|
13.01.2013, 17:06 | #1 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,324
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 2 godz 8 min 8 s
|
Bieszczady... Bieszczady...
Dochodziła może 11 przed południem. Cel był jasny i prosty. Gdzieś w stronę Ustrzyk lub gdzieś tam. A może nie było celu? Na samym początku Bieszczad, gdzieś za polami i lasami stała studencka chata "Koniec Świata". Jest sens tam zahaczyć? Wczesna godzina? Nie mam tam po drodze. No ale? Mamy wakacje. Nikt nigdzie nas nie pogania. Mogę zboczyć z trasy, zajechać, rekonesnans. A nóż kiedyś się wiedza przyda! Z asfaltu zjeżdżam na kamienistą szutrówkę. TA idzie jak przecinak. Kamyczki latają. Za znakami w polną drogę. Offik przez strumień i łąki. Schroniska nie widać. Same łąki i pola. Wg map, gdzieś na wschodzie jakiś 1 km. Dajemy... Wstąpimy na chwilę... Miejsca Magiczne mają to do siebie że wciągają. Wciągają klimatem i ludzmi. Sączyłem herbatę na schodach. W odali lasy i chmury. Czas zwolnił. Nigdie nie trzeba dalej jechać. Można tu zostać. Można tu posłuchać ciszy. Budynek ma jedną wielką kuchnię z jadalnią. Na poddaszu szereg materacy do spania. Nie ma prądu. Woda ze studni. Wielki piec. Wszędzie pełno różności. Wszędzie inaczej. Różni ludzie. W jednym miejscu. Co jest najgorsze? Że w PL są tuziny, setki takich wspaniałych magicznych miejsc. A my o nich nie wiemy. Może nawet mieszkamy obok nich i nie wiemy o ich istnieniu. Nie wiemy...
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"Oranżada"dla przyszłego "zdrajcy". | MOTOMYSZA | Wszystko dla Afrykańczyka | 7 | 29.10.2012 19:21 |
Knajpa "Dwa koła" czy "Route 66" ? | arturro007 | Inne tematy | 11 | 14.08.2011 12:26 |