Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22.08.2008, 23:30   #1
wieczny
Common Rejli
 
wieczny's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
wieczny jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
Domyślnie

Mną się nie sugeruj, ja jestem student, mam wakacje, dziewczynę którą powoli przyzwyczaiłem do samych motocykli (nie lubiła i nadal trochę nie lubi, ale jeździ ze mną). Nie ma dzieci, żony, pracy, obowiązków. Sam się zastanawiam jak to kiedyś będzie...
__________________
BRW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!

wieczny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.08.2008, 10:24   #2
Marcin SF
 
Marcin SF's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 687
Motocykl: RD07a
Marcin SF jest na dystyngowanej drodze
Online: 12 godz 42 min 27 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał wieczny Zobacz post
Mną się nie sugeruj, ja jestem student, mam wakacje, dziewczynę którą powoli przyzwyczaiłem do samych motocykli (nie lubiła i nadal trochę nie lubi, ale jeździ ze mną). Nie ma dzieci, żony, pracy, obowiązków. Sam się zastanawiam jak to kiedyś będzie...
ale chchodziło o dłuższe wyjazdy
Marcin SF jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.08.2008, 11:10   #3
hubert
Jaki świeży jaki świeży ??
 
hubert's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,732
Motocykl: nie mam AT jeszcze
hubert jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 11 godz 51 min 59 s
Domyślnie

Mnie przed wyjazdami dłuższymi niż 2 tygodnie powstrzymuje jedynie fakt że nie mam czegoś takiego jak płatny urlop a firma rozlicza się ze mną za godziny pracy. Jeśli wybędę gdzieś na miesiąc to całą miesięczna pensja pójdzie się walić .... No cóż nie pozostaje nic innego jak się nauczyć oszczędzać.....
hubert jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.08.2008, 11:12   #4
chomik

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,560
Motocykl: nie mam AT jeszcze
chomik jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 3 dni 6 godz 18 min 3 s
Domyślnie

W pracy zaryzykowałem, powiedziałem, co i jak, i po dłuższym zastanowieniu zgodzili się, ale mieli czas od lutego aby coś innego zrobić... a jakby się nie zgodzili to szukałbym innej roboty... Wydaje mi się, że jak się jest cennym dla pracodawcy to wbrew pozorom 3-4 miesiące nieobecności wynagradza mu praca kilkuletnia.... A Żona jedzie ze mną i się nie może doczekać wyjazdu od i cała tajemnica...
chomik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.08.2008, 19:40   #5
pborus
 
pborus's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 49
Motocykl: RD07a
pborus jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 godz 18 min 19 s
Domyślnie life is life

Ostatnio robiąc porządek w plikach znalazłem dzienniki z jednego z pierwszych moich wyjazdów motocyklowych. Było to ponad 10 lat temu, byłem na 2gim roku dziennych studiów i po roku pracy ruszyłem na 15 letniej SUZUKI GSX 400F w samotną podróż przez Europę, po Maroku.
Czytając te zapiski powalił mnie nagłówek pod tytułem: "82. dzień wyjazdu". Zacząłem sobie przypominać jak to było, kiedy długość urlopu nie miała znaczenia... Wtedy człowiek nie troszczył się o termin powrotu - problemem były fundusze... Oszczędzało się na wszystkim: każde 15$ to conajmniej jeden dzień więcej, a chciało się żeby tych dni było jak najwięcej. Nie będę się rozpisywał na czym polegały te oszczedności, jednak wiele z tych sytuacji pamietam do dzisiaj np. codzienne rozpalanie ogniska w celu ugotowania ciepłego posiłku
Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni i podejrzewam, że większość z Was ma podobnie: pieniądze nie są już tak dużym problemem, jak znalezienie wolnego czasu. Praca na pełen etat... i największy sukces to 1 miesiąć urlopu w zeszłym roku. Było fajnie, ale wciąż jest to za krótko żeby na prawdę przesiąknąć atmosferą jakiegoś miejsca.

Mam to szczęście, że moja rodzina w pełni akceptuje moje pasje, a moja narzeczona (za 3 tyg. żona ) jest najwspanialszą towarzyszką we wszystkich odbytych wyprawach przez ostatnich pięć lat.

... i tak sobie myślę ostatnio, że nie ma się co rozdrabniać - trzeba zrobić "A BIG ONE" i to nie na emeryturze

ps. po takich długich wyjazdach najtrudniej było mi się przyzwyczaić do swojego łóżka - po 4 miesiącach w podróży, po powrocie, przez miesiąc spałem pod kocem na kanapie w salonie
pborus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.08.2008, 19:44   #6
JareG
Piast Kołodziej
 
JareG's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 1,892
Motocykl: RD03
JareG jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał pborus Zobacz post
(..) ps. po takich długich wyjazdach najtrudniej było mi się przyzwyczaić do swojego łóżka - po 4 miesiącach w podróży, po powrocie, przez miesiąc spałem pod kocem na kanapie w salonie

