc.":
https://blog.pzu.pl/home/lista/artyk...y-bez-tajemnic

"Sprawny amortyzator może osiągnąć wynik tak 30 proc. jak i 70 proc., a wyniki powyżej 90 proc. mogą świadczyć prędzej o niesprawności maszyny testującej niż amortyzatorów. Natomiast bardzo często przyjmuje się, że:
wynik od 60 proc. w górę to bardzo wysoka sprawność,
od 40 do 60 proc. dobra,
a 20-40 proc. średnia."
https://autokult.pl/amortyzatory-kie...9093672220289a

[Melon]

Z autopsji.
Mam klienta na auto, podoba się jedziemy na ścieżkę diagnostyczną, luzów nie ma, hamowniki działają, amory 75%. Diagnosta mówi, wszystko sprawne.
Robię oczy jak pięć złotych bo amory ciekną a wózek jedzie jak tapczan na kołach.
0=75% ? Morał taki trza jeszcze trafić na sprawną maszynę do sprawdzania a nie mieć kwitek z wydrukiem 75%

[Dzieju]

Rozi ,podpierasz się tym co wyczytałeś w internecie.
Ja praktyką z ok 2 mlnkm.
Ale czytaj co chcesz.

[next22]

A mnie z kolei zastanawia jak można na tej samej maszynie testować daewoo espero zestrojone jak półko tapczan
Civic-a na gwincie tunerów z mojej wioski
I audi sąsiada z aktywną adaptacją?
Oczywiście to tylko czysta ciekawość bo na stacji gdzie robię PT zawsze wychodzi mi 75%
Oczywiście przemiał jest taki że niedługo stacja będzie czynna 24 na 7

[Cassini]

Ktoś się orientuje jak ma wychodzić Audi z aktywnymi amortyzatorami ?
Bada się na std. ustawieniu czy na sport.
Oglądałem regeneracje takich amorków to wygląda na to, że szybko stracą siłę tłumienia
i albo stukają i nie trzymają parametrów.

[Dzieju]

Kolega kilka dni temu kupił KYB , na pudełku przeczytał:żywotność 20tyskm
Jak to się ma do Bilsteinów B6 żółte na których zrobiłem 330tyskm i przez ostatnie 200tyskm swojej jazdy straciły 11%.
Był czas się przyzwyczaić że trwałości już nie będzie w niczym.

[Rozi73]

Napisał Dzieju

Rozi ,podpierasz się tym co wyczytałeś w internecie.
Ja praktyką z ok 2 mlnkm.
Ale czytaj co chcesz.

ale że co ? bzdury piszą w internecie ?

No to z praktyki kiedyś lata temu przed przeglądem przetargałem Fiata przez ścieżkę diagnostyczną >> sprawność amortyzatorów tył 58% - nooo trzeba już zmienić
Zakupiłem więc amorki Magneti Marelli, tanie bo to Fiat, a ja nie zamierzałem nim długo jeździć.
Jadę na przegląd, do tej samej stacji, z nowymi amortyzatorami wychodzi 53%
poprawiłem
Jasne że najlepiej byłoby gdyby wszyscy jeździli nowymi autami i mieli amorki 70-85%
w ostateczności co rok-dwa wymieniali części na te z górnej półki, a najlepiej OEM

[Emek]

Napisał Dzieju

Kolega kilka dni temu kupił KYB , na pudełku przeczytał:żywotność 20tyskm
Jak to się ma do Bilsteinów B6 żółte na których zrobiłem 330tyskm i przez ostatnie 200tyskm swojej jazdy straciły 11%.
Był czas się przyzwyczaić że trwałości już nie będzie w niczym.

To bzdura jakaś. KYB zaleca kontrolę amorów co 20000 a wymianę co 80000.
A Bilsteiny mi padły po 50kkm. Tyle w temacie.

[Lucky Luke]

Napisał Mhv

Dziś byłem na badaniu Skodzianką.
Nieco gburowaty ale mimo wszystko raczej sympatyczny Pan diagnosta (ze stażem >40 lat w zawodzie) poinformował mnie że mam różnicę siły hamowania między przednimi kołami 25%..
Mówię, że ciekawe, bo są prawie nowe klocki i tarcze (ok. 1000 km przebiegu). Na to się dowiedziałem, że może nie dotarły się jeszcze klocki. Ale do rzeczy..przy okazji dowiedziałem się, że w następnym roku te dane z ich kompa idą AUTOMATYCZNIE do CEPIK i zatrzymaliby dowód bez gadania, bo jest te 25% różnicy..no bez jaj
Teraz wyobraźmy sobie taką sytuację - ktoś jedzie i wymienia kpl. hamulce w serwisie i potem na badanie, w nagrodę za co zatrzymują mu dowód..kurtyna..

Miałem dość podobną sytuację. Wymieniłem tarczę i klocki w prawym kole , dwa tygodnie później komplet w prawym kole. Od razu pojechałem na badanie , a mam dość blisko.
Pan diagnosta mówi różnica 35%. Ja na to, przed chwilą złożyłem, Pan zahamuje 3 razy. Wszystko git.

Ale powiedział mi podobnie jak Michałowi , że po nowym roku taki numer nie przejdzie.