Ja caly czas spie na podlodze, koc tylko rozkladam - na wyrku szybko siadaja mi plecy
__________________
Pozdrawiam z Torunia i okolic,
Jarek

K1200RS & TRX850 & XTZ850
JareG jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.08.2008, 23:44   #7
e200g_
 
e200g_'s Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Bartoszyce
Posty: 366
Motocykl: RD07a, WSK 125, SH 125i ABS
e200g_ jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 3 godz 13 min 16 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał JareG Zobacz post

Ja caly czas spie na podlodze, koc tylko rozkladam - na wyrku szybko siadaja mi plecy
Ja już od wielu lat śpię na gołej podłodze, w śpiworze, bez materaca. 8 lat temu zakończyłem moje podróże autostopowe, osiadłem na stale w jednym miejscu, a to spanie obok stojącego wyrka do dziś mi zostało. Właściwie to nawet nie mam łózka w moim mieszkaniu, tylko takie do siedzenia, jak goście przyjdą. A jak dziś przyjeżdżam na trochę do Polski, to moja Marta bez narzekań kładzie sie obok mnie i śpimy. A odnośnie znalezienia czasu na "coś wielkiego i dalekiego" to powoli, ponownie coraz bardziej i głośniej dociera do mnie, aby zamknąć wszystko na klucz i wrócić po kilku miesiącach. Kurde, raz żyjemy, a z każdym dniem mamy coraz mniej czasu.
__________________
...to jest wprost niezbyt mądre, ale w samym założeniu mądre.
e200g_ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.08.2008, 01:01   #8
chomik

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 2,560
Motocykl: nie mam AT jeszcze
chomik jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 3 dni 6 godz 18 min 3 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał e200g_ Zobacz post
ponownie coraz bardziej i głośniej dociera do mnie, aby zamknąć wszystko na klucz i wrócić po kilku miesiącach. Kurde, raz żyjemy, a z każdym dniem mamy coraz mniej czasu.
Dobrze gada.... dać mu plecak
chomik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.08.2008, 20:13   #9
ramires
Administrator
 
ramires's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Otwock
Posty: 4,563
Motocykl: RD37A (Hybryda), dwie ramy RD03 w zapasie
Przebieg: ojojoj
ramires ma wyłączoną reputację
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 15 godz 21 min 13 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał pborus Zobacz post
Mam to szczęście, że moja rodzina w pełni akceptuje moje pasje, a moja narzeczona (za 3 tyg. żona ) jest najwspanialszą towarzyszką we wszystkich odbytych wyprawach przez ostatnich pięć lat.

No to ładnie, gdzie impreza?
ramires jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2008, 09:15   #10
puntek
 
puntek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Raczyce/Wrocław
Posty: 2,013
Motocykl: RD04
Przebieg: 3 ....
puntek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 20 godz 59 min 5 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał chomik Zobacz post
W pracy zaryzykowałem, powiedziałem, co i jak, i po dłuższym zastanowieniu zgodzili się, ale mieli czas od lutego aby coś innego zrobić... a jakby się nie zgodzili to szukałbym innej roboty... Wydaje mi się, że jak się jest cennym dla pracodawcy to wbrew pozorom 3-4 miesiące nieobecności wynagradza mu praca kilkuletnia.... A Żona jedzie ze mną i się nie może doczekać wyjazdu od i cała tajemnica...
ŻONA:
Ja mam tak, że z żoną muszę negocjować z pół roku wcześniej że jechać chcę na krótki wyjazd,,,
po za tym wiadomo odrobić pańszczyznę trzeba w domu

A tak przy okazji wydaje się że nie ma tak naprawdę żadnych wskazań, i "złotych recept". Wszystko to kwestia wspólnego pożycia, doświadczeń, dzieci...
Chcę za jakiś czas jechać dookoła świata warunek jej był taki:
postawisz mi dom z bali możesz jechać (więc domek się buduje ...)

Inna sprawa jak się zacznę pakować - wydawać pieniądze itd to z pewnością wiele niezałatwionych rodzinnych spraw wyjdzie...
Po za tym może się uda wspólnie pojechać ? Tylko jak ona przeżyje 4-5 miesięczne rozstanie z dziećmi ? a jak ja o zniosę ?

PRACA:
niestety trzeba kalkulować - zwolnienie z pracy jak jesteś młody i masz zapas lat przed sobą, no i fach który pozwala ci się zatrudnić gdzieś ...
jak jesteś w słusznym wieku - to się dopiero probloem robi .
W grę może wejść raczej urlop bezpłatny bo inaczej ciężko może być ...
__________________
AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa

Ostatnio edytowane przez puntek : 29.08.2008 o 09:24
puntek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Dluższe linki. Tymon Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki 11 07.12.2013 12:07
Wyjazdy integracyjne - polecane firmy Bartasso Inne tematy 3 27.09.2013 11:49
Wyjazdy i spotkania Soltys 4x4 3 02.01.2012 19:01
Wyjazdy na WRC World Rally Championships Africa Umawianie i propozycje wyjazdów 6 07.03.2011 17:49


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:09.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